qurwaaaaaaaaaaaaaaaaaa

pierdolona suka TPSA nawet nie wystartolwalem ........... :)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11:)11

Podpisuje sie pod tym

czyli...zaczelo sie!!!TPSa do afganow!!! Serdecznie wspolczuje bo wiem jak to boli!!!

Mnie tez telekomuna jak zwykle zalatwila tylko tym razem nie przez disco ale perfidnie posluzyla sie Robsonem . Warunki byly dzisiaj u mnie fatalne, 3x mnie na qualu rozlaczylo...

faktycznie przykro

Mnie na qualu chyba z 5 razy rozlaczylo

A podczas wyscigu tylko modlilem sie zeby slupki nie zaczely skakac bo wiedizalem czym to sie skonczy

Na szczescie nastepny wyscig juz na ISDN wiec moze bedzie lepiej...

nie bede was oszukiwal, bo wiem co dzis bylo przyczyna, poobserwowalem i wiem. w maxymalna ilosc ludzi na serku wykorzystujemy juz max przepustowosc sieci lacze wiec jest co prawda 1mbit ale na kilka serkow widocznie i tak naprawde ozstaje nam 512, w ok 20 ludzi po 3-4kb/s to wlasnie tyle samo, a nawet za duzo wlasnie

doszedlem do tego po tym, ze mialem ping40-50,jak wszyscy byli na torze, to byl takze staly ale juz 100, jak sie konczyl qual znow 40-50, na starcie znow 100, niestety nie bede tez was oszukiwal, ze lepsze lacze czy server sie znajdzie

jedyne co mozna zrobic to zadbac kazdy o swoje lacze zeby bylo jak najstabilniejsze, sdi w zupelnosci wystarczy, jakis modem na callbacku tez, ale musi byc stabilne polaczenie, modem przez tpsa dla div1 to bedzie jak widac zalezalo od warunkow na lczau raz lepiej raz gorzej zobaczymy jak jutro div2 w poniedzialek o 22.00

No to moje wrażenia z BH.
Przygotowywałem się do tego wyœcigu od dawna. Wczoraj nie oglšdałem nawet F1 w TV bo pojechałem treningowo 40 lapów tylko po to żeby jeszcze ostatni raz pocwiczyc przed wyscigiem, na 80% trasy robiłem czasy 1,34.xx, słabsze okršżenia mialem tylko jak spogladalem katem oka na telewizor. I mysle ze tak jadac zajalbym calkiem dobre miejsce na mecie.
I tu sie zaczyna dramat:
Nie moglem sie kurwa z netem polaczyc!!!! Wlasciwie to mnie laczylo ale nie moglem sciagnac ani jednego bajta danych, przez pol godziny robilem co moglem i nic. Juz myslalem ze moze cos sie u mnie pochrzanilo. O 22.30 jak zaczeliscie kwalifikacje rozpaczliwie wlaczalem ghosta z jakas nadzieja ze moze sie naprawi i sie zalapie na koniec kwalifikacji.
Minely trzy godziny i sie naprawilo. Jebana telekurwa popsula mi wyscig, 3 tygodnie przygotowan i wielkich nadzieji. Niech kurwy zdechna w meczarniach, brak mi slow

ps. fajnie chociaz ze mieliscie fajny wyscig.

Speedy nie wiem co powiedziec strasznie mi przykro. Pamietam jak patrzylem na wyniku qualu i ze zgroza stwierdzilem ze Ciebie na nich nie ma

TEPSA do piachu

niech zdechna !

uff, juz myslalem Speedy, ze to Tobie cos sie stalo jak nie bylo cie na czacie i na serku,
co sie odwlecze to nie uciecze,
co do lacza to wg. helpa do vroca na kazdego drivera jest potrzebne ok 14-16kbit/s UPLOAD'U (serek->siec) czyli generalnie 270+ kbit/s powinno styknac na komplet 20 kierowcow.

jak widac nie styka a Vroc sie myli kiedys patrzyslismy z Carlosem wlasnie jeszcze na modemie ile w godzine jazdy modem sciagnal/wyslal danych, poza tym wzrastajacy i malejacy ping w zaleznosci od ilosci kierowcow na torze mowi wszystko

Speedy - jak jesteś nadal zainteresowany, to wiesz gdzie iść na wyścig

speedy nie martw sie ja w tamtym roku tez niejechlem BH przez telekurwe (przez ten akurat weekend mieli awarie) na inauguracyjny wyscig 2000 i dupa
teraz tez zjebalem BH ale sezon przed nami
bedzie dobrze