Jovite - Wypadki

Lap 17. Dybluje Vettego, a ten nie wiadomo, czy puszcza, czy nie i niestety dochodzi do wypadku... dla mnie RA choc Vettego troche wynosi na zakrecie...

Lap 42. Nie mam słów. Stracic zwyciestwo przez tak doswiadczonego kierowce jak ICE Tlumaczy sie ze niby nie wiedzial, ze ja dubluje i moze rzeczywiscie nie mial niebieskich flag, ale jednak widzial ze zblizam sie bardzo szybko (kolo 3 sek na okr). Poza tym wywalił mnie gdy ja juz bylem calkowicie przed nim i wchodzac w zakret w zasadzie myslalem nawet zeby wewnetrzna pojechac (Ice byl caly w lusterku) ale jednak wybralem "bezpieczniejszy manewr" i pojechalem zewnetrzna. Ice niestety jakos opuznil hamowanie , wylecial na moja polowe toru i wywalil mnie . Dokladnie analizujac Replay widac, ze byl Warp, jedak nawet bez warpa doszloby do kontaktu (zobaczcie po sladach na asfalcie)... dla mnie DQ Ice...

Mlod vs Vette - RA
Mlod vs Ice - sorry Iceman ale za takie cos to tylko DQ! Dalczego wogole nie zwolniles na tym zakrecie przeciez widziales ze cie Mlod wyprzedzil?

nic jeszcze nie widzialem ale moge smialo juz powiedziedz NINTENDO rulez

hmmm no nie wiem jak do tego doszlo - zmeczenie materialu wieczorem jak bede w chacie to obejrze replaye bo nie mialem czasu jeszcze tego dokłądnie obejrzec
ps
zobaczcie jak Mlod ścina ten zakręt, zaczyna na zewnątrz a wychodzi na środku toru i ciężką długa honda trudno sie bylo zmiescic nic wiecej mi do glowy nie przychodzi

jak oglądałem replay to myślałem że wy walczyliście o pozycje (to by ten manewr minimalnie usprawiedliwiało), nie przyszło mi nawet do głowy że Ice jest dublowany

no poważnie nie wiem jak sie to stało
bez kitu ręce mi chyba drętwieją od dluższej jazdy
no i ten brak wspomagania kierownicy w hondzie

moja stluczka z Gulnarem, nagralem wiekszy kawalek bo cala akcja byla piekna 8)

gdyby tylko Gulnara tak nie wynioslo i ja zostawilbym z metr wiecej miejsca to moze byloby czysto do konca

poza tym pelna kulturka Gulnar przystanal oddajac mi pozycje, ja sam zreszta nie bylem pewien czyja wina i tez myslalem o tym zeby pozwolic mu jechac przodem ale skoro sie uparl zeby mnie poscic

jeszcze raz podziekowania dla Gulnara za piekny race i RA oczywiscie - choc uczestnicy wypadku podobno glosu nie maja

Mlod vs Vette - RA
Mlod vs Ice - DQ
Roddy vs Gulnar - RA
Moja konkluzja brzmi : dublowany powinien dac sie wyprzedzic i odjechac na bezpieczna odleglosc dublujacemu, a nie probowac sie podczepic lub co gorsza scigac zaraz po dublu. Dla jezdzacych z kokpitu to pojawienie sie przed naszym bolidem dublujacego chyba wystarcza, ale nintendo trzeba chyba jeszcze policzyc do pieciu

odczepcie sie chlopaki w koncu od tego nintendo
kazdy gra jak potrafi

lap 2 Jack - Warlock
lap 18 Jack - SpeedyX

czas i mi się wyspowiadac
lap2*Warlock-Jack (warp musial na ulamek sekundy teleportowac mojego cooperka pare metrow w bok bo u mnie to wszystko jest na czysto)
Lap3* Warlock-Speedy ( delikatne szturchniecie )
La13* Warlock-Richie (akurat nawracalem po spinie , niestety przez przypadek zgarnalem Szefa)
Ostatecznie na 13 lapie stwierdzam ze szkoda mi bedzie jak jeszcze komus popsuje wyścig i się disconectowalem za rok tej trasy na pewno nie jade!

Odemnie wyglądało to tak:
Jadę za Jackiem przed zakrętem jest jeszcze dosyć daleko, na tyle że nie myślę wogóle o wyprzedzaniu go. Będąc już na hamowaniu widzę że wynosi go szeroko i zbliża się bardzo szybko, hamować bardziej nie potrafię więc próbuję wcisnąć się w jedyne możliwe miejsce czyli maksymalnie do wewnętrznej. Jack jednak w tym momencie też zjeżdża do wewnątrznej.

Jack - zrobiłeś 2 razy ten sam zły manewr. Raz z Warlockiem i raz ze mną:
Jak popełniasz błąd i wynosi cię na zewnątrz to już musisz się tej zewnętrznej trzymać a ty w obu przypadkach próbowałeś zamknąć drzwi w momencie gdy było już na to za późno. To jest strefa hamowania i jadący za tobą nie ma już możliwości odpuszczenia ani ucieczki gdziekolwiek.

Speedy napisał:

Odemnie wyglądało to tak: Jack - zrobiłeś 2 razy ten sam zły manewr. Raz z Warlockiem i raz ze mną: Jak popełniasz błąd i wynosi cię na zewnątrz to już musisz się tej zewnętrznej trzymać a ty w obu przypadkach próbowałeś zamknąć drzwi w momencie gdy było już na to za późno. To jest strefa hamowania i jadący za tobą nie ma już możliwości odpuszczenia ani ucieczki gdziekolwiek.

No to chyba muszę się wytłumaczyć
jeśli chodzi o ten zakręt to tak go właśnie pokonuje (wiem że inni to robią w inny sposób ale mi inaczej to nie wychodzi) i nie ma tu mowy żadnym zajeżdzaniu
wiem że to cienkie wytłumaczenie ale nie chcę aby mnie posądzano o coś co nie było w mojej intencji

jak by sie komuś chciało obejrzeć replay z wyścigu to na pewno potwierdzi to co powyżej napisałem że akurat ten zakręt pokonuje inaczej niż pozostali kierowcy

teraz moja kolej
Oto materiał zdjęciowy z pewnego zdarzenia (a może zderzenia ? )

Kolor czarny mniej wiecej moj tor jazdy
Kolor biały - mniej wiecej tor jazdy Mloda - jako że wszedł mocno od zew (a właściwie wyjechał z trawy) ściął trochę zakręt i zamiast konczyć zakręt na zewnątrz skończyłby go blisko środka toru. Wcześniej widać że tył brabhama zarzuca w prawo i Mlod stawia kontre zanim moj bolid uderza w jego (może sam by zaspinował ? ) i tym samym tor jego jazdy prostuje sie zbliżając się do środka toru.
Kolor czerwony - tak mniej więcej powinien wyglądać tor jazdy brabhama.


-----------------------------------

Kolor biały moj tor jazdy
Kolor czerwony Mloda tor jazdy - widać że lekko ścina zkręt
Kolor zielony - tak byloby lepiej


-----------------------------------

no tutaj chyba wszystko jasne
warp rzuca hondą w prawo o całą szerokość wozu - tego nie mogłem przewidzieć tym bardziej że ja miałem dobre połączenie i wczesniej żadnych tego typu problemów


-----------------------------------

a tak mniej więcej wyglądało to odemnie
hamowałem cały czas ale niestety ... pomimo że zwolniłem do prawie 70 stało się to co się stało




wnioski.
1. wszedłem za szybko troche, ale w trakcie zakrętu wyhamowałem sporo i byłem w stanie utrzymać bezpieczny kurs
2. Mlod wyjeżdżając z trawki trochę sciął zakręt (i chyba za mocno dał gazu bo tył już wcześniej mu lekko zarzuciło) wiedząc że szwędam się gdzieś na wewnętrznej długą ciężką hondą
3. jak to często się zdarza, nieszczęścia chodzą parami i oprócz trudnej sytuacji na torze wystąpiło zjawisko atmosferyczne zwane warpem

30% mojej winy
20% mloda maly błąd
50% warp

wiem że powinienem bardziej uważać ale ...
- to był moj pierwszy raz kiedy byłem dublowany
- nie byłem o tym przekonany do końca bo gpl wypisywał bzdury na tabliczce i ludziki nie machali flagami

uważam że DQ to trochę kara zbyt surowa jak na tyle innych okoliczności (no i wyklucza mnie praktycznie z walki o TOP3 na koniec sezonu )

to chyba na tyle

A moze Ice dasz swoj wycinek replaya? Tak bedzie prosciej niz na obrazkach Kazdy sobie zobaczy twoj i mloda replay i po sprawie (moze u ciebie to wygladalo inaczej) I nie mow ze nie masz replaya a powinien juz lezec dawno na forum!