wielki M.J. wraca :o

slabo sie porobilo ? ... bedzie gral w Washington Wizards...

IMO nie powinien tego robic. Gdybym byl na jego miejscu i odszedl bedac slawnym to nigdy bym juz nie wrocil bo mogloby sie okazac, ze juz nie nadaje sie do tego sportu i tylko osmieszylbym sie. Widac bardzo teskni za parkietem i posiadanie druzyny juz mu nie wystarczy. Powninien raczej zaczac trenowac jakas druzyne.

No przecież już dwa tygodnie temu o tym mówilem...

Dwa tygodnie temu nie bylo mnie w domu

a poza tym potwierdzili to dopiero dzis

wiadomo bylo o tym od 2 miesiecy dokladnie

dzis tylko zostalo wydane oficjalne potwierdzenie kontraktu, MJ swoje zarobki na 2 letni kontakr oddaje z gory na ofiary tragedii w NY

No to moze teraz znowu zaczne nba ogladac bo bez mj'a to nie bylo to samo. Jakis dwumetrowy shaq tylko ktory jak pilki nie wsadzi do kosza to inaczej jej niepotrafi trafic

No ale takiego Cartera tez sie milo oglada, potrafi nie tylko pakowac ale i sporo wiecej. No i ta energia na boisku, choc tu Iverson jest IMO nie do pobicia, nie pamietam by jakis koszykarz, nawet MJ, byl tak zwinnyi i szybki.

Nie, no fakt Iverson jest piekielnie szybki i wg mnie wlasnie on jest wg mnie najlepszy dzisiaj. Jego gra jest bardzi widowiskowa. Ma chyba w dupie motorek , ale MJ to dla mnie legenda. Nigdy nie bylem jakims wielkim milosnikiem nba, ale MJ'a to zawsze ogladalem z radoscia. Ciekawe jaka bedzie mial forme. Aha a kiedy rusza nba ? bo nigdy nie wiem

Od razu powiem ,że nie jestem obiektywny , bo MJ to dla mnie bóg ( z małej litery )
Choć , jeśli miałbym nmiec jego koszulke to tą bulsów a nie czarodziejów 0 0

Doceniam Cartera - bo oprócz niewątpliwego talentu , widowiskowej gry , wsadów ma ogromną chęć dalszego doskonalenia i gry zespołowej. Wystarczy porównać jego rzuty z dystansu dwa lata temu i w ostatnim sezonie. Wyniki Toronto w ostatnim sezonie też coś mówią .
Jesli chodzi o Allena - on nie potrafi grać zespołowo - vide ostatni play-off , poza tym otoczka wokół niego wyraźnie mu przeszkadza ,nie poradził sobie w ostatnim play-off , nie wytrzymał presji i bardziej niż na nim - zespół musiał polegać na Mckiei mutombo

tyle ode mnie - mam nadzieje ,że temat wraz z rozwojem sytuacji w NBA będzie żył...
trzymam kciuki za MJ

Cytat:

On 2001-09-26 21:22, Greg napisał: No to moze teraz znowu zaczne nba ogladac bo bez mj'a to nie bylo to samo. Jakis dwumetrowy shaq tylko ktory jak pilki nie wsadzi do kosza to inaczej jej niepotrafi trafic

Nie zapominajmy o jego "wspanialej" skutecznosci z rzutow osobistych

1.Azghar -
2.co do rzutow osobistych Shaqa - proponuje porownac jego skutecznosc % z najslawniejszymi i najlepszymi centrami wszechczasow najpierw ok ? sprawdziliscie juz ? i co lekki szok ?

Cytat:

On 2001-09-27 01:22, Richie napisał: (...) ale w street ball, gdzie mniej trzeba umiec podawac

W street ballu bardziej sie liczy dobra zaslona a nastepnie podanie, zwody to mozna sobie cwiczyc w grze jeden na jeden bo tu nikt zaslony nie zrobi

richie - thanks - kilkadziesiąt zarwanych nocy i zaspane oczy wlepione w DSF - ot co ...

Róznica między AI a Mj polega na tym ,że Mj kreuje grę ( teraz pewnie jeszcze bardziej niż dotychczas ) a pod AI gra JEST kreowana.
Zobaczcie co się dzieje , gdy allenowi nie idzie - Jego qmple z drużyny maja strach w oczach - fuck.. nie idzie mu , co my zrobimy ..., w czasie finałówm w tym roku były takie momenty bezsilności , że sie płakać chciało . Ciężar gry musiał trzymać zmęczony i kontuzjowany Mckie i toczący heroiczne boje z Shaqiem Mutombo. A Allen obudził się dopiero podczas kręcenia następnej reklamówki...
ten sam zarzut mam do innej wschodzącej gwiazdy NBA ( od paru lat ) do Duncana . On psychicznie nie jest gotowy do walki w Play -off pomimo niewątpliwych zalet w umiejętności gry...

Ostatnia uwaga - uważajcie w tym roku na Sacramento... frycowe w play-off zapłacili - teraz czas na sukcesy...

My sie wydaje ze koszykowka jest gra troche bardziej skomplikowana

Co do M.J. no coz ... mozna bylo zuwazyc spadek ogladalnosci NBA...

Co do obecnych graczy:

Iverson - Jest niezly, ale koszykowka to gra zespolowa i ze swoja samolubnoscia i tragiczna celnoscia to nie zdobedzie mistrza NBA

Shaq - Duzy i baaardzo sprawny. Przy jego wadze jest fenomenem (niech ktos zobaczy jak w europie graja zawodnicy po 120 kg .. smiech na sali). Juz dawno zauwazono ze najlepsza metoda na zgobywanie punktow jest wsad, wiec czepianie sie go ze malo rzuca z dystansu (jednak z poldystansu trafia) jest troche dziwne.

kobe - ma przeblyski i troche dojrzal. W momencie gdy zaczal grac wiecej dla druzyny nic dla siebie to lakers byli nie do zatrzymania. Jest swietnym uzupelnieniem Shaqa

Vince - moj favoryt .. ale ... jakby trafil ta trojke w ostatnim meczu z 76's to bylby wielki (M.J. pewnie by trafil ).. niestety bylo pudlo a teraz Jordan wraca. Zawsze zostanie mu konkurs wsadow


_________________


[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Tiges dnia 2001-09-27 08:48 ]