Puchar Swiata w siatkowce

Zastanawiam sie czemu do tej pory nie nakazano siatkarkom grać nago...

Gładko poszło... Ale to było do przewidzenia.
Przynajmniej sie dziewuchy nie zmęczyły zbytnio

Szybko i bezbolesnie, oszczedzaly sie na Kube Dzis Chinki wygraly z Dominikana jakos tak do: 15, 15, 17

Wujo napisał:

Dzis Chinki wygraly z Dominikana jakos tak do: 15, 15, 17

Dwa pierwsze sety do 12-tu

Mi sie podobal tekst Glinki podczas jednej z przerw w 2. secie Jak juz sie zbieraly do powrotu na parkiet, slychac bylo jak Glinka krzyknela "no laski, punkt za punkt"

Nie tylko my na nie "laski" mowimy - one same siebie tak nazywaja

Wicemistrzynie swiata pokonane Pewnie troszke sie zdziwily po meczu

Ogladalem na zywca Szkoda ze nie powiozly ich w trzech setach, bo byla szansa Chyba sie przy 2:0 troche rozluznily

Fratczak mnie zaskoczyla Qfa druga Glinka sie wyrabia
Ale widac, ze musi grac na 110-procentowej koncentracji, jak tylko sie wyluzuje to pierdoli kazda akcje W pewnym momencie nawet sie obsmialem, bo po udanej akcji widac bylo jak zaczela "swietowac" W tym momencie ktoras spoza kadru przywolala ja do porzadku i od razu usmiech zniknal, odpowiedziala "dobra" i na twarz wrocilo skupienie

No i na koncu slusznie zauwazyl Niemczyk w wywiadzie - laski nie maja obycia z przeciwnikami grajacymi w stylu latynoamerykanskim czy azjatyckim. Amerykanki graly europejska siatke i dostaly w dupe, z Kuba i Chinami laski nie potrafily zagrac. Szkoda, bo Kuba cienko przedzie i byla absolutnie w zasiegu, nawet bez straty seta. Chinki to, poki co, zdecydowanie za wysokie progi

Ale ta Amerykanka z nr 4 byla wypas(iona)

BTW na trybunach widzialem kibicow z... Rzeszowa

lefty napisał:

Ale ta Amerykanka z nr 4 byla wypas(iona)

Mowisz o rozgrywajacej?