Mi sie ten SWAT podoba

2 pierwsze misje byly wybitnie treningowe, pozniej robi sie juz wesolo
Nie sposob uniknac tu porownania do Raven Shielda. Wyglada to na dobra sprawe podobnie, choc jest wiecej obiektow nackanych na mniejszych przestrzeniach. Lokacje ciekawe, realistyczne, a przede wszystkim swietne AI, ktore wykorzystuje rozlozenie elementow. Przeciwnicy chowaja sie za stoly, szafki, pod ostrzalem roznie reaguja.
W RS chodzilo tylko o wytluczenie wszystkich przeciwnikow - jak ktory oberwal to sie kladl albo poddawal. Czasem lazili po ustalonych trasach i przybiegali do strzelaniny. Tutaj kazdy przeciwnik to osobny koles, roznie reaguje nawet w takiej samej sytuacji. Niektorzy maja wieksza wole walki, inni sie poddaja jak sie do nich krzyknie zeby rzucili bron. Trafiaja sie tez tak twardzi albo nawaleni narkotykami, ze nawet gdy oberwa w obie nogi to nie mysla dac sie zlapac.
Warto zauwazyc jeszcze, ze gra sie tu policjantami, a nie wojskiem, wobec tego kazdemu trzeba dac szanse sie najpierw poddac zanim sie go polozy. Bardzo uzyteczne staja sie bronie typu "less than lethal", bo w zasadzie wolno z tego najpierw delikwenta potraktowac, a pozniej dopiero zapytac czy laskaw bedzie rzucic bron

Oczywiscie o fragach mozna zapomniec, policja ich nie uzywa
Jeszcze slowo o mechanice gry. M4 (jak i inne bronie) strzelaja tam gdzie pokazuje celownik, a przynajmniej strzaly mieszcza sie miedzy kreskami. Jednak przy serii drugi strzal juz idzie tylko w podobny rejon, a kolejne coraz wyzej i dalej od punktu celowania. Moze troche za szybko sie celownik "schodzi" przy pojedynczych strzalach, ale i tak jest niezle.
Granaty z gazem lzawiacym i flashe sa dosc skuteczne, przy czym przy uzywaniu tych pierwszych lepiej wchodzic w maskach

Szkoda, ze AI druzynowe nie specjalnie sie przejmuje gdzie rzuca granaty przy wchodzeniu... Jak jest sciana zaraz naprzeciwko drzwi, to granat upada tak, ze razi tez czasem czlonkow druzyny

Ale jak do tej pory to jedyny zgrzyt w swietnie napisanym AI.
Zakladanie kajdanek kazdemu po kolei to standardowa taktyka. Kazdy moze byc potencjalnie groznym napastnikiem, miec ukryta bron lub stanowic jakiestam inne zagrozenie. Tak samo przestepcy moga probowac ukryc sie wsrod zakladnikow, zeby pozniej uciec gdy akcja sie skonczy. W srodku walki raczej malo kto bedzie mial czas sprawdzac czy ten co sie ukrywa w klopie to napastnik czy zakladnik. W zwiazku z tym jedynym sensownym rozwiazaniem jest aresztowac wszystkich, a dzielenie na dobrych i zlych zostawic zwyklym glinom na pozniej. Odstepstwem od RL jest tutaj to, ze aresztowani nie sa od razu wyprowadzani w bezpieczne miejsce, tylko zostaja do konca misji na miejscu. Ale w grze jest za malo ludzi (z reszta dziwnie malo... 5 chlopa pacyfikuje czasem spore kompleksy), zeby czesc zajmowala sie eskortowaniem aresztowanych.