MS w siatkowce

mielismy zamiar grac z Chorwacja ( Grappa ) , ale mielismy zbyt slaby ( a raczej niezbyt liczny skład ), wiec zagralismy z lekko osłabiona juz Finlandia...

Nogal:

lefty: wszyscy trzymamy, ja dzisiaj twardo bede siedzial, mam tylko nadzieje ze nie bedzie nikt opluwal Wspanialego i kamandy kiedy im sie jednak noga powinie, dotychczas bylo super i pieknie i to sie liczy, sport to sport i wszystko sie moze zdarzyc ...

ja dzis i jutro niestety w pracy ale tez bede 3mal
IMHO z Hiszpanami i Portugalczykami powinnismy wygrac dosc latwo, a dalej... Yugolom tez musi sie kedys nozka podwinac
moze zostaniemy na tych MS pogromcami 100% faworytow - oby

to nie jest kwestia podwiniecia sie nozki IMHO - mamy szanse ze wzgledu na forme na rowna walke, rownie dobrze nam sie moze podwinac jak i im, ja wierze ze sie uda

Będzie spoko! Nasi chłopcy grali dobrze, tylko zdecydowanie za dużo było będów w zagrywce.
Dzisiaj będzie już do przodu

no i znowu karwa spekulacjami przegielismy - wszyscy sie zastanawiali co bedzie z ta jugoslawia, a tu portosi dojebali nam po calosci...
szkoda.

Przykro się na to patrzyło
Polacy dzisiaj zrobili to samo co Włosi przed meczem z nami - zlali przeciwnika z góry ale... obsikali sobie buty. Obudzili sie w końcówce drugiego seta ale na długo zapału im nie starczyło.
Grać nie wystarczy umieć, trzeba jeszcze chcieć.

nie da sie ukryc .. przegrali przeze mnie
Wszyscy tak zachlali co to za swietna gra Polakow, to sobie mysle ze obejrze to w koncu (jestem zatwardzialym koszykarzem ).
No i byla "swietna" gra Polakow, zagrywka slabiutka (u mnie na podworku lepsze lufy walili (no chyba ze serwowala dziewczyna ), kompletny brak bloku, az przykro bylo patrzec jak nasi w dwojke staraja sie jakos zablokowac, a portugalczycy skakali w trzech bez problemu ...

jednym slowem gdybym nie ogladal, to grali by dobrze

Tiges ja podobnie. Nie ogladalem pierwszych spotkan to pojechali nawet Wlochow. Obejrzalem kawalek Rosji i kawalek Portugalii i oba przejebali ehh czy Polacy zawsze w decydujacych momentach w grach zespolowych zawsze musza nawalac ?

Ja poszedlem spac po rozpoczeciu 4 seta bo nie bylo juz co ogladac Szkoda, wielka szkoda, ze nasi przegrali

w pracy moglem tylko fragmenty ogladac - naszczescie nie mialem czasu sie zdenerwowac, ech - a goscie w studio po meczach Hiszp-Port i Pol-Ros mowili, ze to roznica klas,
widac naszych bardziej interesuja spektakularne wyczyny niz dobra rowna gra - to jest problem motywacji

Ja trenowalem profesjonalnie siatkowke ponad 8 lat i dalej troche pogrywam. Nawet na kadrze bylem. Moge powiedziec z mojego doswiadczenia ze zawsze moze trafic sie slabszy mecz ale prawda jest taka, ze gdyby nasi chcieli to przy slabszej dyspozycji i tak ograliby Portugalie.

Brak motywacji (zupelna olewka) tak jakby ta przegrana z Rosją sprawila kompletna utrate wiary w swoje mozliwosci i wielkiego dola

albo

problemy z kondycja.

Słabo gral Wagner praktycznie zawsze dawal pilke na podwojny albo potrojny blok. WSZYSCY GRALI SLABO.

Zaloze sie ze dzisiaj rozklepia Hiszpanow az milo i potem beda mowic ze wypadek przy pracy z Portugalia trafil sie slabszy mecz itd. ale nie ma dla nich usprawiedliwienia. Nie mozna olac od tak sobie najwazniejszego w zasadzie meczu.

Mnie wkurwili na MAXA. Nie po to siedzialem cale noce zeby ogladac jak dostaja po dupie od Portugalii!!!.

To ze Wagner gral slabo to jedno, ale rownie wazne bylo to ze nie zagrywali tak jak we wczesniejszych meczach. Praktycznie kazda zagrywka byla odbierana przez Portugalczykow na punkt i wtedy wiadomo - nasz srodkowy musi sie ruszyc do krotkiej bo przeciez krotkiej bez bloku nie zostawi. A wtedy nie ma szans zeby zdazyl do bloku na skrzydle.
I tyle - gdyby rozgrywajacy Portugalii byl zmuszony odejsc od siatki chocby na dwa metry, nie moglby szybko na krotka rozegrac i wtedy Nowak/Stancelewski/Golas mogliby tylko patrzec mu na rece do ktorego skrzydla maja dobic z blokiem. A tak srodkowi zawsze byli do podwojnego bloku na skrzydle spoznieni, a wtedy wiadomo - nawet junior da rade skutecznie zaatakowac...