nielegalny Linux :-)

http://forum.mandrake.pl/showthread.php?s=3651f31653c2e095765e76c3b83c74b3&t=11744&page=1&pp=10

Na ile jest to prawda ? Nie wiem. Ale znając naszą policję gościu nie ściemniał.

Podobną przygodę miał mój kumpel co się woził kaszlakiem z kubełkowymi siedzeniami . Raz zaparkował pod domem swojej kobiety, a kiedy wychodził od niej wieczorem dopadło go trzech kolesi twierdząc, ze siedzenia są kradzione ! Kumpel wcześniej, jak dochodził do samochodu, to jescze zauważył, że wszystkie 4 opony są po przecinane. Kolesie nie obili go, ale wezwali policję. W miedzy czasie dostało mu się słownie od kolesi (było tam m.innymi dwoch braci) i od matki dwoch z nich. Został zwyzywany od złodziei i sk....synow. Policja przyjechała, zabrała jego i fotele. Po złożeniu zeznań wyszedł. Fotele zostały zatrzymane do czasu wyjaśnienia sprawy. Sprawa trafiła do prokuratury. Koleś miał nawet zdjęcia sprzed 2-3 lat z tymi samymi fotelami (datownik) jeszcze z przed rzekomej kradzieży.
Mija ponad 2 lata. Foteli nie odzyskał, trzyma je podobno prokurator jako dowód w sprawie. Kaszlak już i tak na złomie.
A sprawa jak sie zakońcvzyła to nie wiem jeszcze....

na takich gupoli jedyny bicz to media bo jak widac w tym kraju wszystko jest mozliwe, gliniaze sie wykazuja w statystykach lapaniem plotek/niewinnych bo sztuka jest sztuka i tyle,
no i obawiam sie ze tak jak w stanach bez wlasnego adwokata nie bedzie sie dalo niedlugo zyc

Nie wiem czy doczytaliście do końca, ale mi to wygląda na wielką podpuchę. Gość powiedział, ze zamknęli go do aresztu (na pare miesięcy do rozprawy) za kilka mp3 i filmów, które znaleźli u niego na dysku w czasie kontroli...

tak czy owak świadomośc prawa wśród wielu funkcjonariuszy (nie tylko policja) jeś zatrważająca niejednokrotnie

imho to sciema taka jak przed paru latu gdy straszono ze bedzie policja wpadac do mieszkan prywatnych gdzie ludzie korzystaja z osiedlowek.

Maxym - w Tychach w mojej sieci policja robiła naloty w prywatnych mieszkaniach i nie jest to żadna ściema...

Jaasne... moze mieli podejzanych.. ktos sypnal ze jest stuff z torrentu udostepniony etc. Ale faama szla ze beda wszystkich uzytkownikow sprawdzac co jest bzdura. Policja ci nie wejdzie do mieszkania jak nie ma nakazu.
A info ze policja chodziila razem z prokuratorem to juz w ogole bzdura na kolkach.

Podejrzanych mieli stąd, że jakiś mundurowy siedział sobie na sieciowym hubie DC i oglądał kto co i ile ma udostępnione. Potem pod zarzutem łamania praw autorskich poprosili o adresy szczęśliwców i z nakazem od prokuratora odwiedzili około 15 osób. Dodam tylko, że nasza sieć to nie jest mała osiedlówka, a sieć miejska obejmująca spory obszar miasta, mająca około 5000 userów. Zresztą k3rmit może na ten temat więcej powiedzieć, bo taką wizytę przeżył

MaXyM napisał:

Policja ci nie wejdzie do mieszkania jak nie ma nakazu. .

co ty Maxym gadasz? moze w Czechach tak jest ale w Polsce nie

prosze :
Mianowicie zgodnie z art. 219 par.1 k.p.k. "(...) można dokonać przeszukania pomieszczeń i innych miejsc, jeśli istnieją uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że osoba podejrzana lub wymienione rzeczy tam się znajdują". Oznacza to, że w celu przeprowadzenia przeszukania Policja musi dysponować informacjami wskazującymi miejsce, w którym znajduje się prawdopodobnie przedmiot lub osoba poszukiwana

W praktyce to oznacza ze nakaz musza ci pokazac w przeciagu 7dmiu dni - bo inaczej dowody jakie znajda sie nie licza.

co tu duzo mowic, naloty byly
trzech w cywilu z nakazem (z lipca chyba)
troche sie u mnie rozczarowali, bo nic ciekawego nie znalezli ;]
jedyna strata to kilka plyt i dysk zabrali zeby biegly sprawdzil... no i sprawdza, od pazdziernika/listopada

u mnie w sumie byl szybki szpil, nie siedzieli nawet pol godziny
a i tak polowe czasu spedzonego w mieszkaniu zajelo spisanie protokolu

sam nie wierzylem w naloty do momentu jak wpadli do znajomego - zobaczylem i uwierzylem

w sumie nie dziwie sie, ze ludzie dalej mysla, ze to sciema, ale "...Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce, mieszkam tu, tu, tu"
w tym kraju moze sie wszystko wydarzyc

No ja juz nie mieszkam na szczescie...

To co w Czechach jest wymagany nakaz? watpie raczej bo by to skomplikowalo prace policji znacznie ..
tez keidys myslalem ze nakaz MUSI byc w momencie wejscia glina ale tak nie jest

Nie o to chodzi...
Akurat w CZ jest troche inny stosunek ludzi do policji. Troche jak w USA. podskoczysz i dostajesz w leb. i sie wszyscy boja bo nie ma wybacz. a moze to szacunek...
Przy okazji policjant tu zarabia bardzo duzo. w przeliczeniu na polskie 3k - 4,5k zl. A inne platy sa podobne. no moze do 30% lepsze.. ale ceny tez 30% wieksze czasem.

W kazdym razie co chcialem powiedziec... nikt nie bedzie sie zajmowal takimi pierdolami jak chodzeniem po domach i sprawdzaniem czy Jasiu ma pirackiego GTRa czy legalnego. I na pewno nie bylaby to kacja masowa.
Jesli bylo tak jak cyber pisze ze byl glina w sieci i ich wyczail to inna sprawa. Ale to nie bylo trzepanie sieci (w l. mnogiej) jak pisano w mediach. tylko byl konkretny przypadek.

Chodzi mi o roznice miedzy tym co pisza media a tym jak jest na prawde

właśnie czytam, co dostał jeden użytkownik neta lokalnej kablówki...dostał od kablówki maila, że narusza ustawe o prawach autorskich i jak nie przestanie w 24h to odetną mu dostęp - gość zadzwonił bo nie wierzył, i co sie dowiedział: Universal Picture ma pod lupą emula, to oni zwrócili sie do kablówki, że z takiego i takiego komputera udostępniany jest taki i taki film, kablówka swojego klienta uchroniła, zadnych danych nie przekazała, ale sama upomniała...
Universal wszystko notuje, jaki film, jak długo itd...
ponoć można ściągać, ale udostępniać - NIE

W kablowce tak. niech sprobuja wskazac uzytkownika za NATem... czyli z lokalnym IP