Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2001-10-01, 00:16 wrazenia po wyscigu BH
tutaj pisac
Reklamy
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2001-10-01, 00:23 wrazenia po wyscigu BH
Dla mnie czad zajebisty !!!!!!!!!
Real damage rulez !!!!!
Czysty start. Jerdnak ludzie jak widac potrafia snatac na wysokosci zadania w chwili proby.
I real damage to podstawa. Uczy szacunku dla innego kierowcy jak nic innego (no moze Mama jeszcze )
Sam mialem sytuacje kiedy wolalem odpuscic niz doprowadzic do wypadku. Np. Z kavoo... Trzeci zakret, kavoo tuz za mna... Ma mozliwosc probowac wyprzedzac , ja mysle ze lepiej nie zamykac bo obaj skonczymy... i co ? Widze ze kavoo tez jest sklonny odpuscic... W koncu puszczaam go lekko ocierajac sie o barierke.. i tak wiem ze predzej czy pozniej mnie wyprzedzi. Na mecie okazuje sie ze ostrozna jazda przynosi wpaniale efekty
CZAD !!!!!!!!
Ozone
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 796
Miasto: New England
2001-10-01, 00:32 wrazenia po wyscigu BH
W koncu dotarlo do mnie ze czas na upgrade kompa . Mialem maly fps drop na 2 lapie i skonczylem na bandzie. Cala reszte wyscigu przejechalem na uszkodzonym sprzecie.
"Leader of the race starts lap 2
2m36.240s
Jaroslaw Burkacki - spotters reporting:
medium problems with left front tire.
severe problems with left front suspension.
minor problems with left rear tire.
medium problems with left rear suspension."
Real damage ma tez minusy Vette . Opoznilem hamowanie i przejechalem jeden zakret ciut za blisko Czarego. Obaj dostalismy prawie zawalu... bede sie leczyl na wiencowke, hehe. Widze ze w zeszlym sezonie cos tracilismy. Tyklo dystans jest za dlugi ( jak dla mnie )
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2001-10-01, 00:35 wrazenia po wyscigu BH
musze przyznac, ze liga i wyscigi Div1 nabraly calkiem innego wygladu i znaczenia IMHO - wiekszosc wyscigu ogladalem z trybun, ale to bylo takze piekne, kazdy z obu dywizji, niezaleznie czy startowal,czy ogladal,czy nie, powinien sciagnac replay )ok (40mb ) i ogladac do bolu jak film bo bylo co
piekne zachowanie vette, naciskal mnie non stop wiele lapow raz przyspinowalem i zaczepilem go, nawet nie wiesz jak odetchnalem widzac ze dalej jedziesz niestety potem awaria camshaft i poszedlem na trybuny
walka byla przepiekna - mlod z icem o pierwsze miejsce leb w leb, ice przyspinowal obkrecil sie szybko i znow chcial jechac, mlod nie wyhamowal, stukneli sie i pojechali dalej , myslalem ze to wina ice, ale ogladnalem sytuacje 10 x juz i winy niczyjej tu nie bylo, ice zaczal jechac po boku, nie zajechal drogi ani nic w tym rodzaju
walka vette robson kavoo tytus - cos pieknego wszyscy tasowali sie co chwila pod sam koniec wyscigu, niestety tytus w walce urwal kolo o robsona, obaj mogli odpuscic, nie odpuscil zaden i jeden mial pecha imho tez racing accident
roddy i ozzy - jazda po swoje - zadnych zastrzezen i wysokie lokaty
generalnie ode mnie slowa podziwu dla wszystkich, ktorzy dojechali ! jestescie lepsi ode mnie Ice - jestes maszyna ! vette i kavoo - dla mnie dwa dzisiejsze objawienia brawo ! Ozone - potwierdzil ze to div3 to chyba bylo jakies nieporozumienie jak bede sobie cos przypominal to jeszcze dopisze
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2001-10-01, 00:44 wrazenia po wyscigu BH
Qrde ja juz mialem chwile zwatpienia Najpierw jak jechalem za Robsonem, potem mialem spin i spadlem za vette (no i za Richiego, ktory mnie eleganckim spinem za agrafka przepuscil
Pod koniec (jak vette uciekl w zywoplot i moglem gonic Robsona) strate zmienszylem, ale to, co bylo chwile pozniej bede pamietal dluuuugo. Lekki blad Robsona i moj atak po zewnetrznej miedzy dwoma prawymi za najdluzsza prosta. Zrownalismy sie akurat na dolku, ktory potrafi niezle zarzucic... adrenalina na maxa
Na szczescie udalo sie
Ogolnie zajebioza!!!! Wreszcie real hardcore racing zawitalo do naszej ligi
Jeszcze jedno:
Vette - zalamales mnie dzisiaj... gdyby nie ten zywoplot to chyba bym cie nie ugryzl... keep up the good work
Ozzy
2001-10-01, 00:57 wrazenia po wyscigu BH
Ja tez uwazam, ze wreszcie mamy prawdziwe wyscigi. Szkoda tylko, ze takie krotkie.
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2001-10-01, 01:02 wrazenia po wyscigu BH
Cytat:
Szkoda tylko, ze takie krotkie.
słaby gosc ?
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2001-10-01, 02:30 wrazenia po wyscigu BH
Mi sie bardzo podobalo choc wyscigu nie ukonczylem a bylo tak blisko bo niecale 4 lapy
PS
Richie sprawdz replay z moja kwalifikacja. Wszedlem na sevwer jak bylo do konca ok 27 minut. Zrobilem 5 lapow i najlepszy czas jaki zrobilem to 1:32,71. Wyszlem z servera na chwile i gdy wrocilem ponownie mojich czasow nie BYLO !!! Musialem od nowa krecic kolkiem Mysl;alem ze jak kogos rozlaczy w kwalu i wejddzi z powrotem to jego czasy zostaja ... ?!?! Tutaj daje mojego exporta z tego kwalu na chwile przed wyjsciem tu
Gregor
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2784
Miasto: Wroclaw
2001-10-01, 02:32 wrazenia po wyscigu BH
VETTE! gratsy, gratsy, gratsy....
-----
nie moge sie doczekac jutra i replaya
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2001-10-01, 02:36 wrazenia po wyscigu BH
Tytus masz racje - to baardzo dziwne, pierwszy raz to widze
ale i tak na pewno to 1.32 to miales warpa
Roddy
2001-10-01, 08:15 wrazenia po wyscigu BH
Tytus, a zapytał się GPL ciebie czy Reconnect ?
Jak ja sie kwalifikowalem do div1 to mnie rozlaczylo ale po reconnect mialem swoje czasy, a przeciez to tez byl jakby wyscig.
Chociaz cos mi sie przypomina, ze w tamtym roku byl taki przypadek jak opisujesz
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2001-10-02, 00:45 wrazenia po wyscigu BH
Nie, wyszedlem do windy a potem z powtotem poloczylem sie po okolo 10 minutach
Lovtza
2001-10-02, 00:48 wrazenia po wyscigu BH
QRWA QRWA QRWA
robson
2001-10-02, 01:10 wrazenia po wyscigu BH
Cytat:
On 2001-10-01 08:15, Roddy napisał:
Jak ja sie kwalifikowalem do div1 to mnie rozlaczylo ale po reconnect mialem swoje czasy, a przeciez to tez byl jakby wyscig.
Chociaz cos mi sie przypomina, ze w tamtym roku byl taki przypadek jak opisujesz
np. Rychu startowal na Oringu z konca
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław