Nikt nie słyszał o poważnym wypadku Nadeau w piątek podczas treningu przed Pontiac Excitement 400 w Richmond
Nadeau przy wejściu w Turn 1 wpadł w poślizg i z prędkością rzędu 130-150 mil na godzinę uderzył w ścianę bokiem, od strony kierowcy.
Sam wypadek, muszę to przyznać nie wyglądał AŻ tak groźnie, lecz akurat takie wypadki z reguły kończą się bardzo nieprzyjemnie. Jerry'ego wyciągano przez dach. Doznał obrażeń głowy, żeber i płuc - po kilkunastu godzinach jego ciężki z początku stan ustabilizował się, jednak nie na tyle, by został wypisany z OIOM-u.
Szykuje się dłuższa przerwa w startach.