czytaliście artykuł o tuningowcach i nielegalnych wyścigach w dzisiejszym newsweeku?
Reklamy
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-06-25, 00:20 Richie & Ibiza
ta, skrzynka tego debila z tego brukowca juz dawno zapelniona a fora hucza, takze oni znizaja sie juz do poziomu brukowcow dla przyciagniecia czytelnikow wywolywaniem sensacyjek, bo nie wierze ze autor byl az takim idiota..
cytaty z pamieci najlepsze to takie, ze:
"piatek bedzie czarnym dniem dla kierowcow"
"2 tysiace posiadaczy aut z podkreconymi slinikami wyruszy na trase"
"beda sie scigac juz na trasie kto pierwszy dojedzie do Torunia"
"policja juz sie szykuje do gonitw" chyba polonezami
"wiekszosc to 16-20latkowie scigajacy sie swoimi podkreconymi maluchami i duzymi fiatami"
"scigaja sie nocami za pieniadze, stawki to 200-300zl"
nogi z dupy bym powyrywal, potem moi rodzice czytaja taka gazete i co ja im bede mowil, ze jade z gronem 30 latkow, duzymi bezpiecznymi furami a nie duzym fiatem, ze wyjezdzamy dzien wczesniej zeby jechac wolno w kolumnie i uniknac korkow, ze scigam sie tylko z zaufanymi znajomymi dla przyjemnosci a nigdy dla kasy itd itp skoro qrwa w gazetach tacy debile wyrabiaja takie zdanie o "tuningowcach" rece opadaja, to tak jak powiedziec o forumowiczach "dzieciaki 15 letnie z kierownicami miedzy nogami i tyle" bez wglebiania sie kto co i dlaczego
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2002-06-25, 11:52 Richie & Ibiza
ale co wy chcecie, przeciez newsweek pl zawsze byl szmatlawcem...
ES.
2002-06-25, 12:35 Richie & Ibiza
Szybkość zamiast haszyszu
Nielegalne wyścigi
Moda na nielegalne, mordercze wyścigi rozlała się z wielkich miast na całą Polskę. Szaleństwo trwa nawet w maleńkich mieścinach i... wszędzie giną młodzi ludzie.
To będzie czarny dzień dla kierowców. 29 czerwca ruszy na trasę prawie dwa tysiące fanatyków szaleńczej jazdy. Będą śpieszyć się na lotnisko toruńskiego aeroklubu na Auto Tuning Show - oficjalny zlot właścicieli aut ze wzmocnionymi silnikami. Wielu zacznie zawody daleko przed lotniskiem. Ryczące kawalkady będą ścigać się, "kto szybciej dojedzie do Torunia". Biada kierowcy, który pojawi się na ich drodze. Policja już przygotowuje się do gonitwy. Zapowiada szybkie patrole, straszy gradem mandatów i wniosków o odebranie prawa jazdy.
Ubiegłoroczna premiera amerykańskiego filmu "Szybcy i wściekli" przeszła prawie bez echa i nie ma się co dziwić, bo film był przeciętny. Co z tego, skoro kultowy. Sceny nielegalnych rajdów po ulicach Los Angeles z zapartym tchem oglądali polscy fanatycy tuningu, czyli szpanowania zawrotną prędkością, odwagą i quasi-wyścigowymi pojazdami. Sprzeczne z prawem rajdy - dotąd rozrywka zamożnych młodzieńców z wielkich miast - rozlały się w ostatnich miesiącach po całym kraju. Władze lokalne i policja, momentami bezradni wobec nowych zagrożeń, próbują obłaskawiać młodych straceńców. Organizują dla nich szkolenia i legalne wyścigi.
Scenariusz nielegalnego wyścigu jest zwykle podobny. Pocztą pantoflową rozchodzi się wiadomość o miejscu i dacie. W nocy, zwykle za miastem albo na niezabudowanych łąkach między blokowiskami, zjeżdża się kilkadziesiąt maszyn. Uczestnicy robią zrzutkę po 100--300 zł i siadają za kierownicami.
- Mają poczucie czegoś zakazanego, a to smakuje najlepiej. Nie chodzi o pieniądze. Wygrana starczy tylko na dobre gumy - mówi 21-letni Patryk Michalewski z Krakowa.
Najpierw jest slalom między starymi oponami albo koszami na śmieci - liczy się czas i czystość przejazdu. Potem rajdowcy popisują się, kręcąc piruety. Spod opon wali gęsty dym. Tu liczą się wrażenia artystyczne. I na koniec wyścig - parę kilometrów obłąkańczego pędu w granicach 200 km na godzinę. Pierwsza trójka zgarnia nagrodę - od kilkuset do kilku tysięcy złotych na głowę.
Najliczniejsi są 16-20-letni chłopcy, przerabiający silniki maluchów czy dużych fiatów. Ścigają się niezbyt szybko i za kilkadziesiąt złotych. Pochodzą z ubogich domów, uczą się w zawodówkach i nie mają wstępu do drugiej grupy: bananowych młodzieńców z japońskimi torpedami od bogatych tatusiów.
- Mam w domu komfort, brakuje mi tylko adrenalinki - śmieje się Patryk Michalewski, który ściga się po nocach hondą civic. - Ojciec ma sklep ze sprzętem rtv. Stać go na to, żeby mnie sponsorować. Właśnie zamontował mi w hondzie nowe głośniki. Sam też lubi dobre auta, jeździ 300-konnym bmw.
24-letni Robert Starowicz z Gdańska nie ma tyle szczęścia. Swojego fiata punto ze sportowym silnikiem HGT (do setki rozpędza się w 8,5 sekundy) kupił na kredyt. Dla trójmiejskich tuningowców jest swoistym guru, ściga się już od kilku lat. - Zaczęło się 4 lata temu, spontanicznie. Stawało się na światłach, obok zatrzymywał się podobny szaleniec, jedno spojrzenie i już wiadomo, że trzeba sprawdzić, kto jest szybszy - wspomina Robert. - Potem wymienialiśmy się telefonami, by spotkać się znowu już w większym towarzystwie. Dziś stanowimy przedziwną mieszankę: studenci, ochroniarze. Jest nawet 46-letni właściciel cenionej restauracji. Spontaniczne wyścigi na ulicach Gdańska odbywają się także w biały dzień, w tłumie normalnych aut. Tuningowcy zapewniają, że nie ma mowy o ściganiu po pijanemu i po narkotykach. Z towarzystwa wykluczają tych, którzy "przeginają" i np. przejeżdżają na czerwonym świetle. - Nie jesteśmy mordercami - zapewnia Robert. Przekonuje, że dużo bardziej niebezpieczni od niego są rówieśnicy wystający pod blokami, palący haszysz, "wciągający amfę", pozbawieni celu w życiu.
- Wielu z nich kończy jako bandyci. Ja negatywne emocje spalam na rajdzie. Jestem potem spokojny jak baranek - zapewnia Robert.
W Gdańsku czy w Warszawie wyścigi mają swoją tradycję. Policja o tym wie i nęka rajdowców. Dlatego właśnie to środowisko jest coraz bardziej zamknięte, a spotkania coraz lepiej zakonspirowane. Nadkomisarz Marek Jewuła, naczelnik drogówki w Komendzie Głównej Policji, twierdzi, że w stolicy trasy rajdów za każdym razem są wyznaczane w innych miejscach. - Staramy się reagować szybko. Tylko dlatego liczba takich wyścigów nie zwiększa się radykalnie - mówi Jewuła.
Newsweek numer 26/02
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-07-01, 19:58 Richie & Ibiza
Torun to porazka, zginal chlopak w ktorego wjechal dres w nocy przy pifku
kupa bydla w BMW, to byl ostatni zlot w Toruniu wroze, zero organizacji itd
za to zrobilem w koncu tyl Ibizki pomalowalem wszystkie plastiki na czarno i zalozylem nowy jednoelementowy zderzak jeszcze tylko wieksze kola, dystanse do nich i.. kto chce kupic Ibize?
beryl
Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask
2002-07-01, 21:22 Richie & Ibiza
tak to jest jak się biorą za robotę niekompetentni ludzie, a takich pośród dziennikarzy jest niestety wielu Nie pierwszy i nie ostatni raz goniąc za tanią sensacją odwracają kota ogonem...
Dziki
Dołączył: 29 Wrz 2001
Posty: 607
Miasto: Gdańsk
2002-07-02, 01:35 Richie & Ibiza
Richie musze jednak przyznac ze autko wymiata.
Fajne lusterka.
a co to VTG? Firma ktora przeprogramowala ci silniczek?
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-07-02, 09:29 Richie & Ibiza
Volksvagen Tuning Group - tak, sponsor tuningu mojego silniczka
lusterka od m3 maja takze adaptery i do Bory jakby co Dziki
Feblo
2002-07-15, 14:39 Richie & Ibiza
Richie (i inni tuningowcy)
potrzebuję namiary do firm w Wawie i okolicy, które zajmują się tuningiem Toyoty. Właśnie nabyłem Corollę (kombi) i muszę coś zrobić z tym ryjem z wyłupiastymi oczami , bo poza tym samochód jest bardzo ok, tylko te patrzały...
Myślę żeby na początek zapodać nową kratę wlotu powietrza (siatka) i lekki spojler dachowy i powinno być lepiej.
Będę wdzięczny za jakieś namiary lub www
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-07-15, 19:54 Richie & Ibiza
>potrzebuję namiary do firm w Wawie
nie znam bo za drogo
> i okolicy, które zajmują się tuningiem Toyoty.
Toyoty to nie ma takiego zakladu, ale sa ogolne i to wlasnie znam tylko w twojej okolicy
jedziez z Jablonny na wawe, po lewej Unicar zaraz, po prawej drugi duzy zaklad tuningowy
>wyłupiastymi oczami , bo poza tym samochód jest bardzo ok, tylko >te patrzały...
ale co chcesz zrobic? brewki? bad look maske? inne swiatla?
>Myślę żeby na początek zapodać nową kratę wlotu powietrza (siatka)
to sie robi akurat samemu, kupujesz w w/w miejscach siatke jaka ci odpowiada, odrywasz plastik oryginalny, przyklejasz od srodka siatke na silikon najlepiej szybowy i jest ja tak mam wszystkie grile z tylu i z przodu zrobione wlasnie
Dziki
Dołączył: 29 Wrz 2001
Posty: 607
Miasto: Gdańsk
2002-07-16, 00:47 Richie & Ibiza
a właśnie !
Richie masz jakies linki na strony sklepów tunningowych. Moga tez byc zachodnie. Z checia bym przejrzal.Napewno ceny załamka ale z ciekawosci bym oblukal
IceMan
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3992
Miasto: Szczecin
2002-07-16, 09:12 Richie & Ibiza
Richie, twoje auto całe trzyma sie na silikonie ?
To oczywiście żart, a tak na poważnie to klej do szyb jest zajefajny do tego typu rzeczy - przyklejanie spoilerów i innych dupereli.
Feblo
2002-07-16, 15:00 Richie & Ibiza
Cytat:
ale co chcesz zrobic? brewki? bad look maske? inne swiatla?
myslalem zeby okleic lampy i cala fure wedlug wzoru Castrol Racing (Toyota WRC'98), tylko zamiast zielonej i czerwonej folii wszystko zastapic grafitowa. I tylko obrysy, a nie cale wypelnienia ksztaltow. Srebrna siatka w grill i lekki spojlerek dachowy (lotka).
Ale sie obawiam, ze z tuningiem to jak z tatuazami - jak zaczniesz to caly czas jeszcze warto cos dodac i konczy sie na dzierganiu pindola
Najchetniej zaczalbym od alufelg, ale Toyka jezdzi zona, a ona baaardzo lubi ostre krawezniki. A na magnezowo-tytanowe fele to mnie nie stac
Chyba zeczywiscie podskocze do Unicaru i zobacze co maja do zaoferowania.
Pozdrawiam
fuego
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-07-16, 15:05 Richie & Ibiza
corolla kombi, na stalowkach i tuning stylistyczny a'la wrc? sorry stary ale dla mnie to wiocha i wiekszosc tuningowcow i przechodniow powie to samo...
IceMan
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3992
Miasto: Szczecin
2002-07-16, 15:23 Richie & Ibiza
eee no felgi stalowe
tuning-styling zaczyna sie wlasnie od felg, ladna felga to 50% wyglądu auta, także bez felg co bys tam nie naprzyklejał to bedzie troche kicha.
A co do krawężników to nie musisz odrazu 17 zakładać, jak zapodasz 15 to auto bedzie nieźdle wyglądało a pod krawężniki tez podjedziesz