Ale udupili Colina...

Banda dupkow przy zielonym stoliku...








Ode mnie NC...

(Dla niewtajemniczonych)

nie qmam to nie byla przysluga ?

BTW ogladalem 1,5h program podsumowujacy tegoroczne rajdy na tv4 i bylem pod wrazeniem jednej rzeczy bylo pokazane jak w Korsyce wlasnie Colin nadaje morsem dwiema nogami lewa na hamulcu prawa na gazie dokladnie jak my w GPL

Na rajdach szutrowych to nie jest przysluga. teraz Colin bedzie robil za odkurzacz i odkurzal trase przed nastepnymi kierowcami ktorzy NA PEWNO po nim pojada szybciej.

Dokladnie vette. Australia ma bardzo specyficzne szutry, jest to drobny pyl ktory jest tak sliski jak snieg i szacuje sie ze kazde auto ktore jedzie wczesniej jako odkurzacz daje 0.1 sek przewagi na kilometrze i jak Colin jedzie pierwszy a np Groenholm 15 to mozesz latwo policzyc ile Colin bedzie tracil na kazdym oesowym km (oczywiscie az tak liniowo nie mozna tego liczyc).
Wlasnie w Australii po raz pierwszy w tym sezonie wprowadzono nowe zasady ktore mowia ze czolowka wybiera sobie kolejnosc startowa przed kazdym dniem w zaleznosci od zajmowanych miejsc (ten kto jest pierwszy w klasyfikacji wybiera sobie numer jako pierwszy i reszta kolewjno po nim). A zrobiono to po to zeby nie bylo takiego kabaretu jak przed rokiem czy na innych szytrowych rajdach) ze pod koniec ostatniego oesu pierwszego dnia gosc z teamu pokazuje przed meta pit board z informacja mowiaca na jak dlugo zaloga musi sie zatrzymac zeby jak najbardziej spasc w klasyfikacji przed drugim dniem ale nie tracac zbyt duzo czasu do czolowki bo to nie mialo nic wspolnego z rajdami.
Mam nadzieje Richie ze juz wszystko jasne a jesli nie to pytaj smialo wszak my rajdowcy chetnie odpowiadamy na pytania nie wysmiewajac sie z nikogo jak to mialo nie dawno miejsce w tym watku

dziekuje za cenne wyjasnienia to rozumiem, teraz juz bede wiedzial, rozmowa z wami to czysta przyjemnosc

A najlepsze bylo ze Colin nazekal wczoraj na koleiny

Aro- drobny pyl? Chyba zapomniales o najwazniejszym? ROLLING STONES!!! Z tego wlasnie slynie ten rajd. Male okragle kamyczki ktore pokrywaja droge, chyba nie musze tlumaczyc jak sie na tym jezdzi, zwlaszcza przy predkosciach 200km/h.
A Colin? Spoznil sie sie na zebranie zawodnikow na ktorym ustalano kolejnosc startow nastepnego dnia i dlatego zostal wyznaczony jako pierwszy i sie temu wcale nie dziwie.
MARCUS GAZU!!!

Jak to sie spoznil, przeciez tam byl tylko go nie zawolali do stolika

Jak to byl? Ja go tam nie widzialem!

Mialo byc o..20 spotkanie i 25 glosowanie on byl 25 i nie dopuscili go do glosowania
nie uznali protestu ze wzgledow sportowych przeciz to smieszne za chwile spuznienia tak go karac mogli mu dac kare pieniezna albo 10s kary ale nie takie cos w dodatku rostrzyga sie tu mistrzostwo swiata ale ja chyby niejestem obiektywny bo kibicoje colinowi
Richie cos ostatnio chcesz sie chyba przezucic na rajdy tak czesto tu zagladasz

Troche faktycznie przesadzili, ale sie nie ma co dziwic, nikt nie chce byc pierwszy, a skoro Colin sie spoznil to niech ma

A ten komentarz na koniec, chyba sam w to nie wierzysz?

hehe mam nadzieje ze sie nawroci nigdy nie jest nato zapozno i mysle ze przyjmiemy go z otwartymi rekami

niestety dla mnie numero uno to bezposrednia rywalizacja i moglby by to nawet byc kosiarki do trawy a tego w rajdach nigdy nie bedzie

hehe to Richie widac ze nieogladasz rajdow a konkretnie jak Panizzi chyba na safari dogonil jakiegos zawodnika a on go niechcialprzepuscic i na mecie odcinka chcial sie z nim bic moze nie byla to walka rajdowa ale napewno bezposredia

Tak Pawel... tylko ze paradoksalnie swiadczy to wlasnie o tym ze kierowcy rajdowi nie znosza bezposredniej walki i gdy tylko zobacza kogos przed/za soba od razu puszczaj im nerwy

A na mecie moga wszystko zwalic na to ze jak on jechal to juz pogoda sie pogorszyla, albo ze jechal jako pierwszy i mial duzo syfu na trasie a nastepni juz mieli ladna droge. zreszta tlumaczen jest wiele i co wiecej beda mieli najczesciej racje.


A w wyscigach jak jest kazdy widzi :smile:

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: vette dnia 2001-11-04 02:52 ]