2003-03-24, 10:59 ratowanie danych z "martwego" HDD
teściu dal mi twardziela ze sklepu z glownego komputerka, gdzie dane o sprzedazy siedza
dysk jest zupelnie kaput, ani najmniejszego dzwieku z siebie nie wydaje po podlaczeniu, zupelnie jakby cala elektronika siadla...
oczywiscie na domiar zlego od kilku dni nie robil kopii bezpieczenstwa i 3 dni szlag trafil
dysk jest dosc "stary" 20GB
WD200BB - 75CLB0
dlatego podmiana elektroniki jest utrudniona bo nigdzie takiego kupic nie moge
1. Nie wiecie czy na terenie trojmiasta sa sklepy z uzywanymi czesciami gdzie ewentulanie taki dysk mozna by dostac ?
2. Czy w naszym kraju znajduja sie specjalistyczne firmy zajmujace sie ratowaniem danych z uszkodzonych dyskow ?
Ostatnio zmieniony przez Roddy dnia 2003-03-24, 18:47, w całości zmieniany 1 raz
Reklamy
Algrab
E3X
Dołączył: 09 Gru 2001
Posty: 854
Miasto: Szczecin
2003-03-24, 11:17 ratowanie danych z "martwego" HDD
jesli dysk nie dostal spiecia....
....kiedys zatrzymal mi sie IBM 20 GB, tzn po nastepnym uruchomieniu kompa nie ruszyl wogole, cisza i glusza
polozylem hdd na dywanie na "plecach" i zakrecilem dosc mocno raz w jedna, raz w druga - i ruszyl
Ostatnio zmieniony przez Algrab dnia 2003-03-24, 11:19, w całości zmieniany 1 raz
PiotreQ
2003-03-24, 11:19 ratowanie danych z "martwego" HDD
Ad. 1 Nie wiem, ale pewnie są. Może dawny bomis w Gdyni ?
Ad. 2 Są takie firmy - wklepałem do wyszukiwarki "odzyskiwanie danych" i full tego mi pokazało
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-03-24, 11:35 ratowanie danych z "martwego" HDD
3 dni to niewiele. W najgorszym wypadku przez noc wklepie brakujące dane.
Firmy odzyskujące dane to duży wydatek (relatywnie). Proponuje zdobyć elektronike do tego dysku i wymienić. Mnie to wygląda na zdechniętą elektronikę (popytać w serwisach czy nie mają choćby na pozyczenie, giełda komputerowa etc)
Roddy
2003-03-24, 11:53 ratowanie danych z "martwego" HDD
Algrab, chyba dostal przepiecie... bo tesciu wspominal cos ze mu prad trzasnal w sklepie
PiotreQ, zapomnialem ze cos takiego jak wyszukiwraka jest
dzieki
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-03-24, 13:03 ratowanie danych z "martwego" HDD
Firmy sa, i to sporo. Tylko nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z kosztow
W 2000 roku u mnie w firmie pociekla z klimatyzatora woda na serwer plikow i dyski poszly w piz**. Okazalo sie, ze odzysk danych (przelozenie talerzy do innego pudelka) kosztuje w granicach... 10 tys. zl
Natomiast jesli jest to kwestia padnietej elektroniki to cena powinna byc do przelkniecia
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2003-03-24, 13:11 ratowanie danych z "martwego" HDD
Roddy napisał:
2. Czy w naszym kraju znajduja sie specjalistyczne firmy zajmujace sie ratowaniem danych z uszkodzonych dyskow ?
W katowicach jest jakies przedstawicielstwo Ontrack'a. Podobno sa najlepsi odzyskuja wszystko ze wszystkiego (nawet z dyskow ktore lezaly w pozarze).
2003-03-24, 13:20 ratowanie danych z "martwego" HDD
thx
beryl
Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask
2003-03-24, 13:21 ratowanie danych z "martwego" HDD
kavoo napisał:
Natomiast jesli jest to kwestia padnietej elektroniki to cena powinna byc do przelkniecia
no, gdzieś tak poniżej 2000
Roddy
2003-03-24, 13:31 ratowanie danych z "martwego" HDD
dane komputerowe sa czasami bezcenne
Cytat:
3 dni to niewiele. W najgorszym wypadku przez noc wklepie brakujące dane.
moze i niewiele, tylko ze to sklep spozywczy... i dane sa zczytywane z kas fiskalnych online, a jak wiadomo w spozywczaku troche operacji jest dziennie
Algrab
E3X
Dołączył: 09 Gru 2001
Posty: 854
Miasto: Szczecin
2003-03-27, 02:29 ratowanie danych z "martwego" HDD
wiesz, nawet jak pradzik wylaczyli w sklepie nagle... ja bym tym had zaspinowal na dywanie na przyklad... w razie czego to nie zaszkodzi super hi tech firmie w odzyskaniu danych za pare tys PLN... a noz widelec hdd odpali tak ze sciagniesz potrzebne pliki??
tak radze zrobic jak nagle za ponownym uruchomienem kompa hdd wydaje sie nie zyc
bo jesli slyszysz stuki i zgrzyty po talerzach- power off od razu i do zamrazary z dyskiem
no ale ja sie nie znam
jestem tylko prostym (l)informatykiem
Roddy
2003-03-27, 08:25 ratowanie danych z "martwego" HDD
Algrab, nie wiesz przypadkiem o co w tym spinowaniu po dywanie moze chodzic, bo nie rozumiem dlaczego akurat taka sztuczka mial by pomoc ?
aha.. tak w razie czego... spinujemy hdd do gory nogami - obudowa po dywanie ? czy elektronika po dywanie ?
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-03-27, 09:42 ratowanie danych z "martwego" HDD
Roddy, przyczyn może być kilka. W sumie się nie zagłębiałem w temat ale podejrzewam że winę mogą ponosic tu:
- mechanizm autoparkowania
- silnik krokowy ramienia głowic
- silnik obracający talerze.
Np. wiadomo że silniki można ustawić w takiej pozycji że nie wystartują ponownie. autoparkowanie może się np. nie wykonać poprawnie podczas jakiś ekstremalnych sytuacji (skoki napięcia).
A spinowanie akurat wydaje się być najłagodniejszym sposobem 'odkręcenia' sytuacji. Bo nie ma udarów.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-03-27, 10:22 ratowanie danych z "martwego" HDD
Spinowanie na dywanie... do tej pory sadzilem, ze spinowac mozna tylko wozem na torze, a tu prosze... dyskiem na dywanie
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2003-03-29, 00:06 ratowanie danych z "martwego" HDD
Tylko żeby nie trafił podczas tego spinowania w na przykład w nogę od krzesła, bo może się to gorzej skończyć niż takie odbicie od bandy