JAK W TEMACIE!
od paru dni znowu cwicze

niestety tyle na ile czas pozwala,
przez caly czas jak nie mialem pozadnej grafy az mnie w dolku sciskalo czytalem o GPL Rally potem o GPLWC eh... nie zycze nikomu
w koncu zainstalowalem grafe no to od razu GPL i... szok - az tak zapomnialem??? w dodatku 25 fps i nic wiecej co jest grane... pare lapow na kya ferr i ledwo 1:28 i same spiny to samo na ulubionym mex - niepotrafie jezdzic juz??? no i eureka, hehe, w miedzyczasie przeciez procek zmienilem z 850 na 2400+ co za balwan ze mnie - szybko upgrade i na tor - uffff jednak tak latwo sie nie zapomina - szybko kontrolne pare lapow na kya 21.6x juz lepiej, potem mex, WG, mex - szukam po tabelkach gdzie mam najstarsze wyniki,
no i w koncu dzisiaj po paru dniach jezdzenia wyslalem czas ferr na mex i czuje ze jeszcze sa tam spore rezerwy, ech jak pieknie jest na swiecie!!!
jesli zdaze sie przygotowac i bede mial taka mozliwosc (praca) to sproboje pojechac online - jeszcze kilka wyscigow zostalo
