Wypadki MONACO

Moja wina. Sory was . Dziki czekalem, az wyjedziesz ale kapnalem sie musisz Shift+rowac.

Ostatnio zmieniony przez emge dnia 2002-12-16, 17:26, w całości zmieniany 1 raz

Troche nie fart. Kurw.. jeszcze musialem shifterowac.
stracilem 20 sek. Potem juz byla lipa jechalem caly czas sam i przysypiałem co chwile.

Nie wiem... chyba gul sie przyczynil delikatnie bo Gulnar prawdopodobnie wyhamowal.

Mlod - Nogal . Znowu dubluje Nogala, ten mnie puszcza jednak przed zakretem przyspiesza i udeza we mnie Wiadomo ze nie bylo to zamiezone ale po co wogole przyspieszal przed samym zakretem??

Mlod - Ice
Jade za Icem i po szykanie smierci na hamowaniu widze ze za szybko sie do Ice`a zblizam (jak wykazuje R.A Ice zwalnia szybciej a ja wolniej niz zwykle ) wiec daje max po hamulcach i prubuje uciekac na wewnetrzna zeby nie nie doszlo do wypadku (na zewnetrzej nie bylo wogole miejsca). Niestety samochod troche za bardzo skreca, udeza w mur i odbija sie dotykajac Ice`a .
Myslac ze to moja wina nie rzucilem sie do wyprzedzania, tylko poczekalem jak Ice ruszy, a pod koniec wyscigu puscilem przed meta bo wiedzialem ze jego wypadek i problem z silniki mogl byc spowodowany naszym kontaktem...
Ogolnie bardzo mi wstyd za ten wypadek
Sorry wielkie ICE

tak jak juz na czacie mowilem, nic sie nie stało
troche sie poobijalem i ruszylem dalej
moze gdybym nie jechal nintendo to widzialbym w lusterku całą akcje i moze unieknelibysmy tego. Jak dla mnie to nie ma o czym mowic

rzucam swoje wypadki:

lap4 Madey:
wychodzimy z gasometers, Madey chyba na 2, ja normalnie, dochodze go, zaczynam wyprzedzac, jednak gpl stwierdza ze nie tym razem...

lap17 Richie:
kompletna zacma... za pozno hamuje do gasometers, lokuje koleczko, honde zarzuca...czolowo w betonowa scianke po wewnetrznej odbijam sie na zewnatrz w sianko, Richie nie wyrabia i wyhamowuje na mnie -honda pancernik wychodzi bez szwanku

lap36 Richie:
nie udaje mi sie ominac Richiego krecacego piruety na dojezdzie do cassino

lap41 Madey:
najezdzam na kraweznik i pieknie wbijam sie w metalowa bande po wyjezdzie z tunelu Sihift-R, ruszam ale w lusterkach widze nadjezdzajacego Madeya, wyhamowuje i staram sie zostawic mu jak najwiecej miejsca, wszystko wyglada ze sie udaje jednak Madey zdekoncetrowany przyhacza szykane i laduje w sianku po drugiej stronie


zajebisty wyscig mialem

no na moim rypleju wjezdzasz mi w dupeczke a'la nogal no ale twoj ryplej cie ocalil ( zmien swojego dostawce netowego a wszyscy beda sie cieszyc )

lap3 Jack - Nogal - małe szturchanko z Nogalem, mikomu krzywda się nie stała

Mlod - Nogal - Nogal W
reszta RA

pomyslalem ze warto by wyniki Monaco zrobic...

wypadalo by zatem cos ocenic:

Mlod-Nogal: W dla Nogala
Emge-Gulnar-Dziki: W dla Emge
dalej RA

Mlod - Nogal: Nogal W
reszta RA

wszyscy Ra

oprócz Nogala - W za mloda (tradycyjnie).

Ostatnio zmieniony przez Dziki dnia 2003-01-03, 01:28, w całości zmieniany 1 raz

Jak dla mnie to wszyscy RA (nie liczac obu moich wypadkow...)

Nogal W
reszta RA

dopiero sie zorientowalem, ze nie ocenilem, sorry ale widze, ze Roddy i tak jeszcze klasyfikacji nie robil

a wiec

Roddy 2 x DQ za stukanie mnie
Nogal W
pozostale RA

jedna kara
W dla Nogala