Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1821
Miasto: Juszkowo Kolonia
2004-02-23, 02:44 Helmuty kontra pol1 wrazenia
napisze jutro
Reklamy
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2004-02-23, 02:52 Helmuty kontra pol1 wrazenia
tos sie pan rospisal...
Dziki
Dołączył: 29 Wrz 2001
Posty: 607
Miasto: Gdańsk
2004-02-23, 14:55 Helmuty kontra pol1 wrazenia
ale topic jego
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2004-02-23, 15:25 Helmuty kontra pol1 wrazenia
Mi (z punktu kibica ) najbardziej podobal sie na Spa manewr niemieckiego Lotusa na pierwszym lapie
Kolesia nerwy wpierdolily ze juz na pierwszym lapie, na dojezdzie do Les Combes, Mlod w Brabhamie go lyka jak gowniarza Pogubil sie w samym Les Combes i zawisl na zywoplocie
Ale wytrwaly byl 1,5 lapa czolowka przejechala, a on jeszcze probowal sie urwac z krzakow A silnik przy tym pilowal tak, ze szok... myslalem ze mu z ramy wyskoczy
Pozostala czesc wyscigu nudna jak flaki z olejem W pewnym momencie myslalem, ze Stiepek jeszcze zawalczy, bo obcial na jednym lapie prawie pol sekundy do Miesnera i nadal sie zblizal, ale potem mu Niemiec zaczal odjezdzac.
Chyba naprawde cos slabo Stiepkowi bylo, nawet 17-tki na Kyalami podczas qualu nie zrobil
Stiepek
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 1044
Miasto: Boguchwała/Futoma (gg 524824)
2004-02-23, 22:58 Helmuty kontra pol1 wrazenia
u mnie wszystko przebieglo zgodnie z planem, no moze oprocz startu na spa. cholerne slupki mnie zdekoncentrowaly i nie moglem sie skupic na dobrej jezdzie przez pierwsze okrazenia. nie wiem dlaczego ale znowu mialem w obu wyscigach problemy z synchro, chociaz ping mialem prawie idealny. poza tym znowu mialem te dziwne przyciecia, mimo ze sciagnalem detale prawie na maxa juz nie wiem co mam robic z tymi przycinkami i synchro. fakt, juz sie do tego przyzwyczailem, ale i tak jest to strasznie denerwujace
kavoo napisał:
W pewnym momencie myslalem, ze Stiepek jeszcze zawalczy, bo obcial na jednym lapie prawie pol sekundy do Miesnera i nadal sie zblizal, ale potem mu Niemiec zaczal odjezdzac.
no ten niemiec byl dosyc szybki, w pewnym momencie myslalem ze jeszcze z nim powalcze, ale niestety nie dalem rady... poza tym do obu wyscigow dolalem sobie za duzo benzyny na wszelki wypadek: na kya zostalo mi paliwka na 7 lapow nie wiem jak to wyliczylem ze az tyle, a na spa zapomnialem sprawdzic po wyscigu
kavoo napisał:
Chyba naprawde cos slabo Stiepkowi bylo, nawet 17-tki na Kyalami podczas qualu nie zrobil
wystarczy ze Mlod zrobil i tak wystarczajaco helmutow wprowadzil w kompleksy... nie chcialem ich calkiem pograzac
Madey
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1821
Miasto: Juszkowo Kolonia
2004-02-23, 23:10 Helmuty kontra pol1 wrazenia
no bylo fajnie
szczegolnie na czacie przed wyscgiem
wszyscy byli bardzo zajeci , gulnar a nawet cala reprezentacja helmutow ( gruchen machen )
powiem tak
wyscig z helmutami to byla solidna robota ale lightowa
wlasciwie to nie chce mi sie pisac bo nic sie nie takiego nie dzialo oprocz tego wyprzedzenia adolfa w lotku na spa ktorego to JA a nie MLOD lyknalem pierwszy mlod wyprzedzil dopiero pozniej jak tamten nie wiedzial juz co sie z nim dzieje
tytus zreszta tez sie zalapal
acha nigdy wiecej dwoch wyscigow o tak poznej porze ! moze mlod mozesz sie dogadac zeby jedengo dnia jechac jeden wyscig ?
przyjemne z pozytecznym
wczoraj znowu mialem problemy na qualu tak jak rok temu z francja nie moglem sie zebrac ! mozg odmawial posluszenstwa
dopiero w wyscigu mozgownica zalapala i zaczalem robic dobre czasy
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2004-02-24, 01:00 Helmuty kontra pol1 wrazenia
U mnie bylo tez wszystko bylo wedlug planow...
Na spa troche slaby czas zrobilem bo czysty lap mie nie wyszedl a byloby wysokie 3:14, ale i tak to by nic nie zmienilo w klasyfikacji Jechalem caly czas ok 1 sekunde za Mlodem a helmut w ferrarce za mna tracil na lapie ok 2 sekundu wiec o zadnych emocjach nie bylo mowy W pewnym momencie Mlod zniknal na ok 20 sekund i nagle sie pojawil ok 50 m przede mana Wogole jechalem bardzo ostroznie, wczesnie zmienialem biegi, w kilku miejscach hamowalem starsznie wczesnie by nie miec zadnych problemow, pozniej byla tylko meta...
Na Kyalami wogole nie moglem sie skupic na kwalu i tylko 11979 bylo Na starcie bylo dosc ostro, choc za mna byl Nogal i Robson to ich szybko lyknal niemiecki cooper przed T1 Ja wczesniej hamowalem a on opoznil maxa i wyladowal na zewnetrznej zakretu kolo mnie Z przodu Richie musial ostro hamowac bo w brabhamie gosc o malo nie zaspinowal przez co wyhamowalo mnie. do t2 razem kolo w kolo dojechalem z helmutem ale bylem na wewnetrznej wiec obronilem pozycje Ostro trzymal sie ten cooper mnie przez 2 lapy wymiekl po kilku lapach mial ok 5-6 sekund straty, nastepnie 8 i znowu 7-6 Pomyslalem ze sie wzial do roboty bo ja jechalem prawie na maxa (niziutkie 1:20) i nacisnalem mocniej... Na mecie byl przede mna Richie 4 sekundy w brabim i jak sie okazalo pozniej to nie cooper za mna jechal tylko niemiecka farrarka ktora dostala 10 sekund w dupe
Troche sie rozpisalem ale to juz wszsystkie wrazenia
robson
2004-02-24, 01:21 Helmuty kontra pol1 wrazenia
Spokoj zawdzieczasz wlasnie cooperowi, bo nie puszczal ferarki, niemiec w ferace moglby powalczyc bo robil czasy podobne jak juz wyszedl przed coopera.
wyglada na to, ze mialem najwiecej emocji po tym jak odrabialem z konca stawki na kya, najpierw mi siadl brab na ogonie (tez gdzies wypadl) akurat jak doszedlem honde... wyprzedzanie hondy w T1 okazalo sie manewrem 3 w 1, bo akurat w tym momencie ich BRM zaspinowal w T1 a pozniej brab wylecial probujac minac swoja honde (cos im sie ta wspolpraca nie ukladala)... i jeszcze jedno wyprzedzanie coopera po drodze, naprawde szok jaki ma nadmiar mocy honda w porownaniu z cooperem, wydawalo mi sie, ze gosciu prawie stanal na prostej... a spa - chyba nigdy nie jechalem tak zachowaczo - caly czas czekalem na bum w silniku albo czarna chmure w lusterkach na mecie odetchnalem z ulga... dobrze, ze sie tak wyscig ulozyl, ze nie musialem o nic walczyc i dowiozlem honde cala do mety
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2004-02-24, 01:55 Helmuty kontra pol1 wrazenia
macie tutaj przebieg calego zajcia od startu do t3
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2004-02-24, 08:04 Helmuty kontra pol1 wrazenia
Tia, start na Kyalami obserwowalem z kolan Richiego... trzeba przyznac, ze nie nudzil sie za tym niemieckim Brabhamem