PL2 GB1 Zandvort

szczegol Warlock, trudno. widocznie nie dane mi bylo calego wyscigu przejechac

To dodam, ze ten Malc nie tylko wywalil Wujo, Speedego, Gul'a , ale takze posrednio mnie bo ja zakonczylem wyscig po tym jak wlasnie probowalem ominac tego wywalonego Speedego. Czyli mozna powiedziec, ze 4

heh nie do konca Greg, bo Malec wywalil Speediego juz w srodku wyscigu...

aaa

kurcze, mi cos honda kiepawo idzie. moze gul sie zamienisz na eagla ? albo chociaz potrenujemy i zobaczymy kto szybciej ? moze tak wyjdzie, ze ty bedziesz honda szybciej ode mnie jechal, a ja eaglem szybciej od ciebie ?

z kim teraz mamy wyscig ??? teraz to juz trzeba wygrywac wszystko i w mocnych furkach trzeba na poczatku stawki dojezdzac, a reszta cooperow, hond, brm'ow ciulac punkty

Z tym Malcem do w ogóle była akcja
wyprzedziłem go czy nie
A tak o samym wyścigu, to gdyby nie ten dzwon w T1, i mój jeden poważny błąd, to mogłoby być całkiem sympatycznie
No ale na końcu i tak się spociłem, więc nie było tak źle (rep z ostatniego lapa)
Co do Hondy, to oczywiście Greg, że potrenuje i zobaczę jak mi na niej idzie, a ty w międzyczasie dosiądź orzełka

No, ty Gul chociaz miales jakis Fun z tego wyscigu, bo my tylko moglismy podyskutowac (zalic sie;-)) na Vrocu jak wy sobie jechaliscie....co do twojego poscigu, to u mnie fotofinish wykazal, ze go wyprzedziles o dlugosc nosa (o dziob orła ) GPL jest niesprawiedliwe

To teraz ja
Generalnie to nie ma co płakać że przegraliśmy bo powiedzmy sobie szczerze - oni byli szybsi. Ubolewam tylko że przegraliśmy z taką dużą różnicą.

Co do mojego wyścigu - startowałem z 3 pozycji i niestety lama ze mnie, jechałem po zewnętrznej i za bardzo opóźniłem hamowanie no i zachaczyłem trawke... Cała niemal stawka mnie wyprzedziła, wróciłem na tor dziesiąty za ich Hondą. Honde wyprzedziłem, potem chyba Warlock mnie puścił (dzięki ) no i doszedłem do Malca w BRM'ie. Wiadomo że na Zandi tylko w jednym miejscu można wyprzedzać, Malc trzymał jednak wewnętrzną więc na T1 musiałem go brać po zewnętrznej, na zakręcie przełączyłem na nintendo żeby zobaczyć gdzie on jest i jak zobaczyłem że nie ma go z boku to delikatnie zjeżdżałem na prawo żeby wyjść na optymalny tor i nagle jeb! wyglądało to tak jakby we mnie wjechał z premedytacja.
Po wyścigu jednak wyjaśniliśmy sobie, przesłał mi swój replay i to jednak warp był. Nie mogę go winić, jechał prawidłowo trzymał się blisko krawężnika, nie podjechał za blisko. Był dobre 1.5 metra za mną kiedy nagle mnie wystrzeliło w powietrze
Trudno, szkoda... nawet jak już spadłem tak daleko to liczyłem chociaż na dobry wyścig.

Gratulacje dla emge, Gregora. Warlock też był bardzo dobry, jak wypadłem z toru to patrzyłem na waszą walkę, szkoda Warlock że zlamerzyłeś na tym hamowaniu ale i tak jechałeś bardzo dobrze i nawet nie myśl o żadnej rezerwie, za dobry jesteś

Na pocieszenie jeszcze dodam że następne wyścigi powinny być znacznie łatwiejsze

Gul niezly finisz na zandy w/g ra to jest remis :

8 9 Adam Kobel Eagle MON 27 39m35.535s 1m12.958s
9 16 Malc BRM GBR 27 39m35.535s 1m12.958s

Troche to zlamiles bo trzeba bylo w jego tunel schowac sie i spokojnie bys go lyknal...

Nawet na forum gplwc bylo zdjecie z tej akcji

O kurde, dobre to jest
W życiu nie widziałem takiego finiszu

hehe szkoda, że mnie nie widzieliście. Tą ostatnią prostą leciałem z nosem w kineskopie i ku...ą na ustach .... nie było czasu na tunele

Speedy napisał:

potem chyba Warlock mnie puścił (dzięki )

to bylem ja , na goraco myslalem ze emgego puscilem

a ja na gorąco myślałem dobrze czyli że to byłeś ty
tylko później tak się zastanawiałem że chyba mi się pomyliło bo potem był Malc a przecież Malca gonił cały czas Warlock więc musiało mi się pomylić