SGP wczoraj bylo zajebiste

Wiesiek zupelnie bez kompleksow dojechal sobie do finalu

Tomek pieknie walczyl

Szkoda Jarka, w wywiadzie nie wiedzial za bardzo co powiedziec. Mowil, ze walczyl ale jakos tego po nim nie bylo widac, jak go ktos objechal to juz pasowal

No nic, jeszcze wszystko przed nim. Wazne, ze on jak i Tomek utrzymali sie w SGP i beda jechac za rok
Pepe, hmm... Za pierwszym razem przepuscil Jarka (przynajmniej tak to wygladalo) ale szkoda, ze juz w ostatnim, decydujacym o awansie do polfinalu wyscigu po prostu mu przeszkodzil jakby sam walczyl o awans.
Smiac mi sie chcialo z Tomka, wskoczyl na 1 miejsce na podium i nie chcial zejsc

Trzeba bedzie nagrac powtorke tego SGP, bedzie co wspominac za pare lat
Co do GP Japonii... ogladalem 2 ostatnie lapy bo... zaspalem

Ale jest niezle, juz tylko 12pkt. starty Vale do Nickiego
