Partycja FAT32 na XPpro - Jak ją odzyskać?

Opadły mi ręce jak po przeinstalce zobaczyłem że windows widzi drugą partycję ale nie pokazuje informacji o niej (dając szczegóły w panelu mój komputer)a co gorsza nie widzi plików nań zawartych .
Pierwsza partycję mam w NTFS na niej też mam windows, zanim zrobiłem przeinstalke w programie Partition Magic zmniejszyłem partycję C z 20GB na 10GB tak żeby druga partycja miała z 37GB - 47GB, przy czym ta druga pozostała w FAT32 - Dysk to Seagate 60GB 7200.
Na starym systemie nie było problemu, jednak teraz pobladłem bo mam tam wszystko co ważne a Partition Magic nawet pokazuje że 0 zajętego miejsca jest - Konwertowac na NTFS sie nie da - nie mam pojęia co robić - POMOCY

Zobacz w PM czy nie ustawil ci jej jako hidden, niekiedy tak mi ustawia partycje, nie wiem dlaczego

Jak próbuje dac właściwości w PM albo sprawdzanie błędów to wyskakuje error

spróbuj może easy recovery lub podobnych programów. Ja ostatnio odzyskiwałem dane z karty CF gdzie też nagle pokazało kartę jako niesformatowaną programem BadCopy Pro i wszystko udało się odzyskać.

ToMaN102 napisał:

Jak próbuje dac właściwości w PM albo sprawdzanie błędów to wyskakuje error

No dobra, ale jak wlaczasz PM to masz partycje, pisze w statusie ze jest hidden czy nie. Jezeli tak to daj PPM i Adwanced > i tam bedzie "odkrycie: partycji, do wlasciwosci (properties) nie musisz wchodzic.

Ostatnio zmieniony przez witek_p dnia 2004-10-24, 20:48, w całości zmieniany 1 raz

witek_p napisał:

ale jak wlanczasz

co?

bez litosci

W advanced byłem ale tam jest do włączenia w/w więc chyba jej nie mam włączonej - póki co odzyskuje wszystko przy pomocy PC INSPECTOR FILE RECOVERY darmowego programiku zassanego choćby z www.dobreprogramy.pl

A tak przy okazji moich problemów to bardzo ciekawe że koledze, jego dziewczynie, mnie i mojej dziewczynie podobne rzeczy się przytrafiają - wszyscy mamy/mieliśmy Seagaty 60, padają jak muchy, najpierw zwisy windowsa objawiające się granatową plansza informującą o zrzucie pamięci na dysk, później "bzzzdyk-anie" głowicy dysku, max problemy z doczytywaniem poszcególnych plików windowsa i w końcu mus przeinstalki bo nic się juz nie da.


Dzięki za wszelkie rady

Ja mam Barracude IV 60gb, jeszcze 2 kolegow z sieci ma i smigaja bez problemow. Moze tam do Tych jakas felerna partia trafila ...

Ja bym stawial na "informatyka" z propagacja niczym sasser na 135