MotoGP @ Jerez

No cóż gratulacje dla hondy i Sete. Biagi solidne 2 miejsce ale popełniał błędy dziś. Barros jakoś tam 3 miejsce dowiózł. No i Rossi - dużo szczęścia ale i spokoju i rozwagi. Nie był dziś najszybszy z Yamach ale dojechał najwyżej a to się liczy. Gratsy dla Melandiego za początkowe tempo ale chyba brak doświadczenia i opanowania jeszcze daje się we znaki.

ps. jak zobaczyłem Rossiego trzymającego się kierownicy i z tyłkiem na zdecydowanym przewyższeniu od kasku to mi serce na chwile przestało pracować, ale szczęśliwie jakoś się wyratował. Tak czy owak pogoda dała się we znaki zawodnikom.

ps2. Rossi swoją drogą ale prawdziwego szoku doznałem jak zobaczyłem Jenknera w 125 i jego przygodę. Jego tak motocykl wyrzucil że sam nie wiem jak mu się udało wsiąść na siodło z powrotem i dodatkowo nie wygrzmocić się o bandę z opon

Co jest, Rossi nie wygrał i już nie ma komentarzy Fajnie, że Max tym razem przyjechał przed Vale, jeszcze zobaczymy jak to będzie z 4 tytułem #46

szkoda ze pogoda nie dopisala bo nie bylo niestety walki Rossi az tak daleko gretesy dla Sete

VASSAGO - wiesz czemu nie ma komentarzy - Bo wg. mnie wyscig byl nudny. Poza tymi dwiem akcjami co napisal Padek78 bylo naprawde nudno.

PS. Na mistrza jeszcze poczekamy. To, ze raz popadalo i Rossi nie wygral nie przekresla calego sezonu. W roku 2004 do ostaniego GP nie bedziemy znali mistrza.

Rossi chyba jechal strasznie zachowawczo a jak chcial troszke szybciej to od razu byl uslizg lub ten "fikolek" Ogolnie gratsy dla Sete i Baggiego - byli dzis w innej lidze Bedzie ciekawy sezon...