Kansas - wypadek do oceny

Tak sie stało, że miał miejsce wypadek między sędziami
W związku z tym, zgodnie z regulaminem zgłaszam go pod głosowanie. Głosują wszyscy uczestnicy wyścigu (oprócz oczywiście samych zainteresowanych)

Lap 3 - PiotreQ vs Sewer
Z grubsza wygląda to tak, że rozpoczynam spina ale... No i właśnie tu pojawia się małe ale. Miałem pewne wątpliwości co do trafności początkowej oceny tego zdarzenia i po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że nie mam tu do czynienia ze spinem, ale z tzw. slidem. Ponieważ oglądając własny wypadek trudno zachować pełny obiektywizm postanowiłem zasięgnąć informacji u osoby trzeciej.
Zadałem pytanie jednemu z najlepszych kierowców w naszej lidze i otrzymałem taką odpowiedź:
pytanie - Jak dziś oglądałem swój wypadek z Sewerem to zacząłem sie zastanawiać, czy w tym przypadku nie mam do czynienia ze slidem.
odpowiedź - Oczywiscie ze to byl slide, a nie spin i w pelni obroniony.

Wobec tego zgłaszam wypadek następujący:
W zakręcie jadę slidem i tracę przez to prędkość, Sewer się nie wyrabia i następuje kontakt. Ja mam lekko pogięty spoiler, Sewer traci maskę

Ostatnio zmieniony przez PiotreQ dnia 2003-05-29, 01:13, w całości zmieniany 1 raz

To jest chyba analogiczna sytuacja do tej jaka PiotreQ była ze mną i Ceer'em na Indianapolis. Mnie tam tez slidem postawiło przez co musiałem przyhamowac aby sie wybronić i siłą rzeczy zwolniłem. Ceer nie zareagował odpowiednio i bum. To samo widac na Twoim replayu. Sewer praktycznie nie zwalnia a czasu na to miał dość. Moim zdaniem wina Sewera.

A Sewer ma wycinek ze swojego replaya czy mial disco?

Z replaya PiotrQa wyraznie widac ze to slide, Sewer mial wystarczajaco duzo czasu zeby wyhamowac, wiec on bardziej w tym zdarzeniu zawinil.

Jak dla mnie to wina (niestety) Sewera. Ja jak widzę dymek na łukach to raczej zwalniam (wtedy najczęściej dostaje w dupe ) a tu Sewer tnie jak pocisk, i dopiero w ostatniej chwili minimalnie zwalnia zacieśniając... BTW szkada, że nie poszedłeś po bandzie, bo wyszłaby z tego niezła akcja

Moja wersja jest taka.
Zauwazylem ze Piotr zlapal spina ( zaden to slajd )
Najpierw myslalem ze Piotreq pojdze slajdemi wybroni sie ze spina , dlatego nie zwolnilem , liczylem po prostu ze wyprowadzi. Drugie moje przemyslenie bylo ze pojdzie na bande...
Trzecie dopiero ze zahamuje by ostatecznie uratowac sie od spina ... i bylo za pozno na wcisniecie hamulca.. pozatym za mna tez ktos jechal a ja tez zbyt wasko nie pojechalem.. Za mna tez ktos jechal..
Wyszlo jak wyszlo..... i tak ja na tym ucierpialem...
A piotreq swoje narozrabial i zapodam potem

w zwiazku z decyzja wypadku Aro vs bodajze Darkman nie mozna podjac innej tym razem w analogicznej sytuacji dokladnie - wina Sewera

Nie wiem czy precedensy są dobre czy nie.
Ale to ciekawa sytuacja.
Bo wg mnie PiotreQ nie jechał slidem tylko bronił się przed spinem. Oczywiście taka obrona także wprowadza zagrożenie na torze.
Serwer jednak miał sporo czasu aby ocenić sytuację i przyhamowanie a nie dotknął hamulca nawet.

Pytanie czyja wina większa

A ja bym z checia zobaczyl replay Sewera
Omijac PiotrQa nie mogl bo ja bylem z boku, wiec jedyne co mu pozostalo to zwalniac... mial na to ok 3 sek czasu po pierwszych oznakach dymu wydobywajacego sie spod kol PiotrQa wiec to jest ogromna ilosc czasu zeby zareagowac dlatego przychylam sie do winy Sewera choc moze jego replay cos by tu wniosl nowego

wina Sewera

Musiałem troszkę posprzątać i przeniosłem posty mało związane z oceną wypadku.

A reszta uczestników wyścigu ???