The End (mialo być Infineon wrazenia)

Sezon zakończył się dla mnie niefortunnie. Mała ocierka o bandę i na drugim lapie valve problem.
Infineon nie dosc ze jest najtrudniejszym torem chyba to jeszcze wymaga spluwania przez ramię, uwazania na rozsypaną sól, ułożenie ostrza noża na stole i czarne koty.

Więc Aro dzis się nie dostał na serek przez tepse, Stiepkowi spalił sie silnik, inni wypadali co jakiś czas z serka.

I tak minął sezon 2003/2004 Polskiej Ligi Nascar.
Gratuluję wszystkim wytrwałości, zwycięzcom zdolności. A tak w ogóle to był super fun. I te co 2-tygodniowe spotkania jakoś związały te 10 miesięcy w jedną całość.

Dla wszystkich gratsy i dzięki za super zabawę

Ostatnio zmieniony przez MaXyM dnia 2004-07-01, 00:33, w całości zmieniany 1 raz

A ja stracilem drugi bieg dzisiaj i cholernie ciezko mi sie jechalo, przez jego brak czworke wrzucalem doslownie na niecala sekunde na agrafce i juz musialem hamowac No a pozniej silnik zaczal dymic, zjechalem, naprawili, bylo ok, niestety po jakims czasie znow zaczal kopcic, silnik nie ciagnal, zjezdzam do pitow a tu... disco Wracam na serwer, Dimax dodaje mi lapa, niestety wrocilem z dymiacym silnikiem musialem objechac tor i zjechac do pitow, cos poklepali, przestalo dymic ale silnik nie ciagnal juz wiec zjechalem na pobocze i powiedzialem spotterowi zeby wezwal chlopakow coby mnie sciagneli z toru 8 miejsce choc ostatnie z jeszcze jadacych. Ciekawe ilu jeszcze nie dojedzie do konca

Moje podsumowanie sezonu 2003/2004. Byl dobry ale tylko dobry. Napewno nie moze sie rownac z poprzednimi. Sporo zmian w regulaminie jak i eksperyment z podzialem na dwie ligi nie wyszlo nam na dobre. Niektorzy przestali calkiem jezdzic a szkoda bo chcialem sie jeszcze z nimi poscigac W kazdym razie dziekuje wszystkim bez wyjatku za rywalizacje, za to, ze sa jeszcze chetni do jazdy i mam nadzieje, ze liga nascara nie umrze po tym sezonie
Nie wiem kto zostanie mistrzem bo o tym zadecyduje dzisiejszy wyscig, ktory jeszcze sie nie zakonczyl a kandydatow jest paru tj. Dimax, Gul i Aro choc ten ostatni mial dzis wyjatkowego pecha i przez nasza "kochana" tepse stracil szanse na mistrzostwo Gul byl tuz przede mna jak wychodzilem z serwera a Dimax byl chyba drugi wiec jesli tak dojada to mistrzem zostanie Dimax, moj kolega z teamu

Lefty co ty piles ?
Przeciez ja juz nie mialem szans matematycnzych od dawna ja tak tlyko rekreacyjnie ostatnio a dodtego disco mi sie zaczyna robic znow co wyscig

Kurna, to ze zmeczenia juz chyba patrzylem na ostatnie cyferki w tabelce Tak wiec gratsy dla Gula

Wszystko sie popieprzyło w tym wyścigu i troche loterii zaznaliśmy
Na pierwszych lapach urwałem sobie 4y bieg 50 lapow bez 4ki nie wróży ciekawych wrażeń więc od razu Dimowi pisze napriva "to wygrałeś"
No ale jakoś tak to się potoczyło, że nie wygrał i wszystko było inaczej niż się na początku wydawało. Masa wrażeń, mnóstwo lapów walki o to aby nie dać się wyprzedzić innym z pełną skrzynią i w końcu gdy już odliczałem lapy do końca wpadła YF Wszystko znów się podupiło, ruszyć nie mogliśmy bo nam YF dodawali ciągle za coś
Restart na 3 lapy do końca i będąc na inside Wuja ten nagle wylatuje w pole. Warp załatwił temat na sam koniec i pod żółtą dokulaliśmy się do mety

Zalączam exporta do serwisu.

infineon.rar
Opis:		Pobierz
Nazwa:	infineon.rar
Rozmiar:	1.93 KB
Pobrano:	405 raz(y)

Nie martw się Dark. Ja straciłem 1 bieg i powiem ci że lepiej by mi sie jechalo bez 4 już tym bardziej ze dosyc blisko mialem przelozenia 3 i 4. Natomiast bez 1 to dopiero byla jazda szczegolnie wychodzac z ostatniego zakretu oraz w polowie toru ze spinki przed esami. Masakra. Tyle że ja gdzieś w połowie wyścigu tą 1 zgubiłem a nie na początku .

Przez jakiś czas udawało mi się utrzymać tempo czołówki. Nawet w pewnym momencie wyprzedziłem Wuja po tym jak on popełnił błąd. Jechałem spokojnie i rozważnie. Ale do czasu. A tym "czasem" był spin na prawym łuku przed prostą prowadzącą do ostatniego nawrotu. Spin niczym nie wymuszony ale świadczący jedynie o tym że nie potrafię (lub jest to dla mnie trudne) nauczyć się cierpliwości Może w kolejnym sezonie uzbrojony w doświadczenie zebrane w 2 sezonach będę mógł jeszcze rozważniej jeździć?

Po drodze jakiś tam kontakt z Wujem ale nie dość ze blacha nienaruszona to jeszcze YF było wtedy także poździerane oponki mogłem od razu wymienić. Także spox.

Na koniec byłem 5 ale w "wyścigu do linii" (bo YF wywiesili) grzecznie przepuściłem Dimaxa bo myślałem że on jest o okrążenie do przodu a tu zonk nagle straciłem 5 miejsce - zagapiłem się ale nic to.

A potem to do końca prawie YF były i już mi się nie chciało jeździć więc mi zaczęło odwalać a to po trawie a to bokiem itp. w efekcie DQ za niebezpieczną jazdę i jeszcze mnie Gul przez to łyknął ale też nic to. I tak zupełnie lajtowo potraktowałem sobie tę imprezę.

Ale w przyszłym sezonie znowu głód ścigania da o sobie znać Znowu będę piękne wypchnięcia z toru robił A może nie?

A liga Nascar będzie na pewno - szczególnie jak się okaże że GTR ma beznadziejny Multi - chociaż mam nadzieję że SimBiny naprawdę czymś zaskoczą.

Gratuluję wszystkim dzięki za super sezon, bo mimo wszystko był super (szczególnie z perspektywy czasu patrząc). I do zobaczenia w przyszłym

Wyscig niestety dla mnie skonczyl sie bardzo szybko po dwoch disco na 3 pierwszych lapach sobie odpuscilem.... mam nadzieje ze to tylko chwilowe problemy z NETem bo zakladaja nowe lacze. I respect dla Dima za dodawanie lapow

Gratsy dla Aro ktory wygral generalke i calej reszty... . Podziekowania wszystkim za wspolna jazde i do zobaczenia w nastepnym sezonie

Heh. Faktycznie. Wszyscy sie martwili ze aro nie wygra przez tepsę.
Jednak wygrał

Tylko o kilka pkt wyprzedzając Gula.

No Gul ale wstyd

No ja tez dziekuje wszystkim za emocje wyscigowe i te po wyscigach na forum !! Niestety stara , niedokladna kiera spowodowala odpuszczenie sobie ligi , a teraz zanim przyzwyczailem sie do nowej i ja poustawialem to liga sie skonczyla .. Jak bedzie za rok zobaczymy... Ale mysle ze liga nascar przetrwa.
Gratsy dla Aro !! oraz dla calej reszty kierowcow

Ja dalej obstawiam pick-upy na przyszły sezon.

Padek bo bylem 2 lap z tylu przed ostatnim restartem ale jak wiesz mailem disco bedac na 2 pozycji czyli musialem odlapowac sie do -1 a ze infeon jest dlugim torem to i dlugo zajmuje odpowiednia korekta co przejechalem przez S/F mialem -2 to dodawalem na YF stwierdzilem ze mam ciagle -2 a powinienem -1 tak samo Gul mial -3 a powinien -2 i odrazu na GF byla korekta wiedzialem ze na 95% cie wyprzedze na tych ostatnich lapach a ze pokazali YF mialem jedna jedyna szanse wlasnie na hamowaniu przed nawrotem i tam byl z lekka agresywny atak

Darkman ty to masz farta ze jak ci sie popsula skrzynia to akurat 4 bieg nie bylo jak podejsc bo wiadomo gdzie sie wrzuca 4... w rejonach gdzie praktycznie nie da sie wyprzedzac czyli zaraz za S/F i po eskach, masakra w obu rejonach ladnie dochodzilem ale glowilem sie co tu robic w takiej sytuacji i powoli badajac sytuacje przygotowywalem sie do atakow w okolicach T3-T5 i przed nawrotem niestety conajmniej 5 lapow przed moim disco warpowales mi nie wiem czy to u mnie net czy u ciebie (oba radyjka ;p) ale wujo tez warpowal to chyba u mnie, w kazdym razie balem sie trzymac blisko bo 2x juz mialem cie na masce ja hebel w podloge i czekam az wylecisz po czym sekunde pozniej juz odskakiwales na 10 metrow do przodu i robiac przewage z niczego 2 sekundy Tak czy inaczej disco zalatwilo znowu sprawe.

Sezon dosyc ciekawy pare wyscigow bylo dla mnie super jak pamietny Las Vegas chlip ...no Dover juz byl latwiejszy
Jezeli bedzie nastepny sezon to trzeba wszystkie regulaminy uporzadkowac bo teraz jest popelina i jezdzilismy na czuja wazne ze dojechalismy do konca

Dimax napisał:

wiedzialem ze na 95% cie wyprzedze na tych ostatnich lapach a ze pokazali YF mialem jedna jedyna szanse wlasnie na hamowaniu przed nawrotem i tam byl z lekka agresywny atak

Dim przecież mówię że się zagapiłem i dlatego na tym nawrocie właśnie grzecznie cię puściłem bo normalnie to twardo bym przytrzymał wewnętrzną. Już ja wiem jak się blokuje w "legalny" sposób

Chociaż z drugiej strony jadąc bez 2 biegu to pewnie faktycznie byś mnie łyknął tak czy inaczej...

Jak by to ująć......... Aro, you are the man wszyscy jeździli równo, ale ty najrówniej........



........Bardzo mi się podobał ten sezon wszystko (tak mniej więcej) było ok, pomysł z podziałem jak najbardziej trafny, tylko frekwencji zabrakło, no ale mam nadzieje że we wrześniu znów tłumy dobiją


A co do wczorajszego wyścigu..... dwa disco i pozamiatane... poza tym jakoś powietrze ze mnie zeszło, jak zabrakło Aro na starcie, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło

Co do najlepszego wyścigu w jakim brałem udział, to na pewno Michigan piękna walka, i push od Aro załatwia sprawę.... Nie wspominając o big vanFarcie.... Dim???

Trzeba popracować jeszcze nad pewnymi elementami, i będzie git....

Do zobaczenia w przyszłym sezonie.... wcześniej z niektórymi w ZW i kurna Dim byś ruszył swoje cztery litery... co?

No i wreszcie nadrobie zaległości filmowe

Gratsy dla Aro za wygraną w generalce
Troszkę martwi mnie to piszecie...Czyżbyście chcieli odpuścić całkowicie jazdę przez wakacje?? Mam nadzieje że znajda się chetni do Fun ligi o której pisał Mc.Rookasy przecież muszą trenować Może się uda licencję zdobyć...

Gul Dudo napisał:

i kurna Dim byś ruszył swoje cztery litery... co?