Problem na wlasne zyczenie :(

Mam problem i licze na pomoc

Szlag trafil mojego GF4, tzn niby dziala ale obraz jest taki jak na screenie, komp uruchamia sie tylko w Safe Mode.

Problem jest taki ze mam gwarancje jeszcze na niego 2 miesiace ale qfa... maznąłem kiedys ze 2x lakierem/klejem na plytce tak zeby plastikowy trzonek trzymajacy radiator od procka lepiej sie trzymal bo od nowosci wypadal
I teraz nie moge im tak oddac bo odrazu mnie wysmieja zapewne.

Pytanie: czym ten lakier teraz usunac tak aby nie zostawic sladow mojej dzialalnosci. Wiadomo, pod lakierem jest plytka drukowana a nie chce zmyc tez tej oryginalnej czerwonej powloki

plytka.jpg
Opis:
Rozmiar:	105.03 KB
Odsłon:	641 raz(y)

image2.png
Opis:
Rozmiar:	17.89 KB
Odsłon:	503 raz(y)

Ostatnio zmieniony przez Dimax dnia 2004-07-12, 20:50, w całości zmieniany 2 razy

Ja zawsze takie rzeczy zmywam benzyną ekstrakcyjną lub zmywaczem do paznokci i jeszcze nigdy lakier mi nie zszedł z płytki.

Zmywacz do paznokci moze wejsc w reakcje z plastikiem tj. tym koleczkiem trzymajacym radiator. Moze lepiej czystym spirytusem.

lefty napisał:

Zmywacz do paznokci moze wejsc w reakcje z plastikiem.....

A taki bez acetonu myślałem że tylko takich się teraz używa po tym jak chciałem kiedyś zmyć trochę kalafoni pozostałej na płytce po lutowaniu i za cholerę nie chciało zejść

EDIT:
Dimax to jest MSI

Dobra dzieki Bartko
Dokonalismy testow i wyszlo na to ze ryzyko jest male, zmylem lakier zmywaczem i kij
niestety odrobine naklejka dostala po dupie ale nie bylo innego wyjscia teraz nie wiem czy oddawac taka czy drukowac swoja naklejke i podrabiac.... co byscie radzili ?

nie ma ktos naklejek z Actiona ?

Dimax napisał:

Dobra dzieki Bartko

a witek na to: niemozliwe

TAK producent karty to MSI

BTW witek tez dzieki byles kolejnym dowodem na to ze nic nie moze sie stac zmywajac zmywaczem

Ostatnio zmieniony przez Dimax dnia 2004-07-12, 23:18, w całości zmieniany 2 razy

Adik napisał:

Dimax napisał: Dobra dzieki Bartko a witek na to: niemozliwe

A ja troche w temacie a troche OT.
Składałem znajomej komputer. Bo taniej po cenach hurtowych. No i od razu sie okazalo ze jeden z glosnikow creative'a jest zwalony. To pikus bo bylo 2 mies temu. Tylko ze teraz halasuje cooler na mobo (NS7) a went na gfx kreci sie ok 500rpm (jakis wypasiony GF prolinka z wyswietlaczem).

No i teraz pytanie: oddawac na gwarancji czy samemu jakos uratowac te wentyle? Dodam ze znajoma ma w domu 3 koty... persy

hehehehe a o co chodzi z tytmi kotami ? jehehehe
A pozatym GeForce z wyswietlaczem to jakas super opcja Ilo calowy wyswietlacz ?

pewnie o to, ze sie bidulki hałasu boją

Ostatnio zmieniony przez luk dnia 2004-07-12, 23:56, w całości zmieniany 2 razy

Moze nie chodzi o wyswietlacz a podswietlenie coolerka Sewer, koty to takie stworzenia, ktore potrafia zostawiac troche siersci tu i owdzie wiec chyba rozumiesz co Maxym mial na mysli?

No mysle ze honorowo nalezaloby samemu uratowac sytuacje wiatraczkową, skoro skladales.
Nastepnie bezwzglednie wymusic ustawienie skrzynki na biurku, ew. gdziekolwiek na tej wysokosci.
No chyba ze obudowa juz stoi gdzies wysoko i mimo to lapie kurz mocno - zostaja wtedy chyba specjalne filtry na otwory wentylacyjne "puszki".

lefty napisał:

Moze nie chodzi o wyswietlacz a podswietlenie coolerka

a moze chodzi o cos takiego :
http://www.prolink.pl/imagecatalogue/imageview/3026/x/11?RefererURL=/trade/productview/608/130/

Adik napisał:

a witek na to: niemozliwe

Wyjaśnij bo ja też nie kumam za bardzo.
MaXyM > nauczkę z gwarancją na kartę przecież już masz, na płycie wywalił bym coolerka i zamontował Zalmana pasywnego, a na grafie to przeczyszczenie, naoliwienie i powinno śmigać jak nowe.