Nikt w to nie gra?! Czyżby nikt nie lubił klimatów rodem z nieśmiertelnego agenta 007 J.Bond-a?
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2001-10-01, 14:27 No one lives forever
Klimat bardziej a'la Austin Powers
Ja w to kiedyś grałem, ale gra się ciągnęła i ciągnęła, a engine i 64 ram sprawiało, że podczas wczytywania gry mogłem zjeść obiad, więc się zniechęciłem, ale savy chyba mam, więc jeszcze do niej powrócę...
Gra nawet fajna, ale jakaś taka...za długa gra się i gra się i nie ma końca
Yatzek
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin
2001-10-01, 16:23 No one lives forever
Marfi - ja "pogrywam" czysto amatorsko, przyznaję, że klimat b. fajny, ogólnie w pierwszej dziesiątce, ale wiadomo - lepsze jest wrogiem dobrego... (aha ostatnio pamietam że spadałem bez spadochronu z samolotu... fajny motyw )
Czary
Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola
2001-10-01, 17:36 No one lives forever
A ja skończyłem na poziomie superspy, i mogę powiedzieć że jak dla mnie to ostatnio najlepsza giera tego typu
I ten klimacik z at 60-tych - sam miód.
Lovtza
2001-10-01, 21:23 No one lives forever
Gralem bardzo fajne, zalatuje HL-em ale troche.
Ogolnie polecam