powrot Lisa

Lis wrocil dzis na wizje w "Co z ta Polska" na Polsacie. Ogladal ktos - jak wrazenia? IMHO zlagodnial, wygladzil sie, niestety widac brzemie "prezydentury" - juz coraz mniej dziennikarz, coraz bardziej dyplomata, ale moze po prostu zbyt wiele oczekiwalem...

nie lubie tego lansera i despoty-hobbysty... ale trzeba przyznac, ze gosciu wie czego chce i realizuje to twardo.

a poza tym wcale nie musi byc dobrym prowadzacym program - jednak specyfika programow informacyjnych jest zgola inna, i to, ze w niej ssie odnalazl jako tako, oznacza, ze odnajdzie sie i w innej

Racja - nie musi byc, ale przeciez sam wybral wlasnie te forme, rezygnujac z prowadzenia infornacji (bo chyba to odpuscil?)...

jak to odpuscil? przeciez to jego wywalili z TVNu z a zlamanie kontraktu, co zreszta poprzekrecal placzac jak baba, jaki to walter niedobry i jaki on pokrzywdzony

Chodzi mi o to, ze w Polsacie dali mu wolna reke z tego co wiem - mial budowac polsatowskie informacje od podstaw i przebic Fakty TVN, ale Lis to olal i poszedl w strone talk-show

Przecież jutro rusza nowy program informacyjny stworzony przez Lisa. Ale tam chyba się nie będzie pokazywał

ano chyba ze tak, racja

pewniejest realista i zauwazyl ze trudno bedzie mu przebic fakty tvnowskie, zwlaszcza technologicznie (chociaz srednio mi sie podobaja osobiscie, to jednak wypas techniczny maja tam nieziemski)

uparł się na sensację w pierszym programie - chciał zmusić Millera i Ziobro do podania sobie rąk, chyba mu się zdaje, że cudotwórca został. W następnym programie zmusi Leppera do wycofania się z życia politycznego a Giertycha do zaakceptowania homoseksualistów. tzn będzie próbować... "gwiazda"

Oglądałem - ocena 4/5
widać było tremę... jednak parę miechów bez kamery robi swoje.
Było kilka malutkich "wpadek" widać, że był zdenerwowany - ale sądzę, że z każdym programem będzie lepszy, luźniejszy i ciekawszy.

co do samej osoby Lisa... Nie podzielem jego poglądów politycznych ale bardzo cenię jego profesjonalizm i fachowość. Co do "despotyzmu" nie ukrywa, że jest wymagający - ale podkreśla to on sam i jego współpracownicy, że najbardziej wymagający jest wobec siebie samego.
Wielokrotnie udowadniał, że nie chodzi mu o tanie gwiazdorstwo spikera ale raczej dziennikarza, reportera, wydawcy, twórcy i w końcu autora własnego programu.

Czekam na kolejne programy... i czekam na program informacyjny na Polsacie... zobaczymy - jak trudno jest pokonać własne dziecko...

Azghar napisał:

zobaczymy - jak trudno jest pokonać własne dziecko...

Zapytaj Marcusa

Ja rowniez, niezaleznie od pogladow politycznych, cenie Lisa za totalna ambicje bycia najlepszym w tym co robi (tacy ludzie nawet jak sa smieciarzami mi imponuja). Ale sam program jakos tak... ten wystroj, krzeselka, publicznosc... baardzo polsatowski jesli wpasuje sie w dotychczasowy discopolowy wizerunek tej stacji, to nic dobrego z tego nie bedzie...

programu jeszcze nie widzialem, ale czytalem w wywiadzie z Lisem, ze jednym z jego celow jest wlasnie zmiana tego discopolowego wizerunku. a czy mu sie uda czas pokaze ....

Ja mysle ze facet wystartuje w wyborach-na dodatek chce uzdrawiac POLSKE-heheheh-wariat-no coz-wszystkich krytykuje-sam jest idealista-dla mnie to kampania wyborcza-pozyjemy-zobaczymy

To na pewno - program daje mu mozliwosc dyskusji i wyglaszania wlasnych pogladow, czyli kampania na koszt polsatu. Tylko ze kij ma dwa konce - ludzie go popierali, bo prowadzac Fakty kojarzyl sie z rzetelna informacja i tyle - teraz jednym sie narazi, innym sie spodoba...

A tak w ogole kiler, to czas posta - dwadziescia po trzeciej nad ranem ... tez krecisz w weekend hotlapy na Nurbie??

a ja nie sądzę aby Lis miał startować w wyborach... Czas pokaże kto miał rację, ale myślę, że partie, które mogły by go poprzeć (PIS, PO) mają swoich wyrazistych kandydatów, więc Lis im jest niepotrzebny.
Jeśli już, to wystartuje za jakiś czas, kiedy już wkomponuje się w "środowisko polityczne". Może za 5, może za 9 lat...

wyrazistych... dobrze powiedziane
Giertych, Lepper, Kaczyński, Borowski, ten co tak sepleni z PO... jak mu tam... aha, Donald, no i Oleksego nie może zabraknąć najbardziej obleśnego z obleśnych.
każdy z nich wyrazisty jak by nie było
bosze.... i jak tu oddać swój głos???