MotoGP - Estoril 2005

Tabelka wklejana przez Richiego w innym watku

qual:

Oficjalne czasy zawodników:

1. Alex Barros 1:37.202 Camel Honda
2. Sete Gibernau 1.37.329 Movistar Honda
3. Carlos Checa 1.37.456 Ducati Marlboro Team
4. Valentino Rossi 1.37.643 Gauloises Yamaha Team
5. Marco Melandri 1:37.835 Movistar Honda
6. Loris Capirossi 1:38.000 Ducati Marlboro Team
7. Colin Edwards 1:38.000 Gauloises Yamaha Team
8. Max Biaggi 1:38.009 Repsol Honda Team
9. Nicky Hayden 1:38.123 Repsol Honda Team
10. Shinya Nakano 1:38.283 Kawasaki Racing Team
11. John Hopkins 1:38.412 Team Suzuki MotoGP
12. Ruben Xaus 1:38.949 Fortuna Yamaha Team
13. Troy Bayliss 1:39.033 Camel Honda
14. Kenny Roberts 1:39.628 Team Suzuki MotoGP
15. Toni Elias 1:39.836 Fortuna Yamaha Team
16. Roberto Rolfo 1:41.327 D’Antin MotoGP Pramac
17. James Ellison 1:41.699 Blata WCM
18. Shane Byrne 1:41.705 Team Proton KTM Roberts
19. Franco Battaini 1:41.728 Blata WCM
20. Makoto Tamada 1:41.930 Konica Minolta Honda

Ktos oglada/bedzie ogladal oprocz mnie? Zapowiada sie ciekawy wyscig bo pogoda niepewna. Warunki z qualu podobne do dzisiejszych na warm-upie ale dzis tor jest wilgotny. Jesli spadnie deszcz to z pewnoscia Rossi nie bedzie mial prostego zadania aby wygrac Na mokrym dobrze jezdza Barros, Checa a i Sete radzi sobie niezle w takich warunkach
Ciekawe kursy u bukow, 5.50 na Barrosa, mozna dzis zgarnac niezla kase
Moich typow na pierwsza trojke narazie nie podaje, poczekam do startu, moze nie bedzie padac a tor calkiem wyschnie

oczywiscie ja bede ogladal , ale mysle ze rossi nie wygra dzis...

moje typy
1 SETE
2. BAROS (jak sie nie wywali - ma to w zwyczaju )
3 ROSSI

Tez mysle, ze Rossi dzis nie wygra Mam nadzieje, ze Barros dojedzie do mety bez upadku

Wyscig za momencik wiec typuje pierwsza trojke:
1. Sete
2. Barros
3. Rossi (z duzym znakiem zapytania)

http://www.gauloisesracing.com/images/g/2005/254/G_5501.jpg

Sete mietki jest :doh: (podobnie jak Max ktory nie wytrzymuje presji...) Rossi tez by sie wyglebil (pojechal na kolanie ) Barros zasluzyl na wygrana , caly weekend byl najszybszy - tylko dziwne ze wygrywa dopiero w teoretycznie slabszym sezpole hondy a nie w podstawowym Repsola :? Baggi tez calkiem niezle... Hayden chyba troszke zwolnil po oststniej glebie Bardzo fajnie jechal Colin , tasowal sie z Menandrim na kazdym okrazeniu do czasu jak szlifa zrobil

Sete lama, mogl wygrac a tak stracil punkty (no i nie wygralem przez niego ). Barros Nalezalo mu sie to zwyciestwo Rossi ladnie i spokojnie, kontrolowal sytuacje Gdyby zaczelo padac o kilka lapow wczesniej to byloby ciekawie a tak chlopaki nawet nie zjezdzali do pitow na wymiane motocykla

No gratsy dla Barrosa. Wygrać wszystko podczas weekendu to naprawdę trzeba mieć dobrą passę. Jak najbardziej się należało, chociaż nie był on najszybszy w wyścigu. Gdyby nie dekoncentracja Sete to raczej Barros by nie wygrał. Ale w sumie gdyby babcia miała wąsy...

Rossi'ego w pewnym momencie już oczami wyobraźni widziałem na glebie ale jakoś opony "załapały" z powrotem i się chłopak wyprostował. Ale blisko było bo już prawie na prawym boku szlifował.

Edwards trochę mniej szczęścia miał bo przeszlifował już po całości ale i tak dobrze, że dojechał na 6 miejscu, mogło być gorzej przecież.

Biaggi nareszcie się chyba otrząsnął. Randy Mamola twierdzi że gosciu nie wytrzymuje presji że jest jeźdźcem nr 1 Repsola i dlatego taki kiepski start zaliczył. Ale może rzeczywiscie się przebudził ?

W zeszłym tygodniu nabluchałem na Gibernau ale dziś po prostu mi się go szkoda zrobiło. Nawet chyba bym się cieszył jakby wygrał. No ale każdy zawodnik jest odpowiedzialny za siebie i trudno.

A ciekawy jestem jak to teraz w Chinach bedzie z tym zakrętem 1 super zacieśniającym się. W F1 w tamtym roku nieźle marudzili na ten zakręt że nie bardzo wiedzą jak się do niego zabierać. Ciekawe czy motocykliści będą mieli podobne dylematy. Coś czuję, że tam może być wiele szlifów. Ktoś nie wytrzyma i przesadzi z przednim hamulcem i gleba będzie jak nic Tylko, żeby nie był to Rossi tfu rfu

Wyscig git - nowe zasady dot. deszczu sprawily ze do samego konca moglo sie wydarzyc doslownie wszystko
Sete rzeczywiscie dzis byl najszybszy, jednak za bardzo szalal i zaliczyl glebe
Barros caly weekend byl najszybszy i ciesze sie ze wygral - no ale jednak mial chlopak farta
Rossi - spokojnie panowal nad sytuacja
Max - tym razem bez lol'a
Edwards, Bayliss - szkoda, ze chlopaki sie powywracali bo bylo niezle - mysle, ze jeszcze zobaczymy w tym sezonie kilka interesujacych wyscigow z ich udzialem