przenoszenie (dodawanie) miejsca do partycji systemowej

No więc mam taki problemik że sie windows xp rozrósł ponad miare i zaczyna mu brakować miejsca na partycji. Formatowac dysku nie mam zamiaru to mówie z góry.
Wiem że niektóre programy potrafia przenosić miejsce bez utraty danych.
Na partycji "dawcy" też mam dane (nie jest ona czysta) i chciałbym żeby te dane nie znikły. A żeby czesc z niej dało sie dodać do systemowej.
Zgaduje ze przed cała akcja lepiej obydwie partycje na wszelki wypadek zdefragmentowac.

Próbował ktoś może coś takiego i zna jakiś pewny program.

nei wiem czy da rade, ale wszelkie dyskowe sprawy robię na Partition Magic...spróbuj

Albo Paragon Partition Manager. Mi pomógł, kiedy PM nie dał rady.

kit napisał:

Próbował ktoś może coś takiego i zna jakiś pewny program.

Do tego typu operacji nie ma pewnych programów. Jedyny pewny sposób to załatwić jakiś drugi dysk, przerzucić dane z partycji pozasystemowej (tudzież pozasystemowych) a potem dowolnie powiększyć rozmiar systemowej po czym przerzucić z powrotem dane na ciut mniejszą już partycję.

Hmm no to chyba musze dysk skołować (a miałem czysty dysk - ale teraz jest w drugim kompie i juz wszystko poistalowane ).

Z systemowa to mozna backup'a zrobic i na dvd powinno wejsc ale druga jest 30 z czego ponad 20 zajete to troche cieżko.

Chyba ze ryzyk-fizyk może sie uda

Partition Magic zawsze sobie u mnie radził, jak mieszałem z partycjami pod XP, nie było problemów. A lefty niepotrzebnie straszy

A Acronis Disk Director - ponoć też nieźle sobie radzi??

Zaopatrzyłem sie w Hiren's Boot CD ponoć powinien dać rade - tylko teraz nie wiem którym programem ADD czy PM (fakt zawsze jak coś robiłem z partycjami to PM)

Partition Magic bez problemu sobie radzi, a backup zrob na hdd po usb zewnetrzny na wszelki wypadek i tyle

Richie napisał:

Partition Magic bez problemu sobie radzi, a backup zrob na hdd po usb zewnetrzny na wszelki wypadek i tyle

Jakby babcia miała wąsy... przecież napisał, że nie ma drugiego dysku więc kopii nie zrobi

BTW mówicie, że straszę? Hmm, może i tak ale ja tam nigdy nie ufałem produktom symanteca. Dwa razy przejechałem się na NU i NSW a i raz na PM z takim właśnie manewrem przerabiania partycji z danymi kiedy to mi popieprzył dowiązania plików/katalogów z rejestrem. Jedyny program tej firmy jakiego jeszcze używam to dosowy norton ghost choć ostatnio zdarza mi się używać acronisa.

Skorzystałem z Acronis Disk Director z Hirens Boot Disk i najwyraźniej wszystko jest ok.
Nie zauważyłem żadnych "znikniętych" danych, programy działają.
Sam program dość fajny - prosty w obsłudze i szybko działający - wydaje mi sie że nawet lepszy od PM.