2003-09-26, 01:36 North Carolina (Challenge) - wypadki
Lap 139 - Lefty vs Maxym - doganiam McLarena i Maxyma. Maja zuzyte opony i widac, ze nie sa w stanie jechac blisko apron na zakretach. Wyprzedzam McLarena, widze, ze Maxym jedzie szerzej i jest miejsce wiec podjezdzam zeby go wyprzedzic. Jestem juz obok niego gdy nagle Maxym lekko zaciesnia no i crash gotowy. Prosze dokladnie obejrzec replay bo inaczej to wyglada z kokpitu a inaczej z helikoptera Lap 150 - Lefty vs Arco Zicco - jak juz pisalem w watku z wrazeniami, sytuacja podobna do tej Richie vs Wujo. Specjalnie wycialem dluzszy fragment zeby bylo widac jak zaczelo sie moje wyprzedzanie Arco Zicco.
Doganiam go, mam nad nim przewage 1 lapa. Widze, ze Arco strasznie warpuje, trudno go wyprzedzic no ale nie moge za nim jechac wiecznie. Powinien mnie puscic bo jestem wyraznie szybszy. I tu znow analogia do Wuja. Jestem wyraznie szybszy na zakretach ale na prostej nie moge go wyprzedzic bo nie mam dobrej predkosci na wyjsciu atakujac po wewnetrznej. Przez kilka lapow meczylem sie z Arco az wreszcie postanowilem wykorzystac moment gdy go wynioslo na zewnetrzna. Niestety, bylo to zbyt blisko a warp byl tylko dopelnieniem crasha Lap 154 - Lefty vs Padek - tuz przed GF po poprzednim crashu z Arco Zicco. Jade pierwszy od wewnetrznej, Padek pierwszy od zewnetrznej. Nagle Padek zwalnia tak ze robie sie duza luka miedzy nim a PC. Nie moge jechac przed nim wiec tez zwalniam. Bylismy juz miedzy T3 a T4 tuz przed GF wiec musialem popedzic Padka na chacie (przepraszam, ze na ogolnym ale nie bylo czasu zeby klepac T /#78 mam nadzieje, ze nie zostana mi odjete za to punkty). W koncu jak sie zebral i przyspieszyl to zobaczylem go po prawej dopiero jak sie pojawila GF. No i wiadomo, mialem mala predkosc i wyprzedzilo mnie pare aut
Mialo miejsce jeszcze jedno zajscie, duzo wczesniej, gdy po YF tuz za linia S/F wjechal ze mnie Adakar. Niestety na 86 lapie wywalilo mnie do pulpitu i replay przepadl. Prosze wiec kierownictwo o jak najszybsze udostepnienie replaya na stronie ligowej.
Reklamy
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-09-26, 09:09 North Carolina (Challenge) - wypadki
Nie sądzę aby danie mojego replaya kolizji z Leftym coś wniosło. A to dlatego że w replayach nie są logowane chaty. ok pół okrążenia przed T2 na ktorym nastapila kolizja podałem autochata 'Pitting this lap. Pass high'.
Mimo tego komunikatu Lefty postanowił wyprzedzic McLarena i mnie z jednym razem wlasnie po wewnętrznej. W związku z tym nie widzę tu mojej winy. Cieszę się że mimo spinu nie uszkodziłem wozu i mogłem kontynuowac wyscig.
padek78
Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom
2003-09-26, 11:08 North Carolina (Challenge) - wypadki
Okrążenie 157 (a nie jak Lefty napisał 154)
Nie rozumiem leftiego czemu robi z igły widły.
Faktycznie trochę zwolniłem ale było to praktycznie po wyjściu z T2 dopiero A zatem jakie oskarżanie o lotny start???
Zwolniłem OD TAK SOBIE
I nie zmienia to faktu że jeżeli lefty zna przepisy to powinien się trzymać ZA liderem po wewnętrznej. Lefty powinien jechać za liderem a nie za PC.
Poza tym załączam replay żeby sędziowie mogli zobaczyć jak operuję gazem. Praktycznie wciskam dechę na paredziesiąt metrów przed linią start/ meta.
A zatem kolejny dowód na to że żadnen lotny start mi po głowie nie chodził.
Widać na naszej lidze ludzie lubią sobie od tak podyskutować po wyścigu. No bo jak by to wyglądało? Tak bez dyskusji, oskarżeń itp...
PiotreQ
2003-09-26, 12:08 North Carolina (Challenge) - wypadki
Padek, nie szafuj tak znajomością przepisów bo narazie to ty raczej nie jesteś na bieżąco. Widziałeś kiedys w TV jak wygląda double file restart ? Przecież oni startują praktycznie w jednej linii.
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-09-26, 12:18 North Carolina (Challenge) - wypadki
Do tego to nie jest F1 ze sie zwalnia i robi jaknajwiekszy odstep przed restartem. Powinno sie jechac stala predkoscia PC czyli w tym przypadku 50mph a ty "ruszales" z predkosci 73mph nie mowiac jakie zamieszanie (przez lekkie zwolnienie przed samym GF) powstalo za toba i ja bym to jak najbardziej przypisal do kategorii lotnego startu...
AdAKaR
2003-09-26, 12:23 North Carolina (Challenge) - wypadki
no właśnie, ja byłem bliski wjechania w kuper lewemu, a mclaren mi.... dobrze, że nie jechałęm bezpośrednio za lewym........
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2003-09-26, 12:26 North Carolina (Challenge) - wypadki
MaXyM napisał:
Nie sądzę aby danie mojego replaya kolizji z Leftym coś wniosło. A to dlatego że w replayach nie są logowane chaty. ok pół okrążenia przed T2 na ktorym nastapila kolizja podałem autochata 'Pitting this lap. Pass high'.
Mimo tego komunikatu Lefty postanowił wyprzedzic McLarena i mnie z jednym razem wlasnie po wewnętrznej. W związku z tym nie widzę tu mojej winy. Cieszę się że mimo spinu nie uszkodziłem wozu i mogłem kontynuowac wyscig.
W takim razie to moja wina. Niestety na tym torze czasem nie sposob ogarnac tego co sie dzieje na torze a juz szczegolnie autochatow gdy pojawia sie ich kilka a my akurat jestesmy "w akcji" ze tak powiem Szkoda tylko, ze przygotowujac sie do zjazdu odjechales od apron na szerokosc auta inaczej bym sie nie pchal po wewnetrznej
padek78
Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom
2003-09-26, 14:44 North Carolina (Challenge) - wypadki
Może i lotny może i nie lotny.
Ja jak najbardziej lotnego startu w danej chwili nie miałem zamiaru wykonać. Jeżeli jednak uważacie że to był lotny to trudno, przecież was nie przekonam.
Jednak co jest bardzo dziwne to fakt że ja wyjeżdżałem z T2 podkreślam T2 i zwolniłem podczas gdy lefty mnie wyprzedził po wewnętrznej zamiast RÓWNO trzymać się.
Pozatym na prawdziwych wyścigach Nascar też bywa tak że PC jedzie dużo przed stawką a stawka wolniutko i równiutko dużo z tyłu.
Przecież tak czy inaczej nawet gdybym został pół okrążenia za PC to GF pokazują dopiero jak lider jest jakieś 100 metrów przed S/F. A że dublowany po wewnętrznej się wyrwie do przodu zamiast iść równo w szeregu z liderem to już inna sprawa.
Ale tak czy inaczej rozumiem, że chodzi wam o to że trzeba jechać tuż za PC.
luk
Dołączył: 14 Lut 2003
Posty: 347
Miasto: Kraków GG 2686562
2003-09-26, 18:35 North Carolina (Challenge) - wypadki
Lap 108 - luk vs Lewy - po disco mialem swieze oponki wiec chcialem sie choc częsciowo odlapować. Doszedlem Lewego i na wyjścu z T4 postanowilem zaatakować bo bylo miejsce po wewnetrznej. Niestety poszedł warp i Lewy wyladowal na bandzie
2003-09-26, 19:28 North Carolina (Challenge) - wypadki
lap 013 McLaren - Talgot Wlosy mi sie na glowie zjezyly widzac taki manewr przed soba, na szczescie nic mi sie nie stalo, ale jadacy 1/2 lapa za apron Talgot nagle wyskakuje na tor
lap 038 McLaren - Jack W tym wyscigu mialem pecha bo dostalem BF za friko przez co mialem -2lapy w plecy i potem pomimo ze bylem szybszy i dochodzilem kogos aby sie odlapowac to nie znalazlem u nikogo (poza zawodnikami z mojego zespolu) checi odpuszczenia zbednej walki. Tak bylo i w tym przypadku gdzie Jack bronil sie samochodem z rozbitym tylem, wszedlem inside on mocno zaciesnil outside, ze prawie dotykalismy sie bokami i poszedl prawdopodobnie warp. Wyniesienie mnie na zewnetrzna po wypadku spowodowane jest chwilowa utrata sterownosci po wypadku
lap 142 McLaren - Leftyjade razem z Maxymem na starych oponach i dajemy sygnal na zjazd do pitu, lecz na wyjsciu z zakretu T2 Lefty mnie zaczyna wyprzedzac po inside przez co nie moge sam zejsc na inside aby zjechac do boksow. Jeszcze myslalem ze na wejsciu w T3 odpusci ale polecial jak rakieta dlatego ratowalem sie szerokim outside, lecz niestety Maxym ktory byl przedemna nie mial tego szczescia co ja , a temat byl walkowany nawet po przygodach w Championship
lap 168 McLaren - Padek przy probie wyprzedzenia myslalem ze to koniec nagle wyskakuje przedemnie, jedynie szybka reakcja uratowala nas przed przyspieszonym zakonczeniem wyscigu
Ostatnio zmieniony przez McLaren dnia 2003-09-26, 21:13, w całości zmieniany 2 razy
Jack
2003-09-26, 20:53 North Carolina (Challenge) - wypadki
lap 040 Jack - McLaren - widziałem że McLarenowi się spieszy wiec postanowiłem zostawić miejce po wewnętrznej tym bardziej że na wejściu w T1 był obok mnie więc nie za bardzo było jak blokować, niestety mało mu było i podjeżdzając do mnie posłał mi warpa skutkiem którego zaliczam zgon . Jednak rzuciło mi się w oczy że McLaren obrał dziwny tor jazdy ( w połowie zakrętu wyjeżdża na środek toru) i mam wrażenie że gdyby nie warp, Maclaren równie spektakularnie załatwiłby sprawę.
padek78
Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom
2003-09-26, 21:28 North Carolina (Challenge) - wypadki
Lap 168 Mclaren - Padek
Tak jak mówiłem już - miałem problemy z nadmiernie zużywającymi się oponami. To że zajechałem drogę McLarenowi to efekt postawienia mojego auta bokiem przy wyjściu z T2. Efekt - auto zaczęło uciekać na wewnętrzną a tam właśnie McLaren chciał mnie wyprzedzić. Błyskawiczna reakcja z hamulcem uratowała mnie przed spinem ale zwolniła znacznie mój samochód. Błyskawiczna reakcja McLarena zapobiegła uderzeniu w tył mojego auta. W ten sposób i ja zachowałem tor jazdy i McLaren mógł dalej gonić po zwycięstwo.
Przepraszam McLarena za ten moment. Na sekundę straciłem panowanie nad wozem.