Rajd Mlodych by Peugeot

Tak przypadkiem sie na to natknalem i mocno sie zastanawiam nad tym czy nie sprobowac swoich sil
Czy ktos moze slyszal cos wiecej na ten temat, czy warto sie wybrac na ktoras z eliminacji, moze ktos z was ma zamiar wystapic w tym rajdzie?
Przeczytalem regulamin i jesli juz bym sie dostal, co pewnie bedzie bardzo trudne, bo reklamuja to dosyc duzo, to pewnie bedzie mi dosc ciezko przejsc dalej, bo jest tylko jeden przejazd probny, a pewnie takim samochodem nie bede umial jezdzic, bo na codzien mam doczynienia z tylko kaszlakiem i poldkiem
no ale to jest podobno rajd dla utalentowanych a nie wyuczonych, wiec moze warto sprobowac
tutaj link dla zainteresowanych:
http://www.peugeot.com.pl/HTML/Sport/index3.html

Qrwa ja za stary jestem

Jak wiekszosc z nas

Interesowalem sie tym rok temu, ale jak zobaczylem liczbe chetnych z poprzedniego roku to zrezygnowalem. Zeby sie dostac trzeba sie chyba mocno pospieszyc, no ale w tym roku moze starczy mi odwagi i sie zapisze - tylko tak na moj gust, to zeby uzyskac jakis przyzwoity wynik (znaczy sie nie skompromitowac ) trzeba miec juz jakies doswiadczenia, najlepiej z kjsow.
Ale ogolnie to wszystko wyglada na bardzo fajna zabawe.

Właśnie fajna zabawa i nic więcej. W ogóle te KJS-y i tego typu imprezy to shit do kwadratu. Tak jak to Holek kiedyś określał: taka jazda w okół trzepaka. A ludzie się tym podniecają i jak ktos obróci na ręcznym 180 w okół pachołka to już rżą z zachwytu. Ja już na takim czymś jechałem (nie był to Rajd Młodych) i kibice się odsuwali od taśm okalających miejsce jak zacząłem im zamiatać tyłem wozu po nogach (bo większość to tak grzecznie tylko ręczny zaciąga - a jak ludzie zobaczą przerzucanie auta z boku na bok na asfalcie to jakby ducha zobaczyli - qfa NIETYPOWE). Ale i tak myślę ze to zabawa dla dzieci. Prawdziwe doświadczenie w rajdowaniu zbierać się zaczyna na prawdziwych OS-ach. Takie jest moje zdanie. Żałuję dlatego ze nie mam kasy ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby uzbierać kiedyś na jakiegoś grata żebym nie musiał się o niego martwić i poczuć smak przygody na jakimś prawdziwym rajdzie.

Ale nie twierdzę że nie warto spróbować W końcu nawet żeby nieć licencję R2 trzeba na KJSach pojeździć

Raz na szkoleniu w warszawie byłem i przy okazji zajrzałem na Aleje Krakowskie do salonu Peugeota i w dziale sportu stał przygotowywany właśnie wózek 206-tka Grzyba. ponad 200 KM pod maską - ośka, wnętrzne jak w WRC. Rewelacja. No takim czymś to mógłbym pozamiatać

Moim zdaniem trzeba pojezdzic w kjsach, nie za dlugo, ale chyba warto. Nie mozna sie rzucac od razu na gleboka wode, bo moze zabolec zarowno w przenosni jak i doslownie.
Ja jednak pozostane za kamera, czuje sie pewniej z tej strony.

Startowałem w zeszłym roku w Rajdzie Młodych i... dupa. Objechałem jeden pachołek nie z tej strony. Ogólnie chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby nie pomylić trasy i nie potrącić pachołków. Był któś z Was na którejkolwiek eliminacji? Proponuje się wybrać - rajd 1000 pachołków

Ps. Na dodatek zakładają Ci kask na głowe i nic nie słyszysz i nic nie widzisz

startowalem pare lat temu i tak :
- trzeba miec silne "rece" (auta bez wspomagania)
- trzeba umiec szybko krecic kierwonica (to wcale nie jest takie latwae)
- trzeba umiec sie odnalesc w gąszczu pachołkow

Jezeli nigdy nie jezdziles 206 a chcesz wygrac to naprawde musisz miec duzy talent i powyzsze umiejetnosci. Pacholki sa czerwone i bialo-czerwone. Pierwsze mijamy z lewej ,drugie z prawej. 95 % uczestnikow odpada z powodu pomylki trasy.
A mi qwa braklo 0,1s zyby wejsc do finalu

hehe wlasnie dzwonilem do biura i zakwalifikowalem sie
Wroclaw - 24 kwietnia - nr startowy: 67 - godzina startu: 10.20
ale beda jaja

Kolega startował na Rajdzie Młodych i skomentował ten start następująco: " 1 bieg, gaz do dechy i max skret w lewo, max skret w prawo". Nie ukończył tego rajdu z powodu pomyłki.....zresztą jak większość uczestników

wrocilem
impreza fajnie zorganizowana. troche pogoda nie dopisala bo zlalo mnie do sluchej nitki i strasznie przemarzlem.
o samym rajdzie: byly 2 tory o podobnym schemacie (raczej nietrudny) na tym torze na ktorym ja jechalem bazowy czas wynosil 26.4xx sek. ale tak jak przypuszczalem... jeden przejazd probny to stanowczo za malo zeby obczuc tor, a przede wszystkim samochod. moim celem bylo przejechanie czysto toru i to mi sie udalo, ale czas byl mialem slaby 30.882s (ale byli tez co pojechali wolniej ode mnie ). w sumie jestem zadowolony bo wiekszosc ludzi miala "spalone" przejazdy. w kazdym razie juz wiem czym to pachnie (a pachnie dosc przyjemnym odorkiem spalonych gum ) i moze za rok sprobuje jeszcze raz, ale bez treningow sie juz nie obejdzie zeby wejsc do polfinalu.
poza samym rajdem byla inna atrakcja: w peugeocie Pelikanskiego, ktorym wygral puchar peugeota byla zamontowana MSFF i na przedniej szybce LCD. kazdy uczestnik dostawal kupon do jednego przejazdu na symulatorze rajdowym pt. CMR Rally 4 tam tez sobie kiepsko poradzilem bo zrobilem o 10 sek gorszy czas od najlepszego przejazdu
inna atrakcja byla obecnosc Pelikanskiego i sam jego przejazd na torze nr 2, gdzie czas bazowy byl 27,0xx s. wykrecil: 22.6xx sek.

wieczorkiem spotkalismy sie z Gulem na browarku

browarek rulez

Stiepek, w CMR musisz się podciągnąć trochę koniecznie

Glowna nagroda za wygranie tego "rajdu" jest p206, tyle ze nie mozn nim startowac w zadnych zawodach i mozna nim tylko dupe wozic, ale przynajmniej jest klima!

PS. Stiepek, a gdzie zes ty jezdzil, we wrocku?

tak, na Obornickiej w jednostce wojskowej