I ja mam kilka uwag, ale pozniej je opisze, bo teraz mam max roboty.
Jedno na szybko, jesli juz jestesmy przy DeeMie.
Nie mam do ciebie specjalnych pretensji (przynajmniej na razie) o to, ze mi strzaskales caly przod po moim spinie, bo jeszcze nie ogladalem replaya i nie wiem jaki byl caloksztalt sytuacji. Ale plizzz sluchaj na przyszlosc spottera.
Ten koles NAPRAWDE WYRAZNIE tlumaczy co i jak.
Przyspinowalem samodzielnie - fakt. przykleilem sie do bandy tylem do kierunku jazdy - fakt. Ale w momencie jak sie zatrzymalem to spotter wszystkim nadjezdzajacym kierowcom mowi najpierw "slow car ahead", a potem "that one stopped up high" (czy jakos tak). Dzieki temu wiadomo, ze stojacy na torze woz jest na GORZE toru, i zeby go bezpiecznie ominac trzeba jechac DOLEM toru...
Mimo spinu wszystko praktycznie bylo ze mna w porzadku, przyklejajac sie do bandy nawet sie nie pogniotlem, i spokojnie po wykreceniu i dogonieniu stawki pod YF, ktora wywieszono, moglbym dalej walczyc o czolowe miejsca. Moglbym, gdyby DeeM na pelnej predkosci nie przyladowal mi centralnie...
_________________
"Beeing hit by meteorite is an accident - everything else is a drivers' fault" - G. Kuyumji
-------------------------------------
Never argue with idiot - he'll bring you to his level and beats you with experience.
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: kavoo dnia 2002-01-10 10:11 ]
Reklamy
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-01-10, 11:10 Daytona - wrażenia .
Acha - Richie zmniejsz qrde ten obrazek ktory wkleiles
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2002-01-10, 11:38 Daytona - wrażenia .
jesli o mnie chodzi, to nawet mi sie podobalo
najpierw przeprosiny:
dla wszystkich za niechcace stukniecia
(za chcace nie przepraszam)
teraz thx-y:
dla Mloda za baardzo kulturalny Warmup - za to juz ci prawie wybaczylem ta kielbase w Zdunskiej
dla Marcusa za kooperacje na wyscigu - po tych wszystkich dzwonach, YF, i innych frustrujacych rzeczach, kiedy juz mialem wyjsc z wyscigu, nagle pojawial sie przed oczami napis Krynica i wszystko bylo ok, thx!
poza tym wszyscy panowie - od nie go uczcie sie pace-lapowania!!!
dla Robsona za fajne ataki i walke na poziomie
dla Yatzka za to samo
i dla wszystkich innych rowniez za kawal fajnego scigania.
i na koniec fucki:
honoris causa dla tepsy - wiadomo za co
dla Nogala - za moze niechcace (ale swiadome na pewno) crashe, niezrozumiale ataki, "ulanskie szarze" (c) by PiotreQ itp.
dla kilku innych (nie bede rzucal nazwisk bo nie pamietam musze replay obejrzec) za to samo tylko w mniejszej skali
i at last but not least - wielkie gratsy dla Ozzyego i calego teamu THM
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2002-01-10, 12:06 Daytona - wrażenia .
kavoo - obejrzałem szybko replay - marcus pojawiał się i znikał na całej szerokości toru, w końcu pojawił się i od razu w spinie. odruchowo chciałem go ominąć jak najbardziej i pojechałem w stronę bandy, fakt że widać dym od twojego spina, ale wtedy obserwowałem balet marcusa i czy nie zahaczę o niego, podjechałem do bandy a z dymu wyłoniła się twoja maska, którą zobaczyłem w momencie uderzenia...
_________________
"Run, live to fly, fly to live, Aces high"
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: DariuszM dnia 2002-01-10 11:17 ]
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: DariuszM dnia 2002-01-10 11:18 ]
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-01-10, 12:48 Daytona - wrażenia .
Dariusz tak wlasnie podejrzewalem ze mogl byc na torze sajgon i twoj wyjazd pod bande byl spowodowany omijaniem innych. Dlatego nie chcialem fakac na ciebie przed obejrzeniem replaya
Chociaz z tego co widze na screenie to masz na 4 biegu 6000 rpm, a to znaczy ze nawet nie zdjales nogi z gazu widzac crash przed soba... oj nieladnie, nieladnie
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2002-01-10, 14:06 Daytona - wrażenia .
ja na wstepie przepraszam wszystkich za te 'minimalne' stukniecia - to wszystko przez to , ze jestem strasznie zmeczony , no i wczoraj siadlem do nascara pierwszy raz od dwoch tygodni ( ponad ) ( od niedzieli spalem moze z 10 godzin ) - wszystko przez projekty ( a konkretnie 3 - w tym 2 na jutro ). Wszystkie te wypadki to moja wina !!! ( dostane chyba DQ na dwa kolejne wyscigi , rekord to 6-ciu na jednym okr. ) , choc Ceer'owi ( chyba ) sie nalezalo !!! Kurna stary - umiesz ty prosto jezdzic ????
Sorki dla: Piotreq'a , Richiego ( za ten ostatni zakret - nie celowo - raczej taki odruch ) , Adika ( z ktorym prez ostatnie 20 okr. wspolpracowalem , a na koncu wjechalem mun w dupe - sorry man !!! ) i reszty , ktorej zaszkodzilem.
Gratsy dla Ozzy'ego i THM'u ( choc musze przyznac , ze na koniec poprostu blokowaliscie , przez co przedobrzylem i na koniec stracilem pozycje ).
Big THX dla Adika - super wspolpraca !!!
No THX dla Ceer'a - kup sobie nowa kiere , albo wyczysc potencjometr kierunku !!!
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2002-01-10, 14:42 Daytona - wrażenia .
aha przypomnialem sobie:
bardzo wazna rzecza jest zachowywanie malych odstepow podczas pace lapowania!! (co jest zreszta ujete w regulaminie). niektorzy maja dziwny nawyk jechania 10 metrow za poprzednikiem i w rezultacie przy green green green czolowka mu odchodzi i odrobic jest to juz ciezko, moze ten ktos ma to w dupie, ale reszta stawki za nim raczej nie, a ich tez to dotyka.
Adik
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb
2002-01-10, 14:51 Daytona - wrażenia .
Nogal jest lepiej niz opisujesz, jest po prostu ZAJEBISCIE !!! Od 45 okrazenia stopniowo przesuwam sie do gory, zostaja 2 okrazenia do konca, nastepuje restart po YF, jebniecie w dupe i toczac sie po torze na 4 felgach koncze wyscig spadajac z czwartego miejsca na dwunaste. Ale malo tego, po wyscigu na chat-roomie slysze: "(DM#19)-->ale cie w chujas zrobili...." Nastepna srode pasuje a co bedzie dalej zobaczymy.
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Adik dnia 2002-01-10 13:58 ]
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2002-01-10, 15:38 Daytona - wrażenia .
A wiec nie bede owijal w bawelne tylko powiem ze to co wczoraj zrobil mi Oduck bede najgorzej wspominal z dotychczasowej jazdy w lidze.
Dodam ze tak sie akurat zlozylo ze bylem na 1 miejscu on byl zdublowany.
Wczesniej skutecznie prowadzilismy walke wspolnie z #333 i wymienialismy sie liderowaniem a nawet nie dopuscilismy przez pewien okres czasu do slowa driverow THM paletajacych sie z tylu
No ale o to co sie stalo kiedy jak juz mowilem bylem liderem z wcale nie malymi szansami na wysoka lokate moze nawet zwyciestwo
Widac ze puszczam go jadac wysoko po zew ale jakby brakowalo mu miejsca
dla porownania z tylu jechal Jack zobaczcie jak ladnie przy wew czemu Oduck tego nie zrobil ?
dodam ze w bardzo podobny sposob Oduck przycisnal do bandy pare lapow pozniej Leftiego ktory jednak mial duzo wiecej szczescia
...ja... poprostu przejechalem na boku jakies 300 metrow i jedyne co moglo mnie uratowac to... PiotreQ ktory tak we mnie przyp... ze co prawda jechalem pozniej a jakze tyle ze na ostatnim miejscu zamiast 1-2 i do tego silnik sie strasznie grzal... szkoda gadac
Oduck co ty na to :???:
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Dimax dnia 2002-01-10 14:39 ]
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2002-01-10, 16:27 Daytona - wrażenia .
no i dodam jeszcze ze nie moze byc mowy o warpie przynajmniej u mnie bo na replayach 2 innych kierowcow (Robson i Ozzy) gdzie jest ta sytuacja ruch naszych samochodow jest identyczny jak na moim replayu.....
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-01-10, 16:30 Daytona - wrażenia .
co nie oznacza, ze nie moze byc o Oducka inaczej, wcale nie chce go bronic bo sam sobie poradzi, ale pod koniec wyscigu wyprzedzalem Oducka on przy samej bandzie ja calkiem po wewnetrznej i nagle boom pojawil sie W moim samochodzie i wywalilismy sie mega warp
Yog-Sothoth
2002-01-10, 16:42 Daytona - wrażenia .
To i cos ode mnie... ta pierwsza kraksa na torze (cos chyba kolo 3-4 okrazenia), to udalo mi sie fartownie wyminac baczkujace samochody , ale zaraz po tym ktos mi zahaczyl o tylek czesciowo z mojej winy, wpadlem w poslizg i stanalem na wewnetrznej na dlugiej, w tym momencie niestety ktos juz mnie nie minal i przyrabal w silnik czego skutkiem bylo stopowanie w picie i osiaganie max 170 m/h wiec sobie wyscig darowalem
Miejmy nadzieje, ze next time pojdzie mi lepiej, a juz sie cieszylem ze minalem ta krakse i przesunalem sie bliziutko czolowki
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-01-10, 16:53 Daytona - wrażenia .
dwie akcje przyprawily mnie o palpitacje serca
jedna to super walka z robsonem (nie wiem czemu dal to w dziale z przewinieniami ) i taka sama z mlodem i chyba ozzym
obie sytuacjw wygladaly tak, ze wjechalem na speedzie w drafcie w tlum walczych i nie moglem ani zahamowac juz ani uciec nigdzie, musialem wyprzedzac slalomem w jednej sytuacji sie udalo tylko robson przy bandzie obszorowal moj bok, a drugim razem niestety Mlod zostajac z sekundy na sekunde w tyle przy bandzie uderzyl w moj bok na wysokosci drzwi swoim przednim kolem, bo byl juz z tylu i sukcesywnie zostawal, jak ogladne replay wieczorem to sprawdze czy to nie warp... ale jak nie to drżyj
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-01-10, 16:59 Daytona - wrażenia .
Cytat:
On 2002-01-10 15:42, Yog-Sothoth napisał:
czego skutkiem bylo stopowanie w picie i osiaganie max 170 m/h wiec sobie wyscig darowalem
Heh... widac ze masz male doswiadczenie w Nascar
Niewazne czy mozesz jechac 195 mph czy 150 mph - jesli mozesz jechac to jedziesz, bo nie wiadomo co sie stanie w pozniejszej fazie wyscigu. A moze ludzie, ktorzy beda mieli nad toba 4 lapy przewagi nagle na 10 lapow przed koncem spala swoje silniki i beda sie musieli wycofac? Wtedy nawet jadac powoli mozesz sie na nich odlapowac i w konsekwencji zajac wyzsze miejsce.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-01-10, 17:01 Daytona - wrażenia .
Mnie na poczatku wyscigu o palpitacje serca przyprawila szarza chyba Nogala po wewnetrznej na trzeciego lub nawet czwartego
Juz myslalem ze po mnie, bo jechalem nisko przy samej kresce...