Mafia II

mnie nudził rozdział w więzieniu
może jako dlc wyjdą nowe misje ... za kilka lat

W M2 istnieją informacje na temat 8 misji, które czasowo powinny mieć miejsce przed udostępnionym pierwszym rozdziałem w grze
http://www.facepunch.com/showpost.php?p=24443791&postcount=2094

ponoć tych misji jest mnóstwo

Cytat:

Gdy w Internecie huczy od plotek o tym, co z Mafii II usunięto, moderzy pracują nad tym, co do gry dodać.

wydało się więc, że gra jest krótka bo połowe rzeczy z niej usunięto albo zablokowano by zarobić na tym drugie tyle, piszą, że sam scenarzysta obu mafii to potwierdza i jest za ujawnieniem całości fabuły

336577440.jpg
Opis:
Rozmiar:	44.63 KB
Odsłon:	372 raz(y)

no właśnie, wydymali wszystkich fanów serii
zamiast wydać grę parę lat temu, to teraz chcą nadrobić lata nie zarabiania kasy

no ja tak sie czuję właśnie,
pojeździłem sobie po mieście i dobiło mnie ile lokacji nie zostało wykorzystanych (dworzec, stadion, tama, fabryki - magazyny , lotnisko?, pociągi, kolej miejska - przecież są tory perony,
dodatkowe akcje typowo mafijne, itp szkok ze tak obciete

już chyba w 1ynce można było kolejką jeździć,
na mapie ponoć została w legendzie opcja "jobs"... ta gra usprawiedliwia istnienie piractwa...

DariuszM napisał:

ta gra usprawiedliwia istnienie piractwa...

uffffff

LOL, czyli co? Teraz będą "wypuszczać" DLC w postaci odblokowywania czegoś co już mamy? W takim razie potwierdza się to o czym od pół roku mówiłem tzn. 2K dyma graczy jak chce bo już w Bioshock 2 zrobili podobny manewr.

Tyle się naczytałem, że na razie nie kupię

nikt nie powinien tego kupować , wszyscy tylko piraty, bojkot

Jak sobie jeszcze pomysle, że na alle są klucze do steama z M2 za 60 zł to mnie krew zalewa. No, ale mam za to mapę miasta ... :/

no i te 60 zł to jest *praawie* uczciwa cena za to co jest w M2 w tej chwili

Kekacz, nie masz czego żałować bo na allegro są złodzieje co sprzedają klucze kupione w zagranicznych "sklepach" internetowych które te klucze zdobywają np. za pomocą kradzionych kart płatniczych i potem przytrafiają się takie kwiatki jak m.in. mnie czy M.C.Viperowi, że gra Ci działa do czasu kiedy to nagle steam Ci ją zabierze z w/w powodu, w najgorszym wypadku zbanują Ci całe konto (a jak masz sporo gier uczciwie kupionych to je też wtedy stracisz). Ja już się sparzyłem, kolega też a naiwnych takich jak my dalej przybywa na allegro tylko nikomu się nie chce walczyć z tymi sprzedawcami bo pozytywa na negatywa już nie zamienisz więc nikt nie wie, że takich oszukanych jest o wiele więcej dopóki się do nich samemu nie napisze. Mi tak zabrali bioshocka 2, też 60zł zapłaciłem a później jednak kupiłem go w promo na steam.

A wracając do tematu to nikt przecież nie wycenia gry na podstawie jej zawartości tylko tego jakie koszty pochłonęło jej zrobienie więc mówienie typu "ta gra jest warta co najwyżej 60zł" jest jednak trochę nie na miejscu. Na takim steam forum zawsze podczas jakiejś promo pojawiają się dyskusję typu "heh, a ja zapłaciłem xx euro w momencie premiery a teraz gra jest po x euro" albo "czemu obywatele UK/USA płacą mniej za gry niż pozostałe kraje?". Jak ktoś chce mieć grę tuż po premierze to musi zapłacić swoje a inny poczeka parę miesięcy i kupi taniej w promocji np. świątecznej Ja (no, może oprócz serii Monkey Island), nie kupiłem jeszcze żadnej gry na steam w premierowej cenie

lefty napisał:

A wracając do tematu to nikt przecież nie wycenia gry na podstawie jej zawartości tylko tego jakie koszty pochłonęło jej zrobienie więc mówienie typu "ta gra jest warta co najwyżej 60zł" jest jednak trochę nie na miejscu.

raczej nijak się ma to do siebie razem na rynku takim jakim są gry, koszty tylko w pewnym stopniu określają cenę i nie jest to duży stopień, tak wiem, przeczy to powszechnym naukom ekonomii, ale przecież jak były by niższe koszty nikt rozdmuchanej marketingiem gry nie sprzedał by z 10% zyskiem, gry są ryzykownym rynkiem i w wiekszośc balansuje sie ceną na granicy zainteresowania, sam tak robiłem bawiąc się na tym rynku i inni też tak robili

i co więcej w realnej sytuacji, czyli już na rynku, na półce praktycznie wogole nie ma związku, gry są na tyle wyceniane *na ile jest szansa ich sprzedaży w danym momencie* (i są windowane początkowo) i na ile są podbite marketingowo,
wielkośc kosztów wpływa na począktowe kalkulacje, ale to nie jest chleb, tu sie rąbie tak, aby wielkośc sprzedaży była na sensownym poziomie i żeby nie zjechali w prasie/internecie

i moge sie założyć , ze wkrotce na półce M2 będzie kosztować 79zł , bo i jestem przekonany sami dystrybutor-developer tak obcinając zawartość, liczyli sie z tym ze cene ich sprzedazy szybko zmniejszą, w dniu premiery M2 miala cene zakupu około 84 zł dla takiego pośrednika jak Empik, a wystawil po 149, i obnizyl szybko do 119 miejscami i dalej tez bedzie zmniejszona

wiec stad w tej przydługiej wypowiedzi, widze to, ze M2, z tym co zawiera i to jaki ułożyli plan marketingowy była wyceniona tak wysoko jak była i stąd oceniam na ile jest warta , no moze jesli nie 60 to ciut wiecej, np 70, ale nei cene sklepową

no ale ja mimo wszystko ciesze ze ją szybko kupiłem, ze szybko zagrałem i akceptuje ze poniosłem takie a nie inne koszty, i tak tzreba by na to patrzec, a ze mimo tej akceptacji krytykuję to i owo, to nie ma znaczenia, bo musialem ją miec

BTW
a za "full fulla" i bez DLC, z wszystkim w srodku, byłbym skłonyy zdecydowanie wiecej nawet zapłacic, no ale jest jak jest

Nie od dzisiaj wiadomo ze towar na rynku jest tyle wart ile jest w stanie za niego zaplacic potencjalny klient i czesto nie ma to nijakiego zwiazku z kosztami jakie poniesiono na jego wytworzenie. "Za chwile" do sklepow wjedzie nowa kolekcja narciarska z katlogow 2010/2011. Topowe narty beda wycenione kolo 3 000 zl. Pozna wiosna beda przecenione na 1200-1500 zl. Chyba nikt nie mysli ze sklep doplaca nam wtedy do sprzetu 50% ceny? Tak jest ze znakomita wiekszoscia produktow na rynku ... jesli sa na czasie to handlowcy rabia nas klientow na maksa. Kiedy ich czas mija kupujemy je z "normalna" marza ...