Zamienilismy juz pare zdan z Richiem i mysle, ze powoli czas zaczac myslec o ZW, bo w tym roku moze byc troche ciezej (w zwiazku z zakladana frekwencja).
Na razie przychodzi mi do glowy kilka spraw, ktore powinny byc z gory ustalone, zeby nie bylo burdelu
1. Ile kompow zmiescimy do garazu?
Trzeba popatrzec na zdjecia i policzyc sprzet, zeby nie wiezc bez sensu sprzetu ktorego i tak sie nie uruchomi.
2. "Miejsce parkingowe"
Wiadomo ze z tym jest klopot, wiec proponowalbym, aby juz teraz zaczac myslec jak sie pozbierac do kupy z transportem. Przede wszystkim ci, ktorzy nie beda brac kompow a maja w miare wygodny dojazd, mogliby IMHO zrezygnowac z aut na rzecz pociagu. Ci, ktorzy musza jechac samochodami, powinni sie jakos pozbierac po drodze - bez sensu zeby ludzie przybywali autami pojedynczo paczkowani.
Tutaj trzeba spore "oszczednosci" poczynic, choc i tak mysle, ze Czary powinien sie rozejrzec za jakims parkingiem strzezonym w okolicy - i tak nie jezdzimy na wycieczki krajoznawcze, wszystko jest pod reka i auta sa potrzebne praktycznie tylko po to, zeby przyjechac i odjechac.
3. Spanie
Z tym tez moze sie zrobic klopot

I tutaj tez bym proponowal, zeby Czary dal cynk gdzie w razie czego mozna przekimac "za kase"

Tylko pliss nie ten "Motel"

na rogatkach, bo tam jak wszedlem do kibla to zapach mozna bylo nozem jak maslo kroic
Znalazlem w necie jakis Hotel "U Niny" na ul. Zielonej 47 - moze Czary by sie zorientowal ile tam doba kosztuje i dlaczego tak drogo?
4. Gryplan
Mysle, ze fajnie byloby z gory ustalic cos takiego, ale bez jakiegos sztywnego rozpisywania na godziny ofcoz. Po prostu - tego dnia jedziemy full distance NR2003, tego dnia full distance GPL, a tego cos jeszcze
5. Pomoc
Czaremu trzeba pomoc!!! Nie moze byc tak, ze wszyscy zjezdzaja sie w piatek po poludniu/wieczorem na gotowe, i wyjezdzaja w niedziele w poludnie zeby na teleekspres zdazyc.
Paru chetnych bedzie musialo przyjechac wczesniej i wyjechac pozniej, zeby Czaremu pomoc w przygotowaniu/posprzataniu. Tak wiec jesli ktos ma taka mozliwosc, to niech pomysli o zarezerwowaniu sobie paru dni urlopu wiecej. Ja np. bede tak kombinowal, zeby moc przyjechac w czwartek ok. poludnia, i wyjechac np. w poniedzialek rano/w poludnie. Wszystko jednak bedzie zalezec od tego czy bede mial transport, bo Richie planuje na jednolampie sie do ZW zwalic. Pogadam z kumplem i postaram sie go wyciagnac na te pare dni z jaskinii

Koles jest super (Richie go zna), piwa i pacierza NIGDY nie odmawia

, wiec nie bedzie sie alienowal w towarzystwie na bank
Jesli bedzie mogl sie na te pare dni z Wawy wyrwac, to mnie do pomocy mozna liczyc w ciemno, bo urlop bede mial na pewno.
Na razie to chyba wszystko co najwazniejsze, reszte spraw z czasem sie dogra
