lap 79 - KV za wszelka cene chce wyprzedzic ale chyba zapomnial ze tez musi hamowac i wywala mnie z pewnego 4-go miejsca. Za takie cos powinno byc DQ !!!!!!! I kavoo nie gadaj, ze byles po wewn. bo nawet jakbym ci zostawil tyyyyyyyyyllllllle miejsca to bys mnie skosil bo by cie na bandy wywalilo !!!!!!!
Reklamy
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-04-03, 01:06 Indy -- wypadki
Przeniesione z innego topicu, bo Nogal jednoczesnie zalozyl taki sam.
--------------------------------------------------------
Tylko jeden, niestety znowu z Nogalem. Sorry Nogal, ze widze ze musisz jednak poogladac jak inni jezdza i nauczyc sie, kiedy mozna atakowac (vide Dover), a kiedy I JAK!!! sie bronic (vide Indianapolis).
Ponizej rep z naszego crashu. Widac wyraznie, ze juz w polowie prostej zaczynam manewr wyprzedzania, schodze na wewnetrzna, i jak juz slysze spottera mowiacego "car outside", nagle Nogal budzi sie z reka w nocniku i zaczyna schodzic na wewnetrzna. Musialbym byc chyba idiota zeby w takim momencie odpuscic, bo to Nogala obowiazek utrzymac swoj tor jazdy. Niestety Nogal zamiast trzymac swoj tor jazdy scina do wewnetrznej i... wysypia sie tak, jak sobie poslal. Fakt, wynosi mnie troche na zewnatrz, ale juz PO crashu, kiedy musze prostowac lekko kiere zeby mnie nie obrocilo.
Tak wiec nawet Nogal nie mysl o jakichs pretensjach - dales samodzielnie dupska i tyle
--------------------------------------
Dodane:
Ochlon czlowieku, 8 lapow wczesniej zmienialem gumy i strate 2 sekund odrobilem do ciebie w ciagu 2 lapow... wiec nie osmieszaj sie mowiac zeby mnie na zewnatrz wynioslo
AdAKaR
2003-04-03, 01:24 Indy -- wypadki
lap 049, wypadek w 3 osoby, Maksajda spinuje z wlasnej winy, jadac zaraz za Richie-m, uderza przodem w bande i PIEKNIE ustawia sie BOKIEM na TRASIE........
Troche wychamowywuje, ale uderzam mu prosto w drzwi..... na szczęscie nie uszkadzam silnika.
Potem uciakajac pod banda uderza w nr 19 tez nr 133....... nr 19 jedzie se na dachu dalej
____________________
Dziwny wypadek, nr 50 był cholernie rozpedzony, zaraz za nim jechal 46 - miazgowicz...
Nr 50(Uxi) uderza w Richiego, ten odbija sie od bandy i uderza we mnie.
Niby nic sie nie stalo, ale potem nadjerzdza PC........... i sie rozbija, niszczy chyba z 4 auta, ja oberwalem, ale naprawali mnie w boksach, tak ze nie bylo śladu
Ostatnio zmieniony przez AdAKaR dnia 2003-04-03, 01:40, w całości zmieniany 2 razy
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-04-03, 01:24 Indy -- wypadki
lap 8 - wszyscy mi znikaja podczas restartu - schodze na lewa strone i przyspieszam deczko mniej agresywnie niz normalnie, gdy sie ludziska pokazuja widze ze praktycznie stoja , nie mam szans na jakakolwiek reakcje i przywalam w Darkmana potem PiotrQa
jednoczesnie pragne stwierdzic ze to bylo jedyne znikniecie wczoaj, poza tym przez 90% czasu pingi mialem w okolicach 100-150 byly ze 2 momenty na poczatku i w srodku wyscigu kiedy skoczyl do 500 tak na 1-2 min
lap 9 - nastawiam biednego Ceera na dach (heh ktory to juz raz kogos postawilem spowrotem na nogi )
lap 21 - Warlock albo sie zagapil albo mial lekkie disco skoro tak wjechal
lap 25 - wczesniej kompletne zamieszanie wszyscy stoja na S/F pozniej stawka sie uklada, stwierdzam ze mam -1 lap i sie podqrwilem odrabiam lapa i leko smyram Uxiego ale nic sie nie stalo
lap 36 - crash z przodu wiec probuje sie w nich nie wp%$#^, szukam wzrokiem ktoredy ich mijac zeby sie nie zabic ciagle hamujac, ale niestety moj pech ze mam setup ktory tego nie lubi na luku i zaczynam leciec bokiem, wjezdza we mnie PiotreQ byl bez szans
lap 41 - Marcus cwiczy moj reflex zwalniajac w polowie prostej przed T3 dzieki czemu mialem atak serca
lap 49 - jade sobie spokojniutko za kavoo, Padek przed nim zaczyna tanczyc wyraznie zwalniajac, kavoo zwalnia... i mialem do wyboru albo nie hamowac i prawdopodobinbe wywalic kavoo, albo przyhamowac na co moj setup niestety ponownie reaguje spinem qrfa (fakt ze przesadzilem z tym hamulcem - za mocno go wdeplem ale w takiej chwili o tym nie myslalem przedewszystkim nie chcialem wywalic kavoo) - pierwszy nadziewa sie Adik potem reszta sorry
lap 59 - znow crash przedemna, tym razem nie hamuje zeby nie spinowac i wjezdzam w Ceera, ale tak czy siak nic bym tutaj nie zrobil pozytecznego karty zostaly rozdane wczesniej ja sie przygladalem biernie
dobra mam dosc
Ostatnio zmieniony przez Dimax dnia 2003-04-03, 23:47, w całości zmieniany 5 razy
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-04-03, 01:26 Indy -- wypadki
L036 - Adik wczesniej hamowal do T3, czego sie nie spodziewalem i nie dalem rady wyhamowac, sorry Adik gdybym ciut wczesniej depnal po hamulcu ehh... przyznaje ze jakis kiepski refleks wtedy mialem co widac na replayu...
Marcus
2003-04-03, 01:33 Indy -- wypadki
W tym "koszmarze" zaistnialem tylko tak...
Marcus
2003-04-03, 01:35 Indy -- wypadki
acha i jeszcze tutaj
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-04-03, 01:40 Indy -- wypadki
zgodnie z moja obietnica kary za gadanie
(AK#654)
(AK#654) 133 do mety
(AK#654) hehe
(PD#78) \#50 o co ci chodzi???
(AK#654) #48 wiem
(LD#50) #19 do tylu
(PB#99) 101
(LD#50) wysiadly mi zbindowane komunikaty
(MZ#101) @#$%&@ braknie mi fajek
Uxi
2003-04-03, 03:00 Indy -- wypadki
Richie co do komunikatow to zgodze sie z tym pierwszym do Dimaxa choc po prostu nie wskoczyl slash ale to juz uznam
Jednak komunikat o braku autochatow to chyba wazny komunikat tak jak o braku biegu - nie bylem w stanie w zaden sposob powiadomic kogokolwiek o zjezdzie do pitow i wyjezdzie z nich.
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-04-03, 09:42 Indy -- wypadki
sedziowie rozpatrza prosbe Uxi ja tylko podalem wszystkie gadki, ktore byly
kawaretti
2003-04-03, 13:49 Indy -- wypadki
kawaretti_020_lefty - wszyscy stoją na S/F, ja odlapowywałem się więc myślałem że chłopaki jadą z 60 mph, zdążyłem zwolnić do 30-20 i leciutko puknąłem stojącego leftego (chyba nic sie nie stało)
kawaretti_054_adki. wchodzimy z adikiem 2-wide w ostatni łuk, mało miejsca między nami i warpy robią swoje.
Uxi
2003-04-03, 14:15 Indy -- wypadki
Brak mi slow - opisalem sie tyle o swoich wypadkach i wywalilo mi forum to juz nie pierwszy raz
Lap 9 - Zwalniam po wywieszeniu YF - wczesniej myslalem ze jedziemy zeby przekroczyc linie S/F - juz sie prawie zatrzymalem a z tylu uderza mnie Adik - wpadam na Richiego chain reaction
Lap 20 - Jacek po walce w dwoch liniach wjezdza przedemnie i troche zwalnia w T4 - wpadam na niego
Lap 26 - Padek zjezdza do pitow ale go wyrzuca na trase przez trawke (don't smok man ) wpada na Marcusa - na marcusa Piotreq - na obu ja - fruwamy pod niebiosa i tobimy slajda po siatce - wszystko wyglada tak jakby porwala nas traba powietrzna i rozrzucala jak rumowisko do okola - POLECAM REPLAYA
Lap 35a - Zabijam Jack'a probowalem nie dostac sie w wir wydazen i nie wziasc udzialu w wypadku i sam robie kolejny brak mi slow
Lap 35b - chwile potem znowu wpadam pod chlodnice Jacka - krece sie po torze ale to i tak juz bez znaczenia
Lap 43 - jedziemy z Piotrqiem obok siebie - przed wejsciem w zakret odpuszczam mu i wyprzedza mnie po wewnetrznej - ja na zewnetrznej - wpada na mnie Ceer - podobno jechalem za wolno.
Lap 59 - Na restarcie jade za Leftym jak na dublatora przystalo - po prawej wyprzedza mnie Ceer - miedzy niego a bande wbija sie Nogal - Ceer na zakrecie chyba mysli ze juz mnie wyprzedzil i wpada mi przed maske - wyrzuca go na bande.
Jack
2003-04-03, 16:19 Indy -- wypadki
moje wypadki
niestety 3 x Uxi
lap 20 - uxi zalicza moją dupkę
lap 36 - uxi zalicza spin, ja w niego wpadam, odbijam się i walę w bandę (zgon)
lap 36 - uxi próbuje mnie wyprzedzić w zakręcie ale trochę za blisko chciał to zrobić i dostał warpem ode mnie
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2003-04-03, 18:32 Indy -- wypadki
Lap 008
Przy wywieszeniu green flag ktos zamarudzil i pomimo iz zostawilem sobie hektar miejsca przed poprzedzajacym mnie Adakarem i tylko go puknąłem to Adik z tylu nie wyhamowal i przywalil mi konkretniej.
Lap 049
Dimax stoi w poprzek toru. Już go omijam z prawej strony lecz warpy zalatwiaja sprawe na niekorzysc blacharki
Lap 059
Zaraz po restarcie ktos spinuje, robi się kociol i biedny Richie jezdzi mi po dachu swoim podwoziem.
Lap 066
PiotreQ wyprzedza Uxiego a ja majac przewage predkosci wyprzedzam piotrqa. Mamy 3wide. Wiedzac o braku spojlera i kiepskiej przyczepnosci wchodze najciasniej jak mogę i wytracam predkosc do takiej przy ktorej wiem ze opanuje spina który był nieunikniony chyba. Plan się powiodl, nie wywalilo mnie na Piotrqa ale przez kontrole nad chcacym spinowac autem wytracam sporo predkosci na co nie zwraca uwagi Ceer i klepie mnie w tyłek.
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2003-04-03, 20:44 Indy -- wypadki
Lap 004
mój samodzielny spin, ale na szczęście nikomu krzywda się nie dzieje, szkoda tylko ze tak szybko wywieszono prze ze mnie YF
Lap 009
qrwa spierdoliłem i po tym zdarzeniu zjechałem do pitu i wycofałem się z wyścigu wiedząc, że jak będzie o jednego "osła" mniej na torze to zawsze będzie trochę bezpieczniej dla innych