California wrazenia

Replay i export juz na stronie z wynikami - szybki jestem?

prosze o obejrzenie ponizszego filmiku wersja 2,4mb i malutka, malo
widac, dla modemowcow 780kb tylko, oba avi w divx

przyklad bezmyslnego ataku tuz po restarcie, nie 1,2 ani 3 raz jack jezdzac z nintendo i widzac najwiecej z nas robi kaszane na torze i rozwala UWAGA DZIEWIEC WOZOW swoim brakiem kompletnie MYSLENIA

1.atakuje ponizej apron
2.atakuje na 1szej prostej po restarcie od razu
3.nie panuje nad autem wjezdza w moj bok powodujac mega crash

(pod koniec wyscigu wpada w dupe zaczynajacego spinowac gula i robi drugi mega crash)

http://racing-forum.pulse.pdi.net/plikownia/jack_wersja2i4mb.avi

http://racing-forum.pulse.pdi.net/plikownia/jack_wersja780kb.avi

(Zatkalo mnie )

I co tu napisać żeby do druku sie nadawało?
Na dzień dobry jakieś sztosy z połączeniem. Niby wsio OK ale ... nie odświerzała mi się klasyfikacja Ludzie się kręcą a tu żadnych czasów nie pokazuje. Wolałem nie czekać na dalsze niespodzianki i postanowiłem sie reconnectnąć. Ale żeby nie było tak gładko druga próba połaczenia zakończyła się porażką. Trzecia też. No to reset. Wracam na tor na 5 minut przed końcem praktyki czyli nawet sie udało...

Taktyka na wyścig - nie dać sie zabić, nie zabić innych i w końcówce zaatakować. Ale pojawiła się niepodzianka Po wejściu na tor i czekaniu na start nagle słupki połączenia zaczęły skakać jak wskaźniki poziomu we wzmacniaczu I tak już majtały do końca z małą przerwą na... DISCO Potem załapałem się w jakiś megaburdel i... nie wiem co sie działo bo znikli mi wszyscy na dobrą chwilę. Mam tylko nadzieje, że nie powtórzyła się sytuacja z zeszłego sezonu kiedy ja znikam a mój duch zostaje na torze i robi remanent.
Zamiast spoilera jakieś śmigiełko, które skutecznie sprzeciwiało się próbom wejścia w zakręty z prędkością wiekszą niż 150mph. W takiej sytuacji jedyne co mogłem zrobic to dojechać do mety.

To jest koszmar. Kolejny wyścig i kolejna sromotna porażka...

Nie no ten crash gdzie tylu nas ucierpiało to przegięcie na maxa.

Jak przywaliłem w Richiego który spod bandy zjechał w dół (w poprzek ) to zacząłem dachować i zostałem na dachu

Przez kilka sekund (które wydawały się wiecznością) modliłem się żeby ktoś mnie walnął i postawił na koła

Już sięgałem po Tow Car gdy nagle zawitała wizja

To mój wybawca #76 odstawił popisowy numer lecąc swoim dachem na wysokości mojego dachu z kołami w powietrzu i mnie tak walnął, że spadłem na koła. THX

Tak jak napisałem wczoraj miałem w T1 lodowisko już do końca i sam siebie podziwiam, że wozem w takim stanie (maskę miałem ) dojechałem do końca i powalczyłem jeszcze o 10 miejsce

Ale najlepszy numer odstawił Młod: pisał na priva na mój temat do kogoś a wysłał to do mnie
Ciekawe rzeczy sobie co niektórzy przekazują

nie wiem jakim cudem zrobilem tak dobry czas na qualu i bylem 3 to pierwsza niespodzianka wczoraj
druga niespodzianka byl juz na 1 lapie wyscigu gdzie zdalem sobie sprawe ze z takim wiatrem to ja nie powalcze, bo na wyjsciu z T2 i T4 ryzyko spinu bylo jak do tej pory najwieksze dla mnie w karierze wiec jechalem duzo wolniej niz moglem no ale trudno przedewszystkim dojechac a miejsce samo sie zrobi dobre - taka byla taktyka
jako ze jestem skonczonym idiota to nadmiar paliwa probowalem spalic po ostatnich pitach na 1 biegu ale wcale nie na maxymalnych obrotach tylko tak w miare rozsadnie no ale gdzie tam silnik lubi sie palic super

mega crash Jacka ominalem glownie dzieki rozsadkowi i uzycia tzw HAMULCA - odrazu jak tylko zobaczylem bialy i czarny dymek z przodu (czarny to ten Richiego jak przywalil w bande) puscilem gaz i zaczalem pulsacyjnie hamowac chyba jako jedyny w okolicy ?? bo reszta na replayu jak widze smigla dalej szybciutko
Ale i ktos mi przylozyl w dupe tyle ze ufarco mi sie i pojechalem dalej prosto hehe no to to byl ten moj jedyny fart w wyscigu reszta to sam pech i glupota

Darkman napisał:

Ale najlepszy numer odstawił Młod: pisał na priva na mój temat do kogoś a wysłał to do mnie

Ale wtopa

Gratsy Stiepek
Na wstępie chciałem z mojej strony przeprosić całą stawkę za mój "juniorski" numer Nogal przycisnął mnie zaraz po restarcie, trochę głowa mi się zagrzała i spin gotowy.... Dzięki za walkę tym którzy ze mną jeździli w "2 W" Było ciasno ale jakoś wszyscy się pomieścili...
No panie Warlock a już myślałem, że zbastujesz Piękne trzecie miejsce, szkoda że Darkman nie miał więcej szczęścia, może następnym razem.... Acha, nie wiem też co było przyczyną, ale ilość YF była zastraszająca. Niby długi i szeroki tor, a jednak...

IMHO przerabany wiatr !! Mialem malo czasu i nie jezdzilem nigdy na E nie wspominajac o tak silnym - T2 to byl koszmar, ale mialem na tyle rozsadku zeby przez pierwsze 80 okrazen sie przyzwyczaic do niego i go rozpracowac przez co w koncowce moglem powalczyc
BTW w pewnym momencie mialem niezle cisnienie - mialem paliwka na 18 lapow, restart no i ciagle GF Spotter juz mi gada, ze malo paliwa no i nadeszla zbawienna YF - paliwka mi zostalo na 3 lapy Ale dzieki temu nie musialem juz zjezdzac i przez to, ze jechalem z tylu na restarcie ominalem mega-crash spowodowany przez Jacka (na tym lapie z 16 awansowalem na 5-ta pozycje )

Gratsy Stiepek!

Darkman napisał:

Ale najlepszy numer odstawił Młod: pisał na priva na mój temat do kogoś a wysłał to do mnie Ciekawe rzeczy sobie co niektórzy przekazują

Chyba wiem o jaki tekst chodzilo

A to Ty Aro byłeś prawidłowym adresatem

Gdzieś tam z Młodem kręciliście się koło mnie podczas którejś YF to se musieliście o mnie pogadać ale od razu żeby o takich rzeczach....

Nawet nie wiecie ile ja czasu poświęciłem na ćwiczenia mentalne aby obecność Alienów na zderzaku nie powodowała u mnie drgawek rąk

Polecam wszystkim bo mam wrażenie, że niektórzy nie potrafili poradzić sobie z narastającym podnieceniem w sytuacjach gorących i dlatego było tyle spinów i w efekcie YF

Szkoda, że Gul też już nie dał rady na końcówce bo była szansa na dwa miejsca na pudle dla Teamu Marzocchi. Ale by było wtedy fajnie
Na szczęście z cierpliwością u Nas nader dobrze więc poczekamy na inne okazje.

A, czy ktoś mi podpowie dlaczego nie mogę odtworzyć całego replaya z wyścigu? Komunikat: Could not load the replay
Wycinki z wypadkami chodzą normalnie.
Gratulacje dla pierwszej trójki, dziesiątki i... reszty

Trudno zgadywać. Może dlatego że replay jest za duży a ty masz za mało pamięci zarezerwowane w core.ini?

A poza tym to replay z serwera zaczyna się od 39 okrążenia

A co ma do rzeczy wpis w core.ini? Przeciez PIGI chce odtworzyc replay. W core wpisuje sie max. wielkosc replaya, ktory jest podczas wyscigu automatycznie generowany.

PIGI: moze po prostu zle ci sie rep sciagnal ze strony? Dzis bede sciagal go tak czy siak wiec moge sprawdzic jak u mnie sie zachowa.

u mnie ten rep jest OK

A może ma coś do rzeczy bo u mnie się otwiera prawidłowo. Sróbować nie zaszkodzi