California Champ series - wrazenia

Heh, wiedziałem że Richie pierwszy wyskoczy z komentarzem w tym stylu

Ja się bardzo ciesze własnie ze w koncu ktoś zrobił to lepiej niż my bo w nareszcie cieżar podejrzen z nas opadł. Tylko ze Mlod tak przywalił do pieca ze az jego sie prosi podejrzewać o cheata

Ale spoko się wypracuje cos na kolejny tor. Kolejne 2 tygodnie przed nami w koncu

>ja się bardzo ciesze własnie ze w koncu ktoś zrobił to lepiej niż my

no to sie ta radosc wrecz wylewa z twojego poprzedniego zasmuconego posta ktory raczej brzmi jak miekniecie rury

>cieżar podejrzen z nas opadł

ciezar podejrzen to wywolales ty robieniem z siebie sępa, a z setupow MBT wielkiej zastrzezonej tajemnicy, po poznaniu ktorej cytuje cie "wszyscy by zobaczyli w ktora strona isc" tymczasem spedzilem godzinke miło u kawarettiego, ktory pokazal mi wasze setupiki, jak je robi, jak sie na nich jezdzi, pojezdzilem na nich sam i przyznalem mu, ze wyniki to zasluga ciezkiego treningu, a nie tych setupow, ktore jak sie okazalo sa bardzo bardzo zblizone do tych, na ktorych jezdze tylko, ze z 50 krotnie mniejszym czasem przygotowywania sie, tak wiec ciezaru jesli o mnie chodzi dawno nie ma dzieki normalnemu zachowaniu kawarattiego, ktorego pozdrawiam serdecznie przy okazji

Nie rozumiesz mnie Richie......nie podoba mi sie tylko to ze skoro fiza od papy jest taka super realistyczna to czemu czasy robimy nie adekwatne do reala. A to ze Mlod zrobil dzis pokaz na miare Aliena mnie wogole nie przeszkadza i dobrze ze sie tak stało bo zmusi nas do wiekszego przysiedzenia nad setem bo jesli on to zrobił to znaczy ze sie da jeszcze lepiej niz sie nam poczatkowo wydawało. A czy nam sie uda nie wiem bo Aliena w teamie mamy ale akurat od jazdy a nie od setupow wiec moze byc tak ze od tej chwili juz jest po Nas w temacie setów

no bo widzisz, to jest wg mnie tak:

- na pewnym poziomie wygrywa ten co ma setup lepszy
- potem jak maja tak samo dobre wygrywa ten co wiecej trenuje i jest lepiej przygotowany
- a jak obaj maja super setupy i obaj duzo trenuja to wygrywa ten, ktory ma wiecej talentu alienowskiego

tego sie nie da niestety wycwiczyc ani nauczyc oczywiscie wychodzi to dopiero na alienowskim poziomie, ale nasze ligi gpl od dawna i teraz nascar div1 sa juz wlasnie na takowym, wygrywac beda alieni talenciaki, a rzemieslnicy beda mogli walczyc jak ci pierwsi zrobia blad albo nie przyloza sie do treningow, przerabialismy to juz w ligach gpl przez tego Mloda wszystkie ligi teraz beda nudne

Zgadzam sie z tym wypunktowaniem
Jak Mlod raz załapał takiego seta to on i Nogal zaczna niezle naginac

hm no wlasnie Mlod ty nie wyjezdzasz gdzies na dluzej moze znow?

Darkman napisał:

......nie podoba mi sie tylko to ze skoro fiza od papy jest taka super realistyczna to czemu czasy robimy nie adekwatne do reala.

IMO to wątpie czy jakikolwiek real driver byłby w stanie zaryzykować jazdę na tak wyżyłowanym secie po to aby poprawić swój czas... Musi mieć na względzie, że drgnienie ręki i wali spina, który nie kończy się dla niego zrobieniem Shift-R i kolejnym podejściem do bicia swego PB.
I moim zdaniem tu właśnie jest ta różnica w czasach.

Richie napisał:

hm no wlasnie Mlod ty nie wyjezdzasz gdzies na dluzej moze znow?

Richie, zdaje się że to nie Mlod musi wyjechać, chyba my musimy wyjechać do niego i połamać mu tą kierownicę w końcu

Gratsy Mlod byłeś bezkonkurencyjny

Z PB sie zgodze ze nie ryzykuja bo im zycie miłe i te kase co zarabiaja chca wydac póki żyją na siebie ale ze zuzyciem opon juz sie nie zgadzam

Jeszcze chciałbym wrócić do wczorajszego przypadku jaki miał Wujo.
Sprawa jest taka, że Wujo miał długie disco, bardzo długie... W pewnym momencie jak sprawdzałem układ F2+spacja to Wujo miał +25 lap i nadal nie było go na torze. Po jakimś czasie Wujo wchodzi na tor i po krótkiej chwili widzę Wujo +1lap !!!.
No sorry, ale to już chyba lekka przesada. Nie mam oczywiście nic przeciwko Wujowi ale coś chyba nie tak jest z tym dodawaniam lapów. Co prawda w regulaminie jest zapis

Cytat:

jeśli podczas wyścigu kierowca zostanie rozłączony z serwerem, może ponownie połączyć się i powrócić do rywalizacji w wyścigu. W tej sytuacji musi on zgłosić obecnemu podczas wyścigu na serwerze Boss-owi fakt rozłączenia i poprosić o doliczenie okrążeń, które kierowca stracił podczas rozłączenia. Boss dodaje kierowcy ilość odpowiednią okrążeń tak, aby kierowca po rozłączeniu miał jedno okrążenie straty w stosunku do okrążenia, na którym znajdował się przed rozłączeniem. Przykładowo – jeśli kierowca został rozłączony jadąc na lead lap – wraca na tor ze stratą jednego okrążenia. Jeśli jechał z jednym okrążeniem straty – wraca na tor z dwoma okrążeniami straty.

Z drugiej strony

Dimax kiedyś napisał:

2) ustalmy jakas procedure dzialania czyli ile dodac lapow w danym przypadku np disco 3, 11 i 24 lapowemu, bo na swoje widzimisie to ja nie chce sie powolywac ... moja propozycja ad2) disco 1-10 lapowe = dodanie okrazen do -1lap sprzed disco 11-20 = -2lap sprzed disco 21-30 = -3lap 31-40 = -4lap itd itp......

i ta propozycja nie spotkała sie z jakimś sprzeciwem. Dlatego proszę o określenie stanowiska w tej sprawie, jak powinny być lapy doliczane.

Oczywiście nie dopuszczam możliwości wykorzystywania tego zapisu do niecnych celów, ale mając taka możliwość sam bym sie pewnie zastanawiał czy nie dać upustu potrzebom fizjologicznym w połowie wyścigu, czy nie spalić w spokoju papieroska, zjeść kanapkę, wypić napój regeneracyjny i po krótkim odpoczynku, zrelaksowany wrócic do wyscigu po 30 okrążeniach

TO ja odpowiem bo to po części moja zasługa.
Nie doczytałem/przeoczyłem tą propozycję punktowania którą cytujesz. Aby się upewnić pytałem DImaxa podczas wyścigu czy daje się -1L i potwierdził. Może nie miał czasu tłumaczyć.
W każdym razie zacząłem klepać te 26 x lap+ dla Wuja.

W razie czego, trzeba ostroznie zmodyfikować export przesuwając osobnika na dalsze miejsca.

przede wszystkim wrocic po 30lapach na _swiezych_oponach_ i glownie z tego powodu tak nie moze byc, w extremalnym przypadku wrocenia na 30laps do konca oznacza ta nawet latwa wygrana w wyscigu z przeciwnikami na zuzytych gumach

Akurat wszyscy byli właśnie po zmianie opon. moze mieli przejechane 2 lapy.

Natomiast rownie dorbze mozna miec disco na 30 lapow do konca chwilowe i tez wrocic ze świeżymi oponami. Więc postanówcie jak robimy.

Dla mnie takie kombinowanie kto ma miec kiedy ile lapow w plecy po disco to nieporozumienie. Sprawa powinna wygladac jak najprosciej.

Na przyklad - jesli komus sie trafi podczas wyscigu disco, to normalnie dodaje sie mu tyle lapow, zeby wrocil na okrazenie na ktorym byl przed rozlaczeniem.
Ale jesli disco nastapilo po przejechaniu powiedzmy 80% wyscigu, po powrocie na tor gosc jest przesuwany na lap na ktorym byl przed disco i ma obowiazek od razu przejechac przez pitlane (drive through, bez stawania na stanowisku serwisowym).

Na niektorych torach wroci na lead lap i jeszcze moze zdazy powalczyc o pozycje, na SS pewnie bedzie dla niego to oznaczac -1lap bo nie bedzie mial towarzystwa do draftu. A na skrotach dzieki przewadze opon moze nawet uda sie mu odrobic strate np. 2 lapow po drive through.

Zasady proste, i nie trzba do ich pilnowania sciagawki i kalkulatora.

Kavoo, mamy konkretny przypadek a nie "na przykład", "powiedzmy". No i wracanie na ten sam lap tez już było omawiane.