pytanie za 100 pkt.

Richie to opisał w rozpisce na 1,5 tygdnia. Chociaż nie do końca jest to jasne właśne dla div2.

Raven pamietam!! Ale to byl wyscig "towarzyski" i jazda byla taka niby na 100% ale w sumie bez takiej koncentracji!!

Na Online jest inaczej!! Dlaczego np. na Kyalami na Online na jednym zakrecie odejmuje noge z gazdu, a na Offline nie ? Bo Online to jest za duze ryzyko ... a gdy by jeszcze nie bylo Shift+r to jeszcze lepiej by bylo ... nie zawsze szybka jazda jest kluczem do zwyciestwa... nie raz wygrywa sie poprzez rozwazna i taktyczna jazde!! Zobacz na np. Kuziego - co z tego ze jest Szybki jak na Barumie wypadl na 2 OS'ie ?? Chyba wiesz oco mi chodzi.... ja nawet uwazam ze jak w DIV2 by nie bylo Shift+R to by bylo mniej dzwonow !!

eee, Kaktus ile w zyciu ukonczyles wyscigow Pro?
przez dwa lata div1 jechala na intermediate i bylo dobrze wiec div2 moze jechac tak nadal, ja widze co sie dzieje na treningach z ustawieniami Pro - czasami wystarczy kilka lapow zeby zostala polowa stawki, Pro to nie tylko brak S-R, ocierka o bande i masz rozwalone zawieszenie i dupa zimna

we wrzesniu trzeba przetestowac godz 20.00 w niedziele - czy da rade o tej porze jechac div2 - ustawmy wyscigi Pro i zobaczymy jakie beda efekty, jesli sie spodoba wiekszosci to div2 tez niech jedzie na Pro

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Gregor dnia 2001-08-23 08:20 ]

Przeczytalem regulamin dot. div2 i jedna sprawa mi nie daje spokoju - mianowicie - stop&go. Jeżeli nie z mojej winy (np. ktos mi e tylek wjedzie) to moge sie S+R dowolna ilosc razy. W p.p. (np. jak ja komus wjade) musze odbyc kare stop&go. Do tego miejsca jest OK. Ale co z sytuacjami spornymi? Zaden kierowca nie poczuwa sie do winy (np. rwno wchodza w ciasny zakret i zahaczaja sie kolami)? Co wtedy z kara stop&go? Albo jeden z kierowcow zjedzie na kare a drugi nie ! a po analizie na spokojnie replay-a okazuje sie, ze powienie zjechac na kare nie ten kierowca? Jak to bylo w div1 w poprzednim sezonie? Nie bylo takich sytuacji? nie wierze!

Marfi, nie bylo takich sytuacji. Wypadki z S-R sa zdarzeniami dosc zadkimi dlatego czesto mozna bylo zaliczyc S-R na poczet jednego darmowego. Czesto tez trudno powiazac S-R z wypadkiem ktory mial miejsce np 3 kolka wczesniej. Gosc odjezdza uszkodzona bryka a po 3 kolkach z powodu problemow ze sterowaniem wpada na drzewo. S-R jest z jego winy bo wpadl na drzewo. Poza tym sa sedziowie. Regulamin mowil jasno ze niezjechanie po zawinionym S-R to kara conajmniej "O". To ze o winie rozstrzygaja sedziowie po fakcie spowoduje tylko ze ludzie beda albo wiecej myslec albo drozej placic. Czy dalej uwazasz, ze trzeba doprecyzowac regulamin?

dobrze ze w div1 nie ma takiego problemu (mam nadzieje ze bede jezdzil w div1)
w zeszlym sezonie ten punkt regulaminu strasznie mnie denerwowal i uwazam go nadal za bezsensowny
chociaz nie mialem z tego powodu nieprzyjemnosci to uwazam ze to jest bez sensu
ale tak jak ozone napisal zadko wynikaly z tego jakies komplikacje

Dzieki Ozon za wyjasnienie. Jestem pelen optymizmu, ze i w tym sezonie nie bedzie kontrowersyjnych sytuacji (choc to div2 i kierowcy mniej otrzaskani). Moje pytanie nie mialo na celu wywolac fale postow nt. zmiany regulaminu w div2. Chodilo mi tylko o jasnosc sytuacji jak sie zachowac w takim przypadku na torze - to wszystko.

i jeszcze jedno. Jak nalezy zinterpretowac w swietle regulaminu takie zachowanie. Kierowca ma juz na koniec jedno S+R. Musi S+R zrobic drugi raz. Zjezdza do boksu zatrzymuje sie robi S+R i jedzie dalej. Ma już zaliczoną kare stop&go czy musi jeszcze raz zjechac?

To proste, nie musi zjezdzac do boxu. S-Rowac mozna wszedzie. Oczywiscie jezeli sie w ten sposob spowoduje wypadek to sedziowie nagrodza takie zachowanie.

Tez uwazam stop&go za S-R durnym rozwiazaniem. Jednak obecny regulamin jest dobrze skonstruowany i nie bedzie ( raczej ) sytuacji przez niego nieroztrzygalnych. A to mnie zadowala.

Marfi... czy ty przypadkeim nie jestes prawnikiem?
Twoj sposob mi sie podoba - chyba najbardziej naturalny - naprawa w picie - imho powinno przejsc, co wiecej jesli nie ma ladowania na berecie albo urwanego kola itp, tylko problem z zawiecha to wrecz powinien to byc nakaz - S-R po zjezdzie do pitu (moze z wyjatkiem NRingu

Cytat:

On 2001-08-23 09:10, Ozone napisał: To ze o winie rozstrzygaja sedziowie po fakcie spowoduje tylko ze ludzie beda albo wiecej myslec albo drozej placic. Czy dalej uwazasz, ze trzeba doprecyzowac regulamin?

Zapomniałeś chyba o drobnym szczególe, że nie ma być etatowych sędziów. Więc kto będzie sprawdzał zasadność i konieczność zjechania do pitu ???

Gregor, każdy zjazd i wyjazd z boxu to dodatkowe zagrożenie dla pozostałych uczestników wyścigu. Jeśli dodać do tego konieczność jechania rozklekotanym samochodem przez pół okrążęnia. Może nie komplikujmy niepotrzebnie i tak trudnego zadania

Mam poprawke do regulaminu!

Nalezy dadac sekcje "Zachowanie na torze - zasady ogolne"

pkt1 Zabrania sie cofania gdy da sie jechac do przodu.
pkt2 Na calej dlugosci toru obowiazuje zakaz zawracania chyba ze uprzednio samochod jest zwrocony w niewlasciwym kierunku.
pkt3 Wyprzedzanie moze odbywac sie z dowolnej strony.
pkt4 Wjezdzanie do pitow powinno byc poprzedzone komunikatem o tresci:
": Wjezdzam do pitow, przechodz gora!"
pkt5 Nalezy zachowac szczegolna ostroznosc a wobec wspoluczestnikow stosowac zasade ograniczonego zaufania

Kodeks wykroczen

pkt1 Kto narusza zasady ustalone w punktach 1, 2, 4, 5 podlega karze od O do W z mozliwoscia zawieszenia na dwa wyscigi
pkt2 kierowca bioracy udzial w wpadku obowiazany jest do niezwlocznego udowodnienia, ze nie mial fizycznej mozliwosci jego unikniecia pod grozba kary 2xW

Gdyby 2 i kolejne S+R były dopuszczalne tylko po zjeździe do boksu sprawa sedziwania by odpadla. Mianowicie: w div2 dopuszczalny 1 raz S+R każdy nastepny tylko po zjechaniu do boksu. W przypadku gdy kierowca nie moze ukonczy okrazenia (np. ladowanie na "berecie") to koniec wyscigu. Jest to rozwiazanie posredni pomiedzy obecnym regulaminem a full damage. Co o tym myslicie?

Obawiam się, że to się mija z celem.