Centrum Fanów Symulatorów » F1, MotoGP, Speedway, Rajdy » Coliny i inne
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Coliny i inne

Idź do strony 1, 2  Następny
Autor Wiadomość
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2004-08-09, 01:29      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Tak sobie oglądałem w sobote na TV4 podsumowanie pierwszej połowy sezonu MS w Rajdach Samochodowych. I nasunęły mi się ciekawe refleksje.
Odniosłem bowiem wrażenie że większość kierowców jeździ jak 'colinowcy na klawiaturze' Gaz do dechy i 'może się uda'. Niestety większośći się nie udawało co było widać po ilości rozbitych wozów, pourywanych kół etc. Za to taki młodziutki Loeb (chyba tak sie to pisze) jedzie sobie spokojnie równo, bez szaleństwa wygrywając większosć OSów.

Druga sprawa do zawodność samochodów. W sytuacji gdzie auto Groenholma psuje się na każdym OSie (a to sprzęgło, a to wspomaganie, a to skrzynia biegów etc) to jaki ma sens ściganie się? ekipa testuje 307kę na MS dopiero? Żenada... Zresztą wiele innych samochodów tez się psuło notorycznie.

Oglądając to podsumowanie odniosłem wrażenie że błedy kierowców i awarie samochodów to podstawowy punkt programu tej impresy. A ekipy sie przescigają tylko w ilości tych incydentów.

No i przy okazji: Colina w ogóle nikt nie chciał w tym sezonie. A co z Burnsem? Dwóch keirowców których nazwiskiem są firmowane dwa flagowe tytuły rajdowe a żaden z nich nie bierze udziału w MS?
 
Reklamy
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2004-08-09, 07:27      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Burns mial guza mozgu i dlatego w tym sezonie nie jezdzi.

Co do wypadkow, mowi sie, ze wszyscy popelniaja bledy a wygrywa ten, korty popelnil ich najmniej.
 
padek78


Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom

Post2004-08-09, 08:50      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Maxym napisał:
Odniosłem bowiem wrażenie że większość kierowców jeździ jak 'colinowcy na klawiaturze' Gaz do dechy i 'może się uda'.


Na szczęście to jest tylko twoje wrażenie

Maxym napisał:
Oglądając to podsumowanie odniosłem wrażenie że błedy kierowców i awarie samochodów to podstawowy punkt programu tej impresy.


Podstawowy to może nie, ale przecież sport motorowy od zarania dziejów boryka się bądź to z błędami kierowców bądź z awariami technicznymi, więc nie bałdzo rozumiem o co ci chodzi?

Maxym napisał:
No i przy okazji: Colina w ogóle nikt nie chciał w tym sezonie. A co z Burnsem?


Z Burnsa pozostało już tylko pół Burnsa. Chemioterapia robi swoje... Może jego stan się poprawia ale był moment że nie miał siły nawet ręki podnieść. Tak przynajmniej mówił pilot Richarda.

Ogólnie rzecz biorąc:
Każdy kto uważa że zawody rajdowe to obecnie "gra playstation" to albo nie zauważa, albo nie chce zauważyć albo też po prostu nie potrafi zauwważyć ile trudu potrzeba na oesach. Wystarczy spojrzeć na kierowcę w akcji z kamery umieszczonej wewnątrz. Ja widzę nadal ten pot lejący się z czoła na oczy i tą pełną koncentrację. Czy w grach playstation występuje coś takiego? Uważam że rajdy są w dalszym ciągu niebezpieczne więc jak można mówić o jakimś zbliżaniu się do "playstation". Bo Hołek tak mówi? Z całym szacunkiem do Hołka ale gość albo sam nie wierzy w to co mówi albo po prostu zazdrości uczestnikom mistrzostw świata. I to by była prawda skoro teraz narzeka że szkoda że wówczas nie przyjął propozycji testera dla Subaru i że mógłby jeździć tymi wozami z najwyższej półki.

Z jednej strony wozy z najwyższej półki i zachwyt a z drugiej "playstation" i pogarda
A ja jestem przekonany że gdyby Hołek miał do czynienia z wozami mistrzost świata to jego wypowiedzi przedstawiałyby się mniej więcej tak:

"... proszę sobie wyobrazić jak fantastyczne są te auta. Mają elektronicznie sterowane dyferencjały, auta prowadzą się jak przyspawane do trasy, coś pięknego ile ta współczesna technika potrafi wnieść dobrego..."
itp itd.

Taką wypowiedź wnioskuję po słyszanych już niejednokrotnie wypowiedziach Hołka o jego co raz to nowych autach i o tym jakie to nowinki techniczne zawierają te auta.

Dlatego nawet gdy Hołek mówi o tegorocznych autach "playstation" to ja odbieram to jak wyrażenie zazdrości że sam tam nie jeździ.
Tak na marginesie to bardzo lubię Hołka i zawszę cieszę się z jego sukcesów i zawsze mu kibicuję (żeby mi ktoś nie zarzucił że jestem przeciwnikiem Hołka...)
 
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2004-08-09, 10:02      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Chyba mnie nie zrozumiałeś padek do końca. A o Hołku to w innym wątku było
 
Raven


Dołączył: 19 Sie 2001
Posty: 1686
Miasto: Wroclaw

Post2004-08-09, 10:14      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Każdy kto uważa że zawody rajdowe to obecnie "gra playstation" to albo nie zauważa, albo nie chce zauważyć albo też po prostu nie potrafi zauwważyć ile trudu potrzeba na oesach.

Hehe, chyba od niedawna ogladasz rajdy, bo widze, ze nie pamietasz juz po ile oesow liczyly one jeszcze przed kilkoma laty. Skoro sam Sainz jest zdegustowany obecnymi rajdami i porownuje je do gier komputerowych i mowi, ze wiecej czasu spedza sie na serwisie niz na oesie, to ja przepraszam, ale bardziej wierze jemu i Holkowi, nie wspominajac juz o swoich obserwacjach.
 
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2004-08-09, 10:23      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Dokładnie. Z jednej strony elektronika. I wszystko dobrze bo wg mojej wiedzy nawierzchnie luxne są tak nieprzewidywalne że elektronika jeździć sama nie będzie bez kierowcy a mu pomoże. Ale jeśli to podnosi tak awaryjność samochodów że kierowcy właściwie rozwiązują problem któy samochód jest szybszy: bez skrzyni biegów czy bez wspomagania kierownicy to chyba czas wrócić do korzeni, wyp.. tą całą elektronikę i jeździć na rowerze.

Chyba największą plamę w tym sezonie daje Peugeot któremu ta obrzydliwa 307 się j..bie co chwile. Notabene czemu wybrali wersję sedan a nie hatchback? trzeba było dać combi w ogóle.
 
padek78


Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom

Post2004-08-09, 10:59      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Raven napisał:
Hehe, chyba od niedawna ogladasz rajdy, bo widze, ze nie pamietasz juz po ile oesow liczyly one jeszcze przed kilkoma laty.


... i reakcja na to stwierdzenie --> hahaha heh #Scramble

a teraz komentarz do reakcji:

Ja ci powiem Raven że jeszcze wiele wcześniej niż ja pamiętam to były rajdy liczone w tysiącach kilometrów. Takie Monte Carlo zaczynało się w różnych rejonach europy i gwieździście uczestniczy zjeżdżali się do Monte żeby posiedzieć i w rodzinnej atmosferze pogawędzić o wrażeniach.
Podałem właśnie przykład DAWNEGO rajdu i wcale mnie takie coś nie kręci. Teraz są zupełnie innego rodzaju rajdy. Nie chodzi o trud przeprawy ale o zapie...nie na maxa ile fabryka dała.

Do czego zmierzam. Chodzi mi o to że nawet jeżeli 7-10 lat temu odcinki były dłuższe i było ich więcej to wcale nie znaczy że były jakoś trudniejsze od obecnych.
Po prostu kiedyś jeżdżono ostrożniej, mniej ryzykowano bo i różnice na mecie były minutowe między uczestnikami. A dziś czasami sekundy dzielą zawodników na mecie i dlatego oni muszą jechać po prostu na maxa. Jak Solberg w Finlandii stracił na chwilę koncentrację to go brutalnie rajd wywalił ze swojej gościny bez zbędnych ceregieli. A nie że sobie może jeszcze zmienić koło bo i tak ma 5 minut przewagi nad kolejnym. Dziś są to nie rajdy a należałoby to nazwać "WYŚCIGI NA CZAS" gdzie trzeba utrzymywać max koncentrację i zasuwać ile fabryka dała bez oglądania się na bezpieczeństwo. To są WYŚCIGI na trasach rajdowych.

A to że Hołowczyc czy Sainz coś skrzeczą że im się nie podoba... cóż każdy kiedyś wkońcu zaczyna mówić "...a za moich czasów..." Tak więc tym nie należy się przejmować.

Uświadom sobie Raven że te Rajdy którymi ty się podniecasz już przeminęły i albo zaakceptujesz współczesne rozgrywki albo będziesz tak samo zrzędził jak Hołek i Sainz. Wybór należy do Ciebie. Nikt nie będzie żałował że Ci nie pasują współczesne rajdy.

Maxym napisał:
Chyba największą plamę w tym sezonie daje Peugeot któremu ta obrzydliwa 307 się j..bie co chwile. Notabene czemu wybrali wersję sedan a nie hatchback? trzeba było dać combi w ogóle.


Ani hatchback ani tym bardziej sedan . To jest Coupe-Cabrio czyli CC. Ale że obrzydliwe to fakt
 
Raven


Dołączył: 19 Sie 2001
Posty: 1686
Miasto: Wroclaw

Post2004-08-09, 12:04      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Cytat:
To są WYŚCIGI na trasach rajdowych

Kurde, gdzies sie zgubila ikonka rzygania...
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2004-08-09, 12:42      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem


 
padek78


Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom

Post2004-08-09, 13:51      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Raven napisał:
Cytat:
To są WYŚCIGI na trasach rajdowych

Kurde, gdzies sie zgubila ikonka rzygania...


No to tylko potwierdziłeś to co mówiłem wcześniej

Padek78 napisał:
...albo zaakceptujesz współczesne rozgrywki albo będziesz tak samo zrzędził jak Hołek i Sainz. Wybór należy do Ciebie. Nikt nie będzie żałował że Ci nie pasują współczesne rajdy.


Raven tak jak powiedziałem kto ma się przejąć twoim rzyganiem?
 
Raven


Dołączył: 19 Sie 2001
Posty: 1686
Miasto: Wroclaw

Post2004-08-09, 17:30      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Minister Zdrowia i Opieki Spolecznej?
 
M. C. Viper





Post2004-08-10, 14:17      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
padek78 napisał:
Uświadom sobie Raven że te Rajdy którymi ty się podniecasz już przeminęły i albo zaakceptujesz współczesne rozgrywki albo będziesz tak samo zrzędził jak Hołek i Sainz. Wybór należy do Ciebie. Nikt nie będzie żałował że Ci nie pasują współczesne rajdy.

no i pozwole sie nie zgodzic z Twoja opinia.
w niedlugim czasie stosowanie aktywnych dyfrow i temu podobnych helperow zostanei zabronione i wtedy autka beda jezdzic jak Mitsubishi Lancer WRC w trakcie testow asfaltowych. stare czasy, gdzie auta nie byly pojazdami szynowymi moga powrocic i niech tak sie stanie!
...czego sobie i Wam z calego serca zycze
 
Teq


Dołączył: 14 Lip 2002
Posty: 456
Miasto: W-wa

Post2004-08-10, 14:35      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
Ta zakaz stosowania aktywnych dyfrow to ciekawa propozycja, tylko ciekawe czy starczy wladzom odwagi bo go wprowadzic.
A co do dlugosci tras to moja opinia jest taka, ze dla kibica bardziej emocjonujacy i atrakcyjny jest rajd 500 kilometrowy niz kilkutysieczno km.
 
M. C. Viper





Post2004-08-10, 14:46      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
PZMot sie tylko boi wszystkiego, FIA jest juz duzo bardziej odwazne. Wprowadzilo "flexi service", dodalo 2 rajdy do kalendarza, przesunelo Rajd Wlk. Brytanii na wrzesien. Ograniczylo ilosc aut w fabrycznich teamach do 2. znalazlo by sie jeszcze pare nowinek
FIA generalnie dazy do zredukowania kosztow przygotowania rajdowek i calego zaplecza z tym zwiazanego, jednak robi czasem zmiany, ktore wcale nie daja takich efektow, bo np. przygotowanie wrc'a do 2 eliminacji jest na pewno dodatkowym wydatkiem. jednak ograniczona ilosc testow w sezonie i mozliwosc ich robienia tylko na terenie europy moga ograniczyc koszta. zakaz stosowania elektroniki, ktorej przygotowanie kosztuje majatek tez jest obcieciem wydatkow i wwlasnie w takich cieciach mozna sie doszukiwac perspektywy bardziej interesujacych przejazdow rajdowek, a nie techniki w nich zastosowanej.
 
Raven


Dołączył: 19 Sie 2001
Posty: 1686
Miasto: Wroclaw

Post2004-08-10, 15:11      Coliny i inne Odpowiedz z cytatem
No k...a nie moge, nastepny! Jaki kilkutysieczno kilometrowy rajd? Napisalem przeciez klika lat temu. Rajdy byly wtedy niewiele dluzsze, ale wiecej bylo oesow, a wiec wiecej sie dzialo w ciagu jednego dnia.
Najistotniejszy jednak jest fakt, ze startowalo wtedy po 200 samochodow. A teraz? Gdyby nie PWRC czy JWRC to na jeden rajd przypadaloby pewnie max 50 samochodow, a i tak FIA ma w dupie powyzsze cykle, prawie sie tego nie pkazuje i o tym nie pisze.

Przyklad Raju San Remo z roku 1995:
zalog 172 + 28 puchar CC
24 oesy = 400km

Aaaa no i oesy nocne, ze niby nie mozna tego ogladac, wali mnie to, to byl jeden ze smaczkow rajdow. Teraz zaczyna to przypominac F1, ma byc bezpiecznie, jasno (zeby bylo widac sponsorow chyba?) i latwe do ogladania. Widac ze zmiany dla F1 nie byly dobre, teraz wzieli sie wiec za rajdy, chyba zgodnie z powiedzeniem "co by tu mozna jeszcze spieprzyc?".

Aha, nie pamietam czy juz tak jest w MS, ale w niektorych krajach odwoluje sie oesy jezeli duzo zalog jedzie na slikach a pada deszcz. Smieszne? Moze, ale dla mnie juz nie.

Moglbym jeszcze tak dlugo, ale przestane i tak nikt nie zmieni o mojej opinii o wspolczesnych rajdach (zwlaszcza MS). Ze co? Zelazobeton? Moze, ale lepsze to niz generacja "colinowych dzieci" co to graja w CMR i potem biegna ogladac rajd (obie rzeczy wykonujac bezrozumnie).
 
Centrum Fanów Symulatorów » F1, MotoGP, Speedway, Rajdy » Coliny i inne Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: