Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce

Autor Wiadomość
KrzysztofM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA

Post2005-11-08, 16:03      Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce Odpowiedz z cytatem
Polecam zapoznać się z ciekawym komentarzem...
http://biznes.onet.pl/1,12,11,15548235,43756512,1871603,0,forum2.html
 
Reklamy
FERNANDO


Dołączył: 10 Lut 2005
Posty: 250
Miasto: Rzeszów

Post2005-11-08, 16:59      Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce Odpowiedz z cytatem
Polecasz ten artykul, ale nie napisales jakie jest Twoje zdanie na ten temat
 
KrzysztofM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA

Post2005-11-08, 18:11      Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce Odpowiedz z cytatem
Polecam, bo uważam, że interesujący i dający wiele do myślenia. A jakie moje zdanie? Nie znam szczegółów dzisiejszych umów współpracy z dostawcami. Z wieloma aspektami nie sposób się jednak nie zgodzić jak chociażby zwolnienia podatkowe otwierające furtkę różnym dziwnym procedurom finansowym, zatrudnianie pracowników i ich zwalnianie po pół roku, korzystanie w przeważającej wielkości z usług kontrahentów z kraju właściciela sieci (nie mylić z dostawcami) a co za tym idzie nieograniczony transfer pieniędzy, wzorem sławnej ostatnio akcji TPSA - Orange, za granicę.

Tak się akurat składa, że m.in. prowadzę działalność w jednym z hipermarketów Carrefour. Kiedyś zaproponowałem skorzystanie z moich usług w zakresie zorganizowania wyjazdu motywacyjnego dla kierowników i pracowników "wyższego szczebla" mając na uwadze moje dość dobre kontakty z Dyrektorem CH. Oczywiście rozpisany był na to przetarg. Szaleliśmy, staraliśmy się, wychodziliśmy z siebie, bo w grę wchodziła dość pokaźna kwota. Kiedy właściwie doszliśmy już do końca usłyszałem następującą kwestię: wie Pan co, i tak z naszej współpracy w tym zakresie (poza oczywiscie najmem powierzchni ) nic nie będzie, nasza firma ma takie poglądy, że lepiej dopłacić sporo i skorzystać z usług naszych biur podróży niż wydać te pieniądze polskiej firmie.
Na tym oczywiście wszystko stanęło. Ale ten przypadek nie traktuję wyjątkowo - z tego rodzaju odpowiedziami niestety spotykam się dość często, oferując organizację wyjazdów motywacyjnych dla dużych zagranicznych firm.

Kiedyś mój znajomy prowadzący import elektronarzędzi chciał wejść do jakiekolwiek sieci. Z tego co pamiętam, za pozycjonowanie towaru na półkach miał podaną określoną kwotę, nakaz przygotowywania w określonych odstępach czasu promocji - sieć nakazywała określoną wielkość rabatu jaki miał zastosować, wszelkie plakaty, ulotki, spoty musiał albo finansować w pełni albo współfinansować z innymi, których dana promocja dotyczyła. Wiedział też, że bez "poparcia" do sieci się nie dostanie, ale to było kilka lat temu - może wtedy były inne czasy bo wszyscy się bili, żeby na półki hipermarketu wskoczyć.

Ale czemu tu się dziwić? Niestety nasz kraj po upadku komunizmu był krajem cholernie biednym, w którym wszystkiego brakowało. Nie było też przedsiębiorców czy też korporacji, które posiadałyby taki kapitał, mogący konkurować z zagranicznymi firmami. To spowodowało łatwy ich napływ.
Czy wiecie, jakiego rzędu obroty są generowane w zwykły dzień na jednej tylko kasie u mnie? Od kilkudziesięciu tysięcy do 150k zł. A to jest tylko jedna kasa z 40-tu innych. Czemu w takich sklepach montowane są tunele powietrzne do transferowania pojemników z pieniędzmi już wiecie

Specyfiką każdego CH jest to, że przy sklepie powstaje od razu galeria handlowa, z której czynszu pobieranego od najemców starcza na finansowanie gro kosztów funkcjonowania całego CH. Można więc powiedzieć, że zysk generowany na kasie jest nie tyle przychodem a dochodem netto dla spółki - po odjęciu oczywiście Vatu i innych podatków jakie jeszcze spółka nakazane miała płacić i które płaci, by nie tworzyć zbędych powodów do kontroli skarbowej.
Dochód ten łatwo pomniejszyć kosztami fikcyjnymi, jak właśnie szalenie niezbędne audyty prowadzone przez firmy zagraniczne, płatność za prawa do marki, za licencję, za szkolenia, etc.
I teraz nachodzi mnie taka myśl: ile i czego musimy wyeksportować za granicę, by zrównoważyć wypływ pieniędzy z chociażby tylko jednego CH w Polsce?
 
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2005-11-08, 18:26      Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce Odpowiedz z cytatem
a ja to widzę tak...

Skoro warunki dla producentów i dostawców są tak drakońskie - to dlaczego w SM jest tyle towaru ??? widocznie się to opłaca. Oczywiście każdy chce wyszarpać kasę dla siebie - nie ma co się dziwić, że korporacje "supermarketowe" szukają kruczków prawnych, żeby jak najwięcej chapnąć dla siebie - ale metodą na to jest tylko uchwalenie mądrego prawa i jego skuteczna egzekucja. A jeśli mamy z ostatnich dni przykłady naginania przepisów i "falandyzacji" prawa przez Nowych Panów Ministrów - to czego tu wymagać od prawników wielkich korporacji...

Co do ograniczania wejścia SM na nasz rynek - jakiekolwiej koncesjonowanie rynku SM spowoduje tylko wzrost korupcji. SM i tak będą - tylko jakiś urzędas za pozwolenie będzie brał kasę do swojej kieszeni.
 
Mongoose


Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice

Post2005-11-08, 19:11      Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce Odpowiedz z cytatem
I tak bierze i tak ...
Przyklad z mojego miasta:
Podobno supermarketow nie mozna budowac w centrum miasta?
U mnie stanal jeden w prawie centralnym punkcie. A sposobem na obejscie prawa (choc w gruncie rzeczy wszystko jest z nim zgodne ) byla "minimalna" korekta granicy z jedna z dzielnic. I tym sposobem market stoi formalnie w newralgicznym, centralnym punkcie miasta, na papierze widenieje ze znajduje sie w dzielnicy... a efekt jest taki, ze centrum miasta jest zajebane w godzinach zakupow tak ze przejechac sie nie da.
 
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2005-11-08, 19:19      Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce Odpowiedz z cytatem
Mangoose - ale Twój przykład tylko potwierdza moją tezę - każdy zakaz da się obejść - jest to tylko kwestia ilości $ i zdolności negocjacyjnych urzędnika. Przy takich obrotach, jakie podał KM to "wziatka" rzędu setek tysięcy złotych, czy nawet kilku baniek nie stanowi dla SM problemu. Jak będą chcieli postawić - to i tak postawią. Trzeba dopracować system podatkowy, kodeks pracy i inne przepisy tak, aby to rachunek ekonomiczny regulował ilość SM.
 
9mm


Dołączył: 07 Lis 2001
Posty: 368

Post2005-11-09, 01:29      Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce Odpowiedz z cytatem
Przy amerykanskich Wallmartach to nasze hipermarkety to raj dla pracownikowi producentow.

Poza tym wkrur...ja mnie tacy "patrioci" zza wielkiej wody, wystarczajaca duzo szczekajacych oslow mamy u siebie...

PS. Niech polonus z Chicago sie nie martwi, nowa pani minister finansow juz zapowiedziala, ze hipermarkety nie sa w Polsce potrzebne.
 
Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Takie tam przemyślenia o roli hipermarketów w Polsce
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: