Dover - wrazenia z wyscigu

zaczelo sie pieknie - na qualu 2-gi za Mlodem , pozniej rowna i spokojna jazda za nim( z YF nie bylo tak zle ), walka z Richie'm, a na 37 lapie silnik wyzianal ducha !?! temperaturka byla w pozadku - poprostu spadlo cisn, oleju i koniec mam nadzieje , ze pokazalem , ze potrafie jednak jezdzic , ale najwazniejsze jest to , ze minela mi frustracja poprzednimi 'wystepami' i mam nadzieje ,ze juz zawsze tak bedzie. THX 4 all !!!

Cos w tym jest, u mnie takze silnik poszedl sie j**ac echh mam pecha...

Dzisiaj to chcialem wszystkich przeprosic ale w pewnym momencie mialem juz dosyc wszystkiego, i jedyna moja mysla bylo staranowac kazdego ktory mi wejdzie w droge
Nawet nie wiem ile razy bylem wywalany i sam wywalalem innych, a bylo tego w sumie duzo.
All in all wyscig byl bardzo, bardzo ekscytujacy, niezaleznie od miejsca ktore zajalem i jestem szczesliwy, ze udalo mi sie go ukonczyc.
Vette, ja nic nie moglem zrobic bo spotter kazal mi sie ustawic za 133. Nie moja wina, ze spotter w pewnych sytuacjach glupieje.



[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Ozzy dnia 2002-01-31 01:22 ]

No moj pierwszy wyscig na powaznie i nie bylo zle trzymalem sie cally czas plany :nieuszkodzic fury i byc na lead lap. Niestety jebniety spotter na 15 lap przed koncem zrobil mi zajebisty numer i w efekcie mialem odstac 15 sek kary co dalo mi 2 lapy w plecy.

Na koniec wydarzyla sie przykra historia... byl 199 lap i chlopaki sie rozwalily ... no wiec scigalem sie do linii start/meta tak jak zwykle... nie wiem czemu inni jechali jakos wolno.. czy moze nie znam jakiegos przepisu ?? No wiec uderzylem w dwie fury ktore jechaly brdzo wolno (pewnie dlatego ze sie stuknely chwile wczesniej)

Czy moze mi ktos wytlumaczyc czy na 199 lapie jak wywiesza YF to nie wolno sie juz sciagac na start/meta ?

P>S
Przez reszte wyscigu nic nie nabroilem i nikt nie moze miec do mnie pretensji ze cos komus gdzies

Ozzy, co to był za dym pod koniec
Najpierw zjechałeś prosto pode mnie, ja ci oddałem w dupe... Fajnie wyglądaleś później

Co do spottera to mi udało się go chyba rozszyfrować (przynajmniej w moim przypadku)
Po jakiejś wielkiej zadymie niewiedziałem już gdzie jestem. Jadę pod YF w środku stawki a tu nagle taka niespodzianka:
Spotter każe mi jechać przed gościem któreko mam z tyłu a za chwilę za gościem którego mam z przodu
Zaczełem kombinować i wykombinowałem: wyprzedziłem wszystkich i PC

Heh, a ja stracilem 1 lap do czolowki przez spottera. Po ktorejs YF zostalem z tylu, reszta pojechala do przodu, PC juz wyjechal i jechaliscie za nim a ja dopiero dojezdzalem w okolice pitow. Spotter powiedzial, ze zjazd do pitow jest otwarty ale nic nie mowil ze nie moge zjechac wiec zjechalem... no i za chwile zjechali inni a ja stracilem lapa Szkoda, bo pozniej doszedlem Adika, ktory byl przede mna ale mial przewage 1 lapa i w zasadzie nasza walka byla o nic

Cytat:

Ozzy napisal: (...)Nawet nie wiem ile razy bylem wywalany i sam wywalalem innych, a bylo tego w sumie duzo. (...)

To samo bylo u mnie Ozzy i tez ciesze sie, ze dojechalem az na 7 pozycji
Adik rob jak najszybciej filmik z Dover
Acha, jeszcze raz gratsy dla Mloda za zwyciestwo no i dla mojego kumpla z teamu Stiepka za piekny debiut 3 miejsce 2

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: lefty dnia 2002-01-31 02:07 ]

Qrwa a ja mialem pecha. Nie wiem czemu ale w momencie gdy juz sie polaczylem i bylo LOADING DATA PLEASE WAIT-- ja waitingowalem i NIC qrwa!!! Tak ze 2 razy. Pomyslalem ze to moze byc wina tego iz zmienilem dzis rozdzialke z 800X600 do 600X480 i komp sciagal sobie dane baaardzooo dluuugo. Zmienilem spowrotem na 800X600 i polaczylem sie. Co ciekawe mimo iz nie weszlem na zadna rozgrzewke czy quala ani tez na practica to MOGLEM wejsc na wyscig???!!
Jak myslicie czy to ta zmiana rozdzialki miala wplyw na to ze nie moglem wejsc na serwer?? I czy wy widzieliscie ze ja chce sie polaczyc? , lub moze nawet ze jestem na serku?? No bo przeca na RACE mnie wpuscilo
No i wszedlem , tyle że ze stratą 4 okrazen No i w sumie to juz wtedy wiedzialem ze nie powalcze.. Przyjalem wiec plan B-- czyli nie rozwalic auta i jechac mijajac ludzi co sie wywala. niestety na poczatku cos slabe mialem polaczenie - potem to sie poprawilo ale zdazylem spowodowac wypadek przez warpa. Sory ale wszyscy mi znikliscie i pojawiliscie sie po ok 2 sek i ktos juz byl w miejscu w ktorym ja sie pojawilem . Potem zostalem wywalony kilka razy - szczegolnie wkurzylo mnie jedno zajscie. Nie wiem z kim to-- Koles dogania mnie i chce po zewn mijac , niestety mnie wyrzuca na zewn choc slysze ze spoter mowi mi stay down nie moge tego zrobic bo za szybko w zakret weszlem w koncu sie udaje ale typo z tylu chcial na TYM SAMYM zakrecie sprobowac 2gi raz mnie wyprzedzic!!! Tym razem od dołu -- no i bum.. Po co to?? Nie mógł zaczekac do nastepnego zakretu??? ehhh..
Sory #133 raz na YF sie zagapilem i dostales w kufer
Jeden mialem niezly crash az maska mi zaslonila caly widok i musialem sie przelaczyc na widok z bumpera zeby dojechac do pitu
Ogólnie myślałem ze bedzie wiecej YF , ale bylo w normie
Niestety strata na stracie nie pozwolila mi na rowna walke z wami Staralem sie was puszczac w miare mozliwosci ale jesli kogoz przyblokowalem to sory.

P.S Co do jarania silnika to po prostu byla duuza temperatu ( chyba 99? ) no i nie trzeba bylo grila ponad 40 ustawiac
_________________
SEWER

Nascar4 #81 METALLICA TEAM :smile:

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: SEWER dnia 2002-01-31 08:18 ]

Ja musze uznac wyscig za udany, choc dalekie to bylo od oczekiwan.
Najpierw na qualu nie sprawdzilem wiatru i pojechalem tak, jakby w ogole nie wialo. Skutek do przewidzenia - na jednym z lukow prawie spin, walka zeby wyprowadzic... no i oczywiscie czas ostatni z zaliczonych (zdaje sie ze Aro nie zaliczylo qualu, mimo ze jechal).

Pozniej bylo niezle, udalo sie przebic do top5, ale moment rozkojarzenia (trzy luki pod rzad przejechane kosmicznie szeroko) kosztowal mnie 3 pozycje. No i potem sie zaczelo...

Nie ogladalem jeszcze replaya (dzis obejrze i potne), ale... kolego Darkman - modl sie o warpy, bo jesli to bylo czysto bez skakania po torze, to mozesz sie juz zabrac za trenowanie Indianapolis. Dwa razy zostalem przez ciebie wywalony, mimo ze dublowalem cie, i juz praktycznie WYPRZEDZILEM po wewnetrznej.

Jesli do tego dodac strzal w Leftiego po jego spinie (swoja droga dziwie sie ze w ogole po tym moglem jeszcze jechac, bo przydzwonilem prawym przodem w Leftiego ze szok) to tak jak mowilem - 4. miejsce to bardzo dobry wynik. Na wiecej niestety nie pozwolily zniszczenia wozu...

ja mam znow dosc scigania online...

najpierw spokojna jazda za Nogalem - widzialem jak na kazdym lapie jedziesz Nogal srodkiem i juz cie zaczyna wyrzucac na zewnetrzna wiedzialem ze skoncza ci sie oponki z taka jazda jakies 20 laps szybciej niz mnie dlatego jechalem najwolniej jak moglem i tylko czekalem

malo ktory wiedzial tez, ze przy temp. 100 stopni ! grilla trzeba wziac 30 max 35, ty Nogal miales 40, jechales dosc szybko wiec prawidlowo ci silnik wybuchl

potem kolega Stiepek jednak nie bedzie mial udanego debiutu bo przy pierwszej nadarzajacej sie okazji na swiezych oponach podjechal i stuknal mnie w dupe w zakrecie, a co gorsze porawil od razu drugi raz tak ze wylecialem jesli to nie mega warp a watpie to bedzie ladna kara na poczatek

a pod koniec Nascar 4 mnie zalamal - jadac na prowadzeniu, Mlod probowal mnie wyprzedzac, mega warp wywalil mnie w bande i rozwalil doszczetnie woz i to by bylo na tle, cud ze mnie zminute klepali i w ogole wyjechalem spowrotem na tor..

Czy ktos mi powie , wyjasni czy mam racje z tym ze musialem sciagnac jakas wieksza porcje danych jasli zmienilem na rozdzialke na ktorej jesczez nigdy nie jezdzilem online??
Bo nie wiem czy to wina tego , czy po prostu bylo slabe polaczenie

Vette to byl pewnie twoj 199 lap ale Mlod juz skonczyl . A jak on po raz 200 minal mete to znaczy dla reszty koniec wyscigu ( tak mi sie zdaje przynajmniej)

P.S czekam na fuul replay z serwera!! Mam niby u kumpla od ok 80 lapu ale nie chce juz mu glowy zawracac wiec zlookam ten z serwera i ewentualnie jak bedzie cos co moglo inaczej wygladac u mnie ( powyzej 80 lapa) to powiem kumplowi zeby wycial i mi podeslal.Nie bylo mozliwosci zgrania tego na moj dysk niestety. Wiec czekam na replaya i wtedy dam swoje crashe.

_________________
SEWER

Nascar4 #81 METALLICA TEAM :smile:

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: SEWER dnia 2002-01-31 12:39 ]

Podobnie jak kavoo musze wyscig uznac za udany Potem na ktorejs YF z kolei pan z numerem #113 myslal ze wszystkich wykiwa niespodziewanie zjechal do pitu po swieze oponki mimo ze przejechal kilkanascie lapow od ostatniego pitu, ale w pore to zauwazylem i takze do pitu zjechalem No i znowu powtorka z rozrywki - przedzieranie sie do przodu siedzac na dupsku Mloda i czekajac na jego blad. Coz... nie doczekalem sie nie mniej jestem z wyscigu zadowolony, tym bardziej ze telekomuna byla dzisiaj dla mnie laskawa i mimo zje*****go quala, w wyscigu nie mialem wyjatkowo disco a i lapy wszystkie mialem zaliczone

Kavoo, powiem tak. Była jedna akcja podczas YF przed samą metą, gdy ja po zewnętrznej a ktoś po wewnętrznej mnie brał. I tu mam problem bo nie wiem czy to był #46 czy #47. Tu był mój błąd techniczny i mnie obróciło przez co tego kogoś wywaliłem. Ok. Moja wina bez dyskusji. Ale zaprawdę powiadam, w nikogo kogo stukłem (a wiem, że tak było) nie walnąłem klasycznie (czyli przez dobicie do niego). Wiem, że dwa razy leciał Lefty podczas walki ze mną, ale za pierwszym razem zniknął w zakręcie i pojawiając sie zaczął się obracać, a za drugim razem poszły iskry ze zderzaka gdy był 1 metr! ode mnie. On u mnie był stabilny więc to ja musiałem mieć warpa. Ale co do Ciebie kavoo to się nie wypieram (i nawet przepraszam jeśli to fakt) ale naprawdę nie pamiętam żebym Cię wywalił. Nie mam replay'a więc nie mogę sprawdzić.

Jest jeszcze moja uwaga jako nowego. W Regulaminie jest napisane że przy YF NIE zwalnia się zaraz za metą!!! A notorycznie czołówka zawsze zwalniała i w jednym momencie walcząc z Sewere'em o długość zderzaka (oj fajnie było)nie miałem szans zwolnić na czas i zjechałem na płaską część toru!!! Gdyby nie przytomność Adika (brawa dla tego Pana )który odskoczył na zewnętrzną widząc co się dzieje to bym chyba rozwalił wszystkich. Nie można zwalniać później?!

jeszcze kilka uwag organizacyjnych:

1.PO YF ZWALNIA SIE DARKMAN ! nie wciska sie tylko hamulca, po prostu w momencie miniecia linii META puszcza sie gaz, nie wciskajac hamulca i wszyscy sa szczesliwi

2.gadacie podczas wyscigu, nawet o tym co kto popija - wracaja kary -5pkt za gadanie

3.Darkman chyba - gadal nawet podczas qualu

4.nie wiem kto ale sprawdze wpisal sobie autochaty w postaci "Wyjezdzam z pitu uwazajcie !" co to ma byc wzor autochatow jest w regulaminie prosze uzupelnic ! -5pkt

5.Adik, Yog, Uxi prosilem o skasowanie ksywek, zeby wszyscy mieli tak samo Imie i Nazwisko, nastepnym razem bedzie -5pkt

sorry, tak se tylko wtrące...

ksywki są cool, tak się z wami zżyłem na forum, że wolę się ścigać z Uxim niż z Łukaszem Derejskim, a Adika i Darkmana to nawet nie kojarzę z imienia i nazwiska...

(sorry boys za użycie w przykładzie)

ale to już kiedyś było...

Jesli ktos chce przejrzec export to jest tutaj.

Temperatura rzeczywiscie wynosila 99 F, sam musialem zapytac trenera Dimaxa czy obnizac griil czy tez nie. A 84 okrazenia na YF to chyba nowy rekord