R.Kubica

czyba nastapil przelom...Robert dostal sie do ekipy Renault i bedzie wspierany przez fabryke teraz tylko zyczyc mu wytrwalosci a droga do F1 stoi otworem ...

dla zinteresowanych adresy stron ...

(tak mnie to uradowalo ze pozwolilem sobie az na 3 linki )

http://f1racing.net/news.php?ID=40476

http://www.f1-live.com/f1-2001/en/headlines/news/detail/011212141009.shtml

http://www.dailyf1.com/en/news/2001/december/12c.shtml

Ciekawe tylko czy jak sie juz dopcha do f1, to sie bedzie ja dalo jeszcze ogladac?

No bardzo się cieszę że Roberta dostrzegli, teraz jak już Francuzi wzięli go w swoje łapki to można mieć nadzieję że już go tak łatwo nie wypuszczą, bardzo dobrze bo w polsce by swój talent zmarnował.
Z większą niecierpliwością czekam na następny sezon F-Renault niż F1, po tym co Robert pokazywał pod koniec sezonu na pewno będzie co oglądać.


Ciekawe że dla polskiej prasy Robert Kubica nie istnieje, na pewno się obudzą jak się znajdzie w F1

No to jak Robert zostanie juz mistrzem w F1 i prasa sie nim zainteresuje to przynajmniej ludzie z tego forum nie beda musieli sie wstydzic, ze o Kubicy nigdy nie slyszeli. Nie bedzie tutaj sytuacji jak z Malyszem, kiedy "pętał" sie przez kilka sezonow ok 30 miejsca w pucharze swiata, prawie nikt sie nim nie interesowal, a teraz kazdy nazywa sie najwiekszym fanem Adama. Tutaj Kubicy kibicuje sie prawie od poczatku jego wyscigowej kariery.

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Kekacz dnia 2001-12-14 10:13 ]

Ze tak spytam, a co sie stalo z Jarkiem Wierczukiem? Czyzby zaprzepaszczona kariera?

Lefty a gdzie masz kotka ?

lefty o to samo mialem spytac, kiedys byl taki chlopak Jarek, na pewno mowimy o tym samym, ktoryjezdzil w jakiejs nizszej formule i podobno byl talen grubo ponad przecietna i co z nim ? przepadl ?

No wlasnie byl sobie kiedys Wierczuk..... i co z nim ???

Jarus jest niestety miernotka. Jezdzil w Formule Nippon w Japoni i permamentnie zajmowal ostatnie lokaty albo wcale niedojezdzal. Az przykro mowic ale Jarus Robertowi to moze kola dokrecac...

Adik, jak widzisz nie ma kotka bo Beavis wsadzil go do mikrofalowki...

Wierczuk? Przecież to był cienias wyjątkowy, jeździ jeszcze niby w japońskiej F3000. Typowy pay (czy paid?) driver czyli tatuś płaci grubą kaskę za to żeby synuś mógł jeździć, tak samo jak płacił za jego starty w niemieckiej F3 gdzie obstawiał regularnie tyły już Biernacki był lepszy ale z jakiegoś powodu o nim się nie mówiło, jego niby testy w F1 tak nagłaśniane przez prasę tak samo to były opłacane przejażdżki bolidem Minardi która to firma ratowała się w ten sposób przed wczśniejszą plajtą.

Wpisałem w google - Wierczuk i pierwszy adres jaki wyskoczył:
http://www.autosport.com.pl/Zawodn/wiercz.htm
Bardzo fajny tekst, szczerze polecam przeczytanie
Pomyliło mi się tylko z tym Minardi - to było Forti

Fakt, Jarek nie jest supertalentem - udowodnił to nieraz w F3 i w Japonii.
A miało byc tak dobrze, kwiaty, wizyty w zakładach pracy ...

Oficjalna strona Wierczuka http://www.jarekwierczuk.com.pl/
Chłopak ma duże mniemanie o sobie

Cytat:

Tym sposobem do przyszłego roku trzeba będzie odłożyć fetę z okazji startu Jarosława Wierczuka w wyścigu numer sto. Mimo młodego wieku kierowca ma już za sobą udział w 94 wyścigach. Niewykluczone, że setny wyścig zaliczy już za kierownicą bolidu Formuły 1! Jednak aby była możliwość startów w wyścigach Formuły 1, a do tego zmierza Wierczuk już w sezonie 2002, każdy kierowca - oczywiście z odpowiednim doświadczeniem startowym - musi przejść wcześniej kilkudniową sesję treningową w zespole Formuły 1. Przygotowana jest już umowa pomiędzy Impresariatem Jarosława Wierczuka a jedną z czołowych firm managerskich funkcjonujących od lat w Formule 1. Zgodnie z tym kontraktem polski kierowca jeszcze w tym sezonie ma zapewniony udział w sześciu sesjach treningowych w jednym z wybranych zespołów Formuły 1, oczywiście o ile znajdą się środki finansowe na realizację tego przedsięwzięcia. Aktualnie toczą się intensywne rozmowy z potencjalnymi sponsorami, których zaangażowanie jest niezbędne, aby ostatecznie parafować wspomniany wyżej kontrakt. Rozmowy dotyczą kwestii wykorzystania reklamowego udziału pierwszego kierowcy wyścigowego z Polski w sesjach treningowych Formuły 1. Przedwczesne i raczej dość nieoczekiwane zakończenie startów w Japonii pozwoli kierowcy na odpowiednie przygotowanie się do tychże sesji.

He he, dobre sobie