Fiuuu
W koncu zaliczylem debiut

Alez to jest piekne on-line -> GPL
Chcialbym podziekowac wszystkim za milo spedzony wczorajszy wieczor

a zwlaszcza Stiepkowi za niesamowita walke Cooprem przeciwko mojej Ferrarce

na Kyalami. Bylo W-Y-J-E-B-I-S-C-I-E

i na Watkins i na Kyalami

.
Po krotce napisze co sie dzialo

:
1.Watkins Glen - w barwach Lotus'a.
Nie moglem uwierzyc ze zdobylem pole position, mimo ze jechalem szybszym bolidem

Ale ogolnie jechalem, zwlaszca wyscig, jakbym byl w transie
Qual:
1 Dariusz Bielawski Lotus 1m04.158s
2 Michal Stefanik Ferrari 1m04.283s 00.125s
3 Marek Mazurkiewicz Ferrari 1m04.637s 00.479s
4 Jacek Madejski Ferrari 1m04.654s 00.496s
5 Grzegorz Bartoszek Eagle 1m04.676s 00.518s
6 Adam Kobel Eagle 1m05.376s 01.218s
14 Ireneusz Ciaglo Ferrari 1m07.755s 03.597s
Race:
Przed samym wyscigiem wchodze na CHAT'a i slysze glosy chyba Madeja ze wyjebie sie na pierwszym lapie

, tez tak pomyslalem

. Ktos jeszcze powiedzial cos takiego, ze sie powywalamy

I postanowilem ze musze przejechac pierwszy LAP calo, to pozniej jakos sie potoczy

Punktem kluczowym byl zakret The Loop - jak w niego wejdziesz na zimnych oponkach i nie wywalisz sie, to jest GOOD

. No i udalo sie

Pozniej juz tylko staralem sie jechac wlasnym tempem - Obralem kompromis miedzy ostra a spokojna jazda, tak aby dojechac. I co? UDALO SIE

Do tej pory nie moge uwierzyc w to

.
Na replayu ogladalem to i wygladalo to strasznie zwlaszcza na pierwszych 2-3 lapach, gdzie jechalem pierwszy a tuz za mna jakas 1-2 sek. banda rekinow (Stiepek-Fer,Madej-Fer <-dwa duze rekiny wielorybie

,Greg-Eag, no i jeszcze w pierwszym lapie Wujo-Fer-szkoda ze nie wytrwales The Loop'a

),
ktore chca mnie pozrec
A tak BTW. Stiepek niezle wymierzyles z napelnieniem paliwka

, na kilka/kilkadziesiat metrow na ostatniej prostej to juz tylko powiewem wiatru dojechales
2.Kyalami - barwy czerwone
No tu wiedzialem ze bede troche cienszy

, bo dawno nie jezdzilem na Kyalami i osatnio jakis nowy update sciagnalem, ktory jest troche dziwny.
Qual:
1 Michal Stefanik Cooper 1m19.743s
2 Dariusz Bielawski Ferrari 1m19.970s 00.227s
4 Wojciech Walczak Ferrari 1m21.300s 01.557s
8 Ireneusz Ciaglo Ferrari 1m24.248s 04.505s
10 Grzegorz Lewkowicz Cooper 1m26.439s 06.696s
Race:
Startujemy z drugiej pozycji, spokojnie aby tylko przetrwac 2 pierwsze zakrety. Na drugim opoznilem za bardzo hamowanko, troche mnie znioslo i musialem odpuscic po trawce. W miedzyczasie wyprzedza mnie z 3-4 gostkow. Po czym 2-óch efektownie sie nokautuje

przed 3 zakretem w lewo. Po nim jestem 3-ci. 1szy Stiepek, drugi jakis zagraniczny Lotusik. 4-ty zakret (ten dlugi w prawo) Stiep, nie wiem czy robi blad czy specjalnie wywala sie aby poscigac sie z tylu

traci z 3 pozycje. Tymczasem jade 2-gi za Lotusikiem. Trzymam sie go i czekam az popelni jakis blad.
2 lap. Dogania mnie ferrarka na linii start/meta - ostro blokuję i na szczescie nie wypadamy. Obieram wew. strone 1-szego zakretu. Wchodzac w zakret jade powoli po tym zajsciu, Ferrarka mnie b. szybko wyprzedza po zewnetrzenej, przez co wyrzuca ja z optymalnej linii, ale probuje napierac na wyjsciu pierwszego zakretu, co konczy sie efektownym spinem w prawo na trawke

. Okolo 4 lapa Lotus nagle przede mna warpuje, ale cudem go wyprzedzam. I od tego momentu zaczyna sie ucieczka przed Stiepkiem, bo wiem ze zaraz ich z tylu wszystkich wyprzedzi (po drugim bledzie mial do wyprzedzenia 3 bolidy + 1 mojego Fiata

). Okolo 8-9 lap mnie dochodzi

i zaczyna sie moja obronna walka ze Stiepem, z psychą i z wlasnym bolidem

Zreszta co bede opowiadal, ostatnie lapy sa w zalaczniku, ktore dal Stiep
Tak wiec koncze ponownie 1-szy przed Stiepkiem + 0,425 sek. O centymetry Cooper Stiepa konczy na 2-giej pozycji minimalnie (0,070 sek.) przed Eaglem
Na zakonczenie musze powiedziec, ze nic wiecej nie sprawia tyle frajdy, calego tego fun'u, jak jazda on-line. Tu jest wszystko co w prawdziwych wyscigach - walka na torze, pressing, walka z wlasna psychą

, wypadki, zjezdzanie z optymalnego toru podczas niebieskiej flagi, gdy ktos dubluje (jeszcze nie probowalem

, moze kiedys

, ale za to uprzejmie zjezdzalem podczas qualu gdy ktos byl szybszy

), itp.itd.
Tak wiec panowie, powiedzcie mi kiedy zaczyna sie liga?
Mimo ze mam tylko 30h/m-c (ISDN-64kbit/s-TPSA

), to damy rade, 2 razy w miechu mozna pojechac - spokojnie

.
A co do Fun Race'ow to w tygodniu moge tez pojechac conajmniej raz

Zreszta juz sie chyba uzaleznilem

Tylko lepiej by bylo gdyby wiekszosc polskich driverow byla

. I tych szybkich i tych wolnych, przez co zawsze sie cos dzieje

Proponuje zeby ci szybcy wybierali slabsze bryki, a ci wolniejsi szybsze
To co jedziemy dzisiaj?
Ostatnio zmieniony przez szumi dnia 2004-08-02, 20:40, w całości zmieniany 1 raz