Richie jestes Bogiem

Piekne forum
Suuuuuupppeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrr !!!!!!!!

hehe dzieki, ja je tylko instalowalem...
.
.
2 dni

tia tylko ze te dwa dni mialy prawie 48 godzin
ale naprawde jestes wielki

48 godzin PRACYYYYYYYYYYYY ofcorse

A ja juz sie boje co bedzie jak wyjdzie wersja
2.0.1 :grin:

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Kaktus dnia 2001-08-17 22:45 ]

jak wyjdzie to sie tylko skrypt upgradowy odpali

a jak bedzie za duzo mieszania to zostaniemy przy tym jesli bedzie ok, lepsze jest wrogiem dobrego, 3mam sie zawsze tej zasady

Richie, to chyba odwrotnie było z tymi wrogami

Jaki tam z niego bog 1

nie piotreq dobrze napisalem pomysl

lepsze jest wrogiem dobrego, czyli jak cos jest ok to nie nalezy tego zmieniac bo moze sie okazac ze wcale lepsze nie jest a tylko cos spier***i

No ja bym polemizował. Trzeba dążyć do ideału. I jeśli coś można poprawić to należy to zrobić a nie zadowalać się tym co jest. Gdyby nie ciągłe dążenie do ulepszania rzeczy istniejących.....
No, jeszcze trochę to bym jakiś wykład tu walnął

PiotreQ ja tez bym polemizowal ale z toba. Naturalnie w pewnych granicach

Japonczycy maj najbardziej niezawodne samochody na swiecie poniewaz kieruja sie przy budowie nowych modeli nastepujaca zasada :
Jezeli cos dziala niezawodnie to nie nalezy tego zmieniac.

I dlatego w europejskich samochodach przez pierwsze dwa lata nastepuja powazne poprawki konstrukcyjne , ze nie wspomne o koniecznosci odwiedzenia serwisu w celu wymiany wadliwych elementow w calych seriach samochodow a japonce sa niezawodne od razu.

Ktos kiedys madrze powiedzial: po pierwsze - nie szkodzic; moja zasada jest nie robienie niczego na sile (dlatego tak cienko w tabelkach offline )

Piotreq ale ja tylko powiedzialem jaka zasada sie kieruje w zyciu, nie chcialem wywolywac dyskusji na temat prawidlowej filozoffi

chodzilo mi o to , ze ja osobiscie kiedy mi cos super dziala to nie zmieniam tego nigdy na cos co moze byc lepsze, ale nie musi, tylko pozostaje przy tym sprawdzonym tylko tyle i jesli forum bedzie smigalo i mialo wszystko co nam potrzebne to na zadno nowsze nie zamieniam i juz

To może pójdziemy na kompromis

Vette, święte słowa ale po co oni wtedy robią nowe samochody skoro te stare są takie soooper. I nie ma w tym żadnej ironii bo sam zamierzam już niedługo wymienić swojego sfatygowanego golfa na almerę 2

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: PiotreQ dnia 2001-08-18 00:16 ]