Atlanta - wrazenia - Challenge

Juz wiem jak sie czul Sewer wczoraj konczac tak szybko wyscig Na practice i qualu bylo pochmurnie, na HH i race clear wiec bylem zadowolony. No niestety, start i juz na T1 dopada mnie pech Nigdy cos takiego mi sie nie przytrafilo Wchodzimy w T1 a tu na ulamek sekundy zaciecie obrazu i trace kontrole nad kolkiem jadac prosto na bande, z tylu Arco nie mial szans zeby mnie ominac Za chwile dioda na kolku zaczyna to gasnac, to zaswiecac sie, kolko raz dziala, raz nie Doczolgalem sie do pitu i wyszedlem... niepotrzebnie jak sie pozniej okazalo bo wystarczylo sprawdzic wtyczke zasilania w pedalach i ja docisnac

Cholera...... jestem tak wku.....ny !!!!

Jakieś ludy tam kurde RSów wogóle nie potrafia robić !!!
Trzy razy zdarzyło sie tak że przed S/F nagle wszycy STALI !!!
Pierwsze 30 lapów wszystko ekstra trzymam tempo, potem jeden nie udany zjazd do pitów, potek wkońcu zjeżdzam i co......YF !! ŚWIETNIE !!! i co jeszcze BF !!! KOSMOS !!

1 lap po RS zjeżdzam do pitów na przejechanie przez pity i co ?? YF !!! i co ?? JESZCZE JEDNA BF !!!!!!!!!! k........a !!!!!!

wkońcu kolejny RS i co........... cała INSIDE stoi w miejscu przed S/F wypadek (tylko Arco Zilco widziałem z prawej), ostro przez trawe i muskam Padka. Ja całuje delikatnie tył pojazdu o bande boksów bo mnie obróciło po zetknięciu z padkiem.
Ok uszkodzenia są do kompletniego naprawienia. Kończymy lap (ten po wypadku ) i co ???? Całą S/F zapchana i znowu cholera na trawe no i teraz już mocniej całuje TYŁKIEM bande, dupa rozwalona....nie ma po co jechać.......END OF STORY

Mam nadzieje że wszystkie ZJEBANE RSy będą ROZLICZONE !!!

ja tez cos widze ze ten czwartek nienajszczesliwiej sie skonczyl

Pomijając drobne wpadki 'nowych' ktorzy na wyjciu z T sie bijaja o bande przez co musze hamować a stawka ucieka to ciagle mi sie zdarzał network error connection. Skąd, dlaczego?

Troche mnie "osłabił" Lewy. Kolejny RS, on pierwszy inside ja za nim. Zamiast na green przyspieszać to on jedzie ta sama predkoscia. mysle cos sie stalo. outside wszyscy nas mijaja, a Lewy nagle sie prawie zatrzymuje. No to ja odruchowo w prawo i niestety kogos stuknalem w bok i YF jeszcze raz. Mam nadzieje ze nikt za bardzo nie ucierpial. Jednak nie mialem wyjscia

Do tej pory Error'y sie zdarzaly wlasciwie na YF ale za kolejnym razem odpuscilem. po co stwarzac potencjalne niebezpieczeństwo.

Gratuluję "zielonym" za zajęcie chyba pierwszych 4 miejsc w qualu. No nieźli hotlaperzy. mam nadzieje ze równie dobrze im poszło w race.

PS. Dzisiejszego dnia kupiłem sobie Focusa. Biorąc pod uwagę wieczorne wydarzenia mam nadzieję że autko sie nie okaze spawane z kawałków i nie rozsypie się w ciągu pierwszych dni uzytkowania.

Ja też nie mogę tego wyścigu zaliczyć do udanych niestety. Ale tak już bywa.
Pozdr.

Jeszcze jedno dlaczego jak spoter karze stworzyć 2 linie po YF niektórzy zostają w tyle, o co chodzi, czy ja coś źle robię. Dostałem chyba za to BF, już sam nie wiem

mi sie jechalo dobrze, choc nerwy mnie nei opuszczaly, co mozna bylo zauwazyc na samym poczatku nie chcac nikogo stuknac na swiezych oponkach po prostu wbilem sie w bande ... pozniej bylo ok, do momentu gdzie bylo okolo 5 YL z rzedu ... i nadal ok i na ktoryms z okrazen wychodzac z T2 wszystko zatrzymalo mi sie na 2 moze 3 sekundy na szczescie bylem juz na prostej, wiec gdy ten zonk minal to jechalem dalej ale ze strata wieksza o 2 sek do wszystkich ... pozniej na okolo 130 kolku to samo, tym razem na zakrecie i jak moj komp po 2 sekundach sie obudzil to juz nie wyrobilem bo bylem na zakrecie ... porazka ... chyba czas na reinstalacje systemu ...
taki sam przypadek mialem gdy trenowalem z McLarenem ... moze pamieta, bo jechal zaraz za mna jakies 3 sek a jak moj komp sie obudzil to juz mial straty 1 sek a ja nadal w tym samym miejscu z ta sama predkoscia
ktos moze mial cos takiego ?

ops

Czemu, dostaję komunikat że mam jechać w DF, jak zjeżdżam poniżej i zaczynam wyprzedzać karze ustawić mi się za MaXyM'em, ale On jest cały czas w tyle w lini w której startują liderzy, a też ma 2 czy 3 kółka straty. Dalej nie kumam o co chodzi i dlaczego mam przechlapane, możesz wyjaśnić.
Pozdr.

Co to jest "ops"

nie no spoko, zmylilem sie ze nie wiesz co to double file restarts, ale chyba wiesz sorka za zamieszanie

Ja tez mam wrażenie że spotter sie dziś zamotał pare razy. Gada mi zeby puscic Lewego.Lewy sie nie kwapi wiec mu pisze priwa. Lewy wyprzedza a spotter dalej nawija zeby go puscic. Po chwili jak zblizamy sie do restartu Lewy mi mowi ze jednak ja przodem mimo ze spotter jest innego zdania. I tak ze 3 razy mialem podczas wyscigu. cud ze nie dostalem BF.
Aha, raz zjezdzalem do pitow na YF i dostalem LongestLine nie wiadomo za co. Moze sie grze pozycje znow pomieszaly?

Gratuluje Jack !!
W sumie świetnie mi sie jechało, wszystko było ok do momentu ok. 30 lapów do końca. I tu wyszło niestety moje nieobycie z wyścigami online Łapy zaczęły mi się trząść, zalał mnie zimny pot... Objawy te zaowocowały konkretną glębą w bandę i takim spadkiem czasów, że Jack lightowo mnie dogonił i jeszcze na 7s odstawił No ale 2 miejsce jak na drugi mój występ też mnie cieszy
No i te YF Rozkojarzyły mnie na maxa - taktyke miałem przygotowaną na 1-2 YF (no bo musi sie zdażyć ) A tu żółte co chwila...

Ostatnio zmieniony przez CyBeR dnia 2003-10-24, 00:45, w całości zmieniany 1 raz

No dzisiaj był taki dzień chyba, może przesuniemy wyścigi Div 2 na piątki
Pozdr.

Jeszcze raz dzieki wszystkim za walke i gratulacje dla "pudla"!!!!

Gratulacje Jack!!!

mam nadzieje, ze nie zabierzecie mi punkty za to ze na poczatku wyscigu napisalem "gl and hf" ... calkowicie zapomnialem, ze nie mozna pisac, dopiero sobie przypomnialem jak padek zaczal do mnie pisac na prv, niestety nie moglem mu odpowiedziec bo nie wiem jak pisac do kogos na prv podczas wyscigu

Przede wszystkim gratsy dla Jack'a Pojechał naprawde świetny wyścig.

Dla mnie wyścig był bardzo ciężki. Wiedziałem ze set jest wytrzymały i oponki starcza na długo Nie sądziłem jednak, że na zimnych bedzie sie tak fatalnie jechało Praktycznie nie mogłam sie utrzymac na torze przez co wyprzedzało mnie sporo osób i musiałem sie wdawać w dodatkowa walkę Jeszcze jak na złość było bardzo dużo restartów Na jednym mocno oberwałem i niestety nie dalo sie calkowicie naprawić wozu Póki jeszcze trzymałem sie w drafcie za Jack'iem pod koniec wyścigu to było OK ale już sam nie mogłem jechać tak szybko jak bym chciał. Mimo to pod koniec nadażyła sie jeszcze okazja żeby dogonić Cybera który chyba za szybko zdarł oponki;) Brakło kilku okrażeń a szkoda bo mogło być ciekawie