Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Atlanta 2 - wrazenia...
Napisz nowy temat    Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

Atlanta 2 - wrazenia...

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Autor Wiadomość
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-09-26, 02:04      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
Akurat chyba nie ja to pisalem, nevermind

Wiesz, jest jedno male ALE
Co innego dostosowywanie sie do predkosci jadacego przed toba - to normalne, chyba ze komus nie zalezy na unikaniu kar za wjazdy w dupe, nie lubi jezdzic w lidze i w ten sposob chce zostac z niej usuniety
Zas cos zupelnie innego to bycie ZAWALIDROGA jezdzacym w zakretach wezykiem tak, ze nawet po zewnetrznej nie sposob wyprzedzic bo mozna w dupe wjechac A jesli juz sie przez takiego ZAWALIDROGE traci kolejne pozycje to zaczyna cisnienie skakac
Ja nie mam nic przeciwko trzymaniu sie wewnetrznej i nie puszczaniu - w koncu walczymy o pozycje. Ale jesli nie wewnetrzna, to chociaz zewnetrzna nalezy umozliwic drugiemu kierowcy mozliwosc ataku... a tak to wygladalo w ten sposob, ze jakby KaeM z Gulem jezdzili w jednym teamie to moznaby bylo KaeMa posadzic o celowe zwalnianie mnie zeby Gul mogl mnie wyprzedzic...
 
Reklamy
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-09-26, 02:06      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
No wlasnie - nie zdazylem napisac i Gul mnie z tym wezykowaniem KaeMa ubiegl

To tak a propos tego, ze podobno nie jestem obiektywny...
 
Aro BMW
E39

Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń

Post2002-09-26, 02:08      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
No coz... Takiego farta juz dawno nie mialem THX wszystkim a w szczegolnosci Mlodowi ktory moglby mi skutecznie uniemozliwic odlapowanie sie ale jednak jak zwykle mnie puszczal na restartach
 
KrzysztofM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA

Post2002-09-26, 02:18      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
To, że Kavoo się czepnął, to sprawa oczywista , ale skoro Rookie ma do mnie pretensję, to muszę oblukać jutro replaya. Ja naprawdę nie wiem, o jakie wężykowanie chodzi. Poważnie. Może z zewnątrz wygląda to zupełnie inaczej, niż u mnie?

Ostatnio zmieniony przez KrzysztofM dnia 2002-09-26, 02:22, w całości zmieniany 1 raz
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-09-26, 02:20      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-09-26, 02:38      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
KaeM ja ci w tym pomoge i odswieze ci pamiec.

Po restarcie jak cie atakowalem po zewnetrznej i odparles atak to sie cieszylem ze wreszcie z kims powalcze. Niestety po chyba 2 lapach od GF jak wychodzilismy na prosta SF (atakowales w tym momencie Mloda) zaczales wyprawiac z woze mniezrozumiale dla mnie ekwilibrystyki
Najpierw jakis nerwowe odbicie do wewnatrz, zupelnie jakby cie giez w dupe ugryzl. Potem wyjazd na apron, zahaczenie niemalze o trawe, powrot na tor i zjazd do wewnetrznej. W tym momencie postanowilem cie jeszcze raz zaatakowac gora, ale jak tylko sie do ciebie zblizylem to zrobiles kolejny nerwowy ruch kierownica odbijajc na chwile na zewnatrz. Zeby ci w dupe nie wjechac musialem zwolnic, przez co wlasnie Gul mnie po wewnetrznej wyporzedzil.
Koniec tego lapu juz przerabialismy - spin Gula i finito moich szans na walke o zwyciestwo, po ktore (nie bojmy sie spojrzec prawdzie w oczy ) spokojnie jechalem jak po swoje - Mlod jechal dzis jak baba ... albo go bokiem stawialo, albo sie o bandy ocieral

O, przypomnialo mi sie jeszcze jedno, a nie bede juz kolejnego posta rzucal:
W imieniu THM bardzo dziekuje PiotrQowi za udany manewr na finiszu wyscigu Dzieki tobie mamy przyjemnosc jako pierwsi celebrowac z prawdziwego zdarzenia zwyciestwo w tym sezonie
WTG

 
KrzysztofM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA

Post2002-09-26, 03:20      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
He he, śmiesznie czepialski z Ciebie człowiek, Kavoo. Ty nigdy przecież nie jedziesz na zdartych oponach i jak wychodzisz na SF na wewnętrzną to dupy Ci nie zarzuca, co? Nie walczysz wtedy o przeżycie, jedziesz zawsze jak po sznurku...I jak na tych samych oponach wchodzisz po wewnętrznej w najtrudnieszy zakręt tego toru i na zewnętrznej ponownie jest Mlod to nie musisz przyhamować, co również powoduje zarzucanie dupy? Daj spokój!
To co tutaj pokazujesz to zwykły efekt porządnie zdartych opon, więc nie bądź chociaż raz, odkąd Ciebie znam, chorobliwie czepialskim.
BTW jaki Ty masz znak zodiaku?
 
KrzysztofM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA

Post2002-09-26, 03:22      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
Acha, proponuję na tym skończyć tą szalenie wiele wnoszącą dysputę i zająć się wypadkami. Idę spać, dobranoc.
 
Marcus





Post2002-09-26, 06:41      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
Aro,wielkie gratsy!!!!
...krde,nie moge jeszcze sie otrzasnac!!!!zaraz ide do pracy-bedzie o czym rozmyslac....
N2002 online to jest to!!!!!
 
PiotreQ





Post2002-09-26, 07:46      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
Przenosze posty bo nam sie tematy zdublowały...

SEWER napisał:
QRWA MAC!!!! piekny wyscig , super autko , nie wywalam nikogo , udaje mi sie omijac crashe..No i niecalem 10 lapow do konca startuje z 7 pozycjii i przed samym wywieszenem GF rozlacza mnie. Myslalem ze znow serwer .. ale patrze www u mnie tez nie dziala i juz wiedzialem ze to u mnie wywalil sie nowiutki , super firewall , ktory dzis w ciagu dnia musial byc restartowany juz 3 razy Jak ruszyl net i sie polaczylem to juz -9L i 14 pozycja. Pieknie qrwa zawsze cos sie musi wydazyc Mam nadzieje ze jednak pokazalem wam iz zamierzam powalczyc o czolowe lokaty w tym sezonie , oraz to ze potrafie jechac i nie wyawalic nikogo. Ale byla walka Naprawde momentami suuper
repalya ofc nie mam..

Richie napisał:
chcialem powiedziec, ze Sewer odwalil kawal dobrej roboty na wyscigu, jestem pelen podziwu

sam stoczylem z nim ze 4 pojedynki bok w bok na maxa, ze 2 razy mi twardo zajechal ale zawsze na koniec odpuscil i wychodzilem przed niego, jak sie okazalo bylo to madre posuniecie, bo po ktorejs walce zupelnie bez powodu poszedl mi silnik nie migala lampka, nie wyl silnik, nie zmienialem biegu nic pach cisza (((((((

a Sewer swoje, jakby z boku, przyczajony i do przodu, az w koncu prowadzil wyscig sobie spokojnie szkoda ze cie rozlaczylo, bo zaslugiwales na top 3-4 w tym wyscigu za jazde stary gratulacje

Marcus napisał:
dokladnie to samo mam na "czubku" jezyka!!! Sewer ma niesamowity instynkt nascarowy i czuje jazde jak malo kto!!! Sewer,jeszcze nadejda Twoje dni...

SEWER napisał:
Dzieki za slowa pocieszenia Naprawde jechalo mi sie super.... to zasluga setupu ( thx Ozzy ) , no i treningu ofc Akcje byly naprawde maxymalnie czadowe , te mijanki bok w bok - naprwade super.. Szkoda tylko ze tyle YF bylo w koncowce..Jakby bylo ich mniej to moze zdazylibysmy przed padem mojej sieci
W sumie nawet nie mam do kogo sie przyczepic o jakis wypadek.. to chyba dobrze..

Tiges napisał:
sewer dobra jazda
Szkoda za je mialem mniej szczescia przy omijaniu kraszy

ceer napisał:
Spoko - rachunek prawdopodobienstwa: dzis wyszedlem calo, a na Daytonie przeswietna zabawa, proba ominiecia 1 crascha i dziekujemy za udzial w wyscigu. Wielu to pisalo, ale powtorze: trzeba robic wszystko, by nie jechac w ogonie - na poczatku wyscigu (start z przedostatniej pozycji) czulem sie jak na poligonie. Ale za to ile satysfakcji po wyminieciu dachujacego rywala...

Tiges napisał:
"jedna rana byla smiertelna, ale szesc pozostalych na szczescie nie"
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-09-26, 12:28      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
KaeM jesli ja jade na zdartych do felg oponach to NIE ZAJEZDZAM NA SILE wszystkim droge, bo wiem ze to bezcelowe i niebezpieczne
Zamiast tego zjezdzam na nastepnej YF po swieze gumy i sytuacja sie odwraca.

Nie rozumiem co chciales osiagnac... dojechac na tych zdartych gumach do mety bez pitowania? TO NIE JEST GPL!!! I tak jakbys zjechal do pitow to bys sie sturlal na sam koniec, i tak jeszcze niejedna YF po drodze by sie zdarzyla, wiec POMYSL MOZE NAJPIERW PLIZZZ, OK?

Jeszcze moze bym zrozumial takie zachowanie jakbys jechal na pierwszym miejscu i walczyl o bonus "most lap led". Ale z tego co pamietam nawet jednego lapu na prowadzeniu nie jechales...

Wytlumacz mi wiec to twoje zachowanie, bo (patrzac pod katem filozofii NASCAR, strategii w tych wyscigach itepe) kompletnie nie mam pojecia co chciales taka jazda osiagnac? Upoic sie swiadomoscia jazdy na drugim miejscu? Pokazac wszystkim dookola ze "nikt mi nie podskoczy i zesram sie a nie dam sie"? Nie czaje twojego toku rozumowania

Jestes nieprzewidywalny i niebezpieczny dla innych na torze dokladnie tak samo jak ÓXI.
 
lefty


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów

Post2002-09-26, 13:33      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
kavoo napisał:

(ciach)
Zas cos zupelnie innego to bycie ZAWALIDROGA jezdzacym w zakretach wezykiem tak, ze nawet po zewnetrznej nie sposob wyprzedzic bo mozna w dupe wjechac A jesli juz sie przez takiego ZAWALIDROGE traci kolejne pozycje to zaczyna cisnienie skakac
Ja nie mam nic przeciwko trzymaniu sie wewnetrznej i nie puszczaniu - w koncu walczymy o pozycje. Ale jesli nie wewnetrzna, to chociaz zewnetrzna nalezy umozliwic drugiemu kierowcy mozliwosc ataku... a tak to wygladalo w ten sposob, ze jakby KaeM z Gulem jezdzili w jednym teamie to moznaby bylo KaeMa posadzic o celowe zwalnianie mnie zeby Gul mogl mnie wyprzedzic...

Ooo tak, z tym "wezykowaniem" to masz 100% racji. Na dodatek jak ktos jedzie z tylu i przed nim ktos "wezykuje" to bardzo trudno jest sie przedrzec do przodu, przez to wlasnie jest tyle YF. Wczoraj tez tak bylo na poczatku dopoki jeszcze jechalem. GF i za moment YF bo ktos tam z tylu znow musial koniecznie przejsc kilka pozycji w gore Restarty byly tak czesto, ze nawet nie mozna bylo rozgrzac opon.
 
KrzysztofM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA

Post2002-09-26, 14:29      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
A więc już "ekspertowi" tłumaczę: jak zapewne zauważyłeś, kwestia zużycia opon nie jest wcale tak liniowa, jakby się wydawało. Nagle spostrzegasz, iż opony nie trzymają zbyt dobrze i dupa, musisz jechać na tyle na ile pozwalają, a w filozofii Nascar nigdzie nie jest napisane, że jak mam zużyte opony to mam zmykać z linii jazdy (no chyba, że w Twojej).

"Jestes nieprzewidywalny i niebezpieczny dla innych na torze dokladnie tak samo jak ÓXI."
No tak, Ty swoim zachowaniem zasługujesz na puchar za każdym razem!
A tak na marginesie, masz jeszcze jeden przykład, czy się czepnąłeś jak baba, bo rozmowa jest na takim poziomie.
 
KrzysztofM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA

Post2002-09-26, 14:37      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
lefty napisał:

Ooo tak, z tym "wezykowaniem" to masz 100% racji. Na dodatek jak ktos jedzie z tylu i przed nim ktos "wezykuje" to bardzo trudno jest sie przedrzec do przodu, przez to wlasnie jest tyle YF. Wczoraj tez tak bylo na poczatku dopoki jeszcze jechalem. GF i za moment YF bo ktos tam z tylu znow musial koniecznie przejsc kilka pozycji w gore Restarty byly tak czesto, ze nawet nie mozna bylo rozgrzac opon.


Lefty, ale o czym mowa, czy ktoś przez ten mój jeden wężyk ucierpiał? Bo jak widzę, to tylko komuś duma.
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-09-26, 14:52      Atlanta 2 - wrazenia... Odpowiedz z cytatem
KaeM plizz...

Nie jeden wezyk, bo ty ZAWSZE w ten sposob jezdzisz - na Daytonie malo mnie nie wywaliles jak cie na ostatnim przed disco restarcie wyprzedzalem... w ostatniej chwili sie opamietales i odbiles na zewnatrz. I nie mow ze tam tez miales problemy z oponami
 
Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Atlanta 2 - wrazenia... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Skocz do: