No i już pozamiatane ;)

Odbyło się spotkanie głów FIA z teamami F1 i większość rewolucyjnych zmian zostanie wprowadzona. Najszybciej będzie likwidacja durnego systemu kwalifikacyjnego już po zakończeniu tego sezonu. Dużo zmian ma nastąpić w 2006.

A moze jakas lista tych zmaina , albo link ??

Hmmm jak sobie tak mysle ,ze jak oni to wprowadza to dopiero bedzie cyrk i dominacja Ferrarek. Np jeden silnik na dwa wyscigi ?? WTF!!! Moim zdaniem ,to ze jest tak a nie inaczej zawdzieczamy torom ,ktore wszyscy znaja na pamiec ,znaja ustawienia i wszystko co z nimi zwiazane. W CART series tory maja troche inna charakterystyke (te krete bardziej ) i przez to tam rywalizacja jest taka a nie inna. Tez te wszystkie TC i inne pierdolki ulatwiajace jazde daja przewage najlepszym zespolom. Ja rozumiem ,ze szukaja jakiegos zlotego srodka na urozmaicenie F1 ,ale ograniczenie pojemnosci silnika do 2.5L to chyba zly kierunek. No nic zobaczymy jak im to wyjdzie w praktyce. Aha i dali by sobie spokoj z tymi oponami ,bo te w paski wygladaja troche dziwnie i F1 powinno powrocic do slickow.

- silnik 2,4 litra V8
- manualna skrzynia biegów i sprzęgło pod nogą
- zero elektroniki, TC, LC itp.
- jeden dostawca opon
- w przyszłości opony mają mieć jeszcze więcej rowków i dodatkowo tylne opony mają byś szersze i większe od przednich
- kwal ma być jak za dawnych czasów
- silnik na 2 gp (słyszałem kiedyś, że chcą nawet na 6 pociągnąć)

a i jeszcze bez wspomagania kierownica

kierownica BEZ wspomagania?? nie no to chyba nie przeszło? Przeca to bedzie meczące na max dla kierowców.. reszta zmian , no może poza mniejszym silnikiem, mi pasi

Bez wspomagania tak tak SEWER-ku . Wreszcie wrócimy do czasów odcisków na dłoniach .
Pamiętacie jak Gerard Berger w w latach 90-tych owijał sobie dłonie bandażami i plastrami niczym bokser? Nareszcie wrócą czerwone gęby, skrajne wyczerpanie itp. I młodziaki się wykruszą .

BTW wiecie że Roberto Moreno jeżdżąc kiedyś w F1 najnormalniej w kokpicie wymiotował i często mechanicy mieli niewdzięczne zadanie sprzątania mu auta .

Obecnie M. Schumacher wsiada do bolidu i po wyścigu wysiada takim jakim wsiadał. Zero zmęczenia na twarzy. A kiedyś jak z benettona wysiadał to miał czerwoną buźkę. Fakt że zapewne dużo trenuje itp ale jednak jest to jakieś porównanie.

Chociaż z drugiej strony to myślę ze mimo tego wszystkiego stworzą takie bolidy, które nawet bez tej całej elektroniki bedą przyjemne w prowadzeniu. Więc nie tak do końca będzie to powrót do korzeni
Ale na pewno będzie ciężej niż obecnie.

Tylko niech tak wymyślą z tymi bolidami żeby się nie ośmieszyć przed F3000 albo CART

No z tymi rowkami to chyba troche przesadziłeś
Własnie jest duże prawdopodobieństwo wrócenia do slicków ze względu na mniejsza wagę, szersze gumy z tyłu i jednego dostawcę opon (wieksza kontrola nad przyczepnością).

A co Padek, obawiasz sie, ze dla MS te wyscigi beda wtedy tak wyczerpujace, ze moze juz przestac wygrywac?
Obecna F1 jest co tu duzo mowic, nudna dlatego tez nie mam nic przeciw wprowadzenia w/w zmian Moze wtedy nie bede wlaczal TV zeby sobie tylko start ogladnac i po dwoch, trzech lapach przelaczal na inny kanal

Lefty ja się o MS-a nie boję bo on do czasu wprowadzenia zmian już nie będzie jeździł w F1 więc już nikt nie będzie miał szans Schumiemu cokolwiek udowodnić a wyniki i tak już w świat poszły i Schumi będzie już zawsze określany jako mistrz-kosmita-maszyna.

No chyba że MS zmieni zdanie i postanowi jeszcze powlczyć w nowej erze F1. Ale gdyby tak było to i tak Schumi będzie wygrywał. Wygrywał za czasów slicków i 2 metrowej szerokości aut, wygrywał też na rowkowanych oponach i wąskich bolidach. Więc teraz będzie wygrywał na czymkolwiek innym .

Wniosek taki: Dopóki Schumacher będzie jeździł w F1 ciągle będzie gadka o wprowadzaniu radykalnych zmian. Jestem przekonany, że jak Schumi się wycofa to i radykalne zmiany staną się tylko minimalnymi zmianami

Ferrari powaznie maczalo paluchy podczas definiowania zmian, wiec na pewno sa im na reke.

Trochę brakuje mi tego F1 z konca lat 80 i poczatku 90 kiedy było więcej teamow i wszystko to było takie jakies bardziej kolorowe. A teraz? Teraz jesli nie masz 200 milionowego budżetu to o wygrywaniu czy nawet sensownym miejscu nie ma mowy. Nie że kiedyś było to jakoś radykalnie inaczej - ale z pewnymi wyjątkami - ciekawiej. A poza tym te bolidy - ech.... najbardziej podobają mi się te z początku lat 90tych. No i ten dźwięk silnika Ferrarki z 90 roku albo Benettona z 94.... Rozmarzyłem się....