Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Wrazenia po Lowes NIght
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Wrazenia po Lowes NIght

Idź do strony 1, 2  Następny
Autor Wiadomość
Czary


Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola

Post2002-04-04, 00:42      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Na początku chcę przeprosić tych którym wyścig popsułem (zwłaszcza Kavoo i Młod).

To nie był mój dzień w Nascar 4 zdecydowanie, pomomo, że jechałem wczorajszy trening i było ok (zrobiłem ~100 okr.), to dziaisaj nie byłem w stanie. Dodam jeszcze, że z wozem wszysto było ok.
 
Reklamy
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-04-04, 01:26      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Bylo ok - chociaz IMHO niespelna 3 godziny to jednak za dlugo (przy naszej liczbie YF). Ja osobiscie jestem srednio zadowolony, bo juz na poczatku stracilem przez glupote III bieg, no i kazda YF to bula utrata 1 - 2 miejsc
 
Adik


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb

Post2002-04-04, 01:28      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Cytat:

On 2002-04-04 01:26, ceer napisał:
[...]Adik - nie moglem powalczyc z takim restartem...


Ja nie mialem 2-ki od 30 lapa i nadrabialem to wiekszymi obrotami silnika przy restarcie
 
SEWER


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa

Post2002-04-04, 01:31      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Ja tez nie jestem zadowolony
Gdy dopchalem sie na 2ga pozycje to zawiesil mi sie komp I strata -3 czy 4 lapy.Potem kumpel noga zaczepil o kabel od kiery i odlaczyl pedaly, po podlaczenu nie dzialaly musialem ALT-TAB zakilowac nascar4 i uruchomic od nowa znow kilka lapow..
Potem staralem sie nie blokowac choc nie powim calkiem dobrze mi sie jechalo i nieraz moglem was nie puscic tylko spokojnie walczyc Tylko ze nie bardzo bylo juz o co
Ze 2 razy zaliczylem spina na trawce
Ale wyscig emocjonujący był
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-04-04, 01:32      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Oooo?! Adik sprobuj tak nadrobic brak III 3

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ceer dnia 2002-04-04 01:32 ]
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-04-04, 01:36      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
A tak na marginesie - po rozlaczeniu i ponownym przylaczeniu Nascar 4 potrafi splatac niezlego psikusa - jade sobie ostatnie 12 lapow na torze i nagle widze: "R.Cichanski zjezdza Do pitu...", a po chwili ten sam "wyjezda Z...". Dalbym glowe ze wowczas wlasnie pitowal Richi
 
PiotreQ





Post2002-04-04, 01:40      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Kurde, dzisiaj z Adikiem jechaliśmy jak papużki nierozjebki
Jakaś zadyma, nic nie widać, za chwilę mam go przed sobą. Inna YF, zjeżdżam do pitów, on już tam czeka. Kolejna przerwa, jadę sobie spokojnie i zgadnijcie kto do mnie dojeżdża po opuszczeniu boksów...

Pozdrawiam cię bracie Adiku :)12

Jakby ktoś pytał to mam pełny replay. Łącznie z praktyką, qulem i warmupem
Całość waży 140 MB
 
Adik


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb

Post2002-04-04, 01:54      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Karwa to co dzis sie dzialo to jakies czary

Bylo dokladnie tak jak napisal PiotreQ a nawet jeszcze lepiej Raz byl taki moment, ze obaj zaczelismy szorowac bande w tym samym momencie ( i to pozdroofka dla Kavoo i innych znowu jechalismy gesiego

Rowniez pozdrawiam cie PiotrQ-u - moj dotad nie znany blizniaku jedno-raceowy

BTW. Moj replay ma 153 MB
_________________
jeszcze dwadziescia jeszcze ??

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Adik dnia 2002-04-04 02:00 ]
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-04-04, 10:41      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
ja jestem zalamany ale to juz chyba tradycja znow prowadzilem najwieksza ilosc lapow w wyscigu tj. 90 dokladnie i znow pod sam koniec kiedy bylem na 1 miejscu cos sie musialo stac tyum razem byl to Piotreq ktorego zarzucilo na wyjsciu z zakretu, poleeeecialem az do pitow a ta debilna gierka Nascar 4 dowealila mi BF za nadmierna predkosc w picie potem nastepna BF, nastepna BF i na koniec zalowalem ze dalem sie Adikowi odlapowac bo w rezultacie sam stracilem -3laps w koncowce i dojechalem za nim...

jednak wczorajsza wygrana Aro byla najbardziej spektakularnym zwyciestwem w naszej lidze i chyba niepredko ktos temu dorowna, czy wszyscy zauwazyli o czym mowie ?

otoz ok 40 lapa Aro zostal rozlaczony z serverem na uwaga ! 5 laps

kto by powiedzial ze ktos z -5laps do lidera odlapuje sie 5 razy i wygra wyscig jeszcze? ano jemu sie udalo tym wieksze gratulacje

bylo kilka karamboli, ktorych mozna by uniknac, gdyby wieksza ilosc osob uczestniczyla w treningach i wiedziala, ze jak np. ktos sie wywali przy restarcie to MOZNA go minac przed linia mety, a tak to wszyscy widzialem hamowali i robil sie karambol
 
Aro BMW
E39

Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń

Post2002-04-04, 11:14      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
No przyznam szczerze ze po tym disco zastanawialem sie czy jest sens w ogole dalej jechac... no coz... pojechalem i nie zaluje
Taki wynik nie bylby mozliwy bez pomocy kilku osob ktorym zasada fair play nie jest obca:
Kavoo, Richiego, Mloda i Vette - thx chlopy! jesli tylko bedziecie w podobnej sytuacji nawet nie musicie prosic mnie o pomoc
Takze wielkie thx dla tych, co powodowali YF Poza tym regularnie co kilkanascie minut slupki mi rosly i wszyscy znikali na kilka sekund, ale wlasie wiekszosc znikniec (choc jednak nie wszystkie) byla pod YF, dzieki czemu nie tracilem kolejnych lapow
 
PiotreQ





Post2002-04-04, 11:29      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
A jaaaaaa....
Człowiek puszcza marudera
No i gratsy, ale jak się ma taką drużynę to i odrobić 5 lapów się da
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-04-04, 11:39      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Ja dalem dupy, i to koncertowo

Pomijam jakas wczorajsza dziwna tendencje do przyklejania sie do bandy , jeszcze mi sie to nie zdarzylo na Lowe's... a tutaj chyba pobilem rekord - dwa takie "plastry" na JEDNYM lapie.
To, ze tak bylo w pierwszej polowce wyscigu to spox. Ale kilkanascie lapow przed meta to nie byl odpowiedni czas na powtorke z rozrywki

Jechalem w miare pewnie na 2. miejscu za Aro, bylem minimalnie szybszy, wiec komfort. Ale niestety (po tym, jak mi ktos w dupe wjechal gdy wyprzedzalem Mloda na wejsciu w T3) woz mialem koszmarnie nadsterowny ze wzgledu na skasowany tylny spojler. No i mnie lekko postawilo na wyjsciu z T2, vette sie ze mna zrownal, i razem weszlismy w T3. Opoznilem hamowanie i to nie byl dobry pomysl, bo ofcoz przykleilem sie do bandy i zamiast jednej - stracilem 3 pozycje.
Wyprzedzil mnie jeszcze Mlod i PiotreQ.

Potem ostatnie 12 lapow po restarcie bylo juz spisane na straty. Zanim udalo mi sie przejsc PiotrQa i vette (5 laps to go) - Aro z Mlodem odskoczyli na 2.5 sekundy...
1.2 sekundy w ciagu tych ostatnich 5 lapow odrobilem... zabraklo czasu, bo bysmy powalczyli troche

Ale coz... i tak jestem zadowolony. Poprzednia proba na Lowe's mnie tak wqrwila, ze od momentu rozlaczenia sie z serkiem przez caly tydzien nie uruchomilem Nascar 4. Dopiero po 21.00 wczoraj zrobilem dla przypomnienia sobie toru 10 lapow na setupie race'owym i 6-7 lapow na qualowym.
Tak wiec duzym zaskoczeniem bylo dla mnie 5 miejsce po qualu, mimo ze przed wejsciem na serek zrobilem 29.177 (qual) i 29.790 (race) przy 75F. Bylem pewien ze qual online spier*** i nie pomylilem sie duzo 0 0 0
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-04-04, 11:41      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Cytat:

On 2002-04-04 11:29, PiotreQ napisał:
jak się ma taką drużynę to i odrobić 5 lapów się da


Hehe... w GPL nazwalibysmy sie Fellowship of the RING 0
 
Stiepek


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 1044
Miasto: Boguchwała/Futoma (gg 524824)

Post2002-04-04, 12:47      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Dla mnie ten wyścig to totalna porażka, początek był świetny 3 miejsce na qualu, na race jechałem w pierwszej trójce przez 30 lapów no i potem zaczął sie dramat.
Pierwszy raz zapoznałem się z pojęciem "disco (polo live)" No i kilka lapów w plecy. Później znów dogoniłem czołówke ale nie udało mi sie odlapować. Później przy restarcie, tak jak Richie już wspomniał złapał spina i Vette przede mną zahamował a potem to już było coś w stylu domina. Mój samochód nieźle ucierpiał i a po drugiej wielkiej kraksie miałem problemy z utrzymaniem samochodu na torze, cały czas łapałem spiny, które z potem na czole starałem sie opanowywać (tu przydały mi sie moje, aczkolwiek jeszcze nikłe, doświadczenia z GPL).
Pod koniec zrobiłem największy błąd, zamiast zjeżdżać do pitu jak wszyscy zostałem na torze, myślałem, że bede mógł sie odlapować, ale dupa, nic z tego (teraz już wiem o co lata z tym odlapowaniem) Więc byłem zaraz za pace carem i chiałem wam troche odjechać i zjechać na pobocze i wszystkich przepuścić ale qrwa złapałem lekkiego spina, starałem sie go opanować ale było już za późno, Vette zdążył mnie dogonić i powstała sytuacja analogiczna do tej którą opisałem wyżej.
Przepraszam wszystkich za ten karambol, ale cóz, wychodzi tu jeszcze moje niedoświadczenie w nascarze. Tym bardziej że tak pechowego wyścigu jeszcze nie miałem i postaram sie o nim jak najszybciej zapomnieć.
A miałem okazje powalczyć i być w pierwszej 3 spokojnie, bo tor miałem naprawde dobrze opanowany. hmm pech to pech.

Gratsy Aro, Twój wyczyn jest naprawde nie z tej ziemi
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-04-04, 13:06      Wrazenia po Lowes NIght Odpowiedz z cytatem
Cytat:

On 2002-04-04 12:47, Stiepek napisał:
po drugiej wielkiej kraksie miałem problemy z utrzymaniem samochodu na torze, cały czas łapałem spiny, które z potem na czole starałem sie opanowywać (tu przydały mi sie moje, aczkolwiek jeszcze nikłe, doświadczenia z GPL).


Heh... jakbys mial mozliwosc jechania za mna w drugiej polowie dystansu to bys zobaczyl so to sa problemy z utrzymaniem samochodu na torze 0 I wcale nie byla potrzebna wielka kraksa - ot lekkie wjechanie w dupke
Woz mialem tak nadsterowny, ze operowalem gazem delikatniej niz w Lotusie na Curva Grande przy dyfrach 30/85 0
Mlod trzymal sie za mna przez kilka(nascie) lapow pod koniec wyscigu, wiec zapewne widzial jakie cyrki wyprawialem z wozem ... sam sie dziwie jak wtedy spinu uniknalem

Niestety dwa razy sie nie udalo i spinowalem samodzielnie, ale tym razem opatrznosc czuwala i jak tylko moj spin zobaczyla, to zdemontowala wszystkie bandy w okolicy

_________________
"Being hit by meteorite is an accident - everything else is a drivers' fault" - G. Kuyumji
-------------------------------------
Never argue with idiot - he'll bring you to his level and beats you with experience.


[ Ta wiadomość została zmieniona przez: kavoo dnia 2002-04-04 14:20 ]
 
Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Wrazenia po Lowes NIght Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: