dwie rozne gry...
Kavoo mówi o grze która się dopiero wysmaża.. (tez chcialbym wiedziec wiecej) , a Rocky o konsolowej Motogp na PS2 istniejącej od roku ..
Gralem w tą drugą... dla konsolowca to jest hardkor, ale ja mając doświadczenie z GP500, zamurowałem towarzystwo wygrywając pierwszy wyścig... (skromność

)
werdykt: arcade.. jak cholera.. caly "realizm" polega na tym ze musisz czasem hamowac... i do tego motorki wygladaja jak 125 a nie 500 ..chude kółeczka.. zawiodlem się jednym słowem..
Ale replaye - wypas wizualny.. tzn. sa dobre, ale dodano taki efekt lekkich drgan kamery i daje wraznie jak z TV
ale do GP500 - daaaleko.