Helikoptery nad Szczecinem

info w "mediach"

www.radio.szczecin.pl

moje wrazonka:

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.regionalne.szczecin&aid=20265690

Dla leniwych:

"UWAGA DLUGIE! ;]
Dzieki za tego posta bo mnie tez cos przelecialo z hukiem nad oknami ale nic
nie widzialem. Jak tylko zobaczylem post "Helikoptery...", rzucilem wszystkie
kwity i poszedlem ogladac. I pogadac z pilotami

No wrazen mnostwo!

Tak jak poprzednio byl apacz i dwa blackhawki.

Ciekawostka: po jakims czasie od strony UM nadlecial MI-2 Lotniczego Pogotowia
Ratunkowego. W tym czasie ludziska juz ogladali smiglowce na ziemi i chodzili
gdzie popadnie oprocz odgrodzonego przez policje polnocnego skrawka trawnika,
gdzie jak sie okazalo ladowac mial "medicopter". Tak wiec MI powolutku i
niziutko przelecial nad glowami ludzi, rowniez robiac duze wrazenie hukiem i
podmuchem; pilot z pewnoscia szczegolnie chial wykazac sie perfekcyjnym
pilotazem w dolocie i ladowaniu - z uwagi na sasiedztwo TAKICH maszyn i
pilotow

Po wyladowaniu podjechala karetka, ze smiglowca przepakowano chorego do auta,
karetka odjechala, heli zakrecil rotorem... i zrobil swoj wlasny pokaz!

Podniosl sie, poszedl w kierunku UM i wtedy pilot zrobil kilka bardzo
efektownych, gwaltownych i plynnych jednocznesnie nawrotow. Brawo!
Slowem - niezle widowisko.
Ciekawe tylko ile kosztowalo nas podatnikow, bo watpie zeby to byla prawdziwa
akcja - az taki zbieg okolicznosci?


Jesli zas chodzi o apacza i blackhawki to... najlepszy byl oczywiscie odlot.
Specjalnie ustawilem sie przy pomniku Papieza zeby mi nad glowa smigali i
huczeli. W zeszlym roku obserwowalem zaa bocznych barierek.

Podobnie jak rok temu najpierw apacz podniosl sie w powietrze, poszedl w
kierunku UM, skrecil na wschod zataczajac kolo tak aby wykonac przelot z N na S
wzdluz Bloni. Zblizal sie dosc wysoko, nastepnie za 3 Orlami, gwaltownie
obnizyl lot, mocno pochylil nos potegujac jeszcze "ciary" jakie wywolywal,
przed UM poszedl znow do gory i w lewo. Zniknal. Uff! No robi wrazenie

Podobnie postapili piloci 2 blachawkow, jeden po drogim, wiec "dreszczyk" byl
jeszcze 2 razy.
Na zakonczenie, formacja "V" (3 razem) przeleciala juz dosc wysoko i spokojnie
(dostojnie) z N na S wzdluz lini obydwu pomnikow.
I tyle.

Pozdrawiam, Algrab"

Algrab - draniu !!! skąd wiedziałeś o przylocie? pracujesz w NATO?
Widziałem je w locie - oczywiście przypadkiem.
piękne po prostu...


jakbyś coś wiedział wcześniej - daj znak...

thx za opis i link

No właśnie! Skąd wiedziałeś?!?
Ja jak usłyszałem, że do Drawska przyleciały Longbowy, to codziennie (no, prawie ) gazety przegladalem, co by nie przegapić ewentualnej prezentacji w Sz-nie...
No i wczoraj sie już po ptokach dowiedziałem, że takowa była

Pliz, pliz, jak będziesz coś wiedział, to na następny raz daj znać...

No wlasnie nic nie wiedzialem bo chyba nie naglasniali tego za bardzo albo nawet w ogole!(osama i te sprawy chyba).
Co wiecej gdy w czasie kiedy ciezko pracowalem przelecialo cos z hukiem nad budynkiem, nie skojarzylem tego jakos bo nic przez windows nie widzialem; a bywa ze heli LPR (sic!) lata czasem po okolicy wiec byla zmyla troche.

Po chwili jednak co mnie tknelo bo zeszlym razem tez bylo jakos pazdziernik, wskoczylem szybko na newsy, szczena, kurtka, i ju mnie nie ma. ;]

Powtorka za rok. Pewnie wtedy zobacze ladawanie

Yhhh.
Szkoda, że się tak zakonspirowali...
Bo w zeszłym roku to oficjalnie zapowiedzieli w gazetach przecież, cały festyn był i w ogóle... Ale nie poszedłem, bo pomyślałem sobie, że i tak główne atrakcje odgrodzą od publiki i nie będzie można blisko podejść. A tu proszę - można było nawet pomacać sobie i zaglądać do środeczka (nie pamiętam, czy pozwalali wsiadać do kokpitu) Zeźliłem się wtedy i powiedziałem sobie, że co tam, odbiję sobie za następnym razem...
A tu takie rzeczy... następny raz zrobili "na tajniaka"...

Yy, tego... W zeszlym roku podobno rzeczywiscie zapowiedz byla (chociaz wtedy tez ja przegapilem) ale zeby to byl festyn nie powiedzialbym. Bylo dokladnie jak teraz (jakas tam orkiestra byla przez 20 minut - kurde co ja filharmonii w szczecineksie nie mam? :joke:) bez jakiejs tam super oprawy. Po prostu ogladanie, dotykanie heli (jezu dotykalem ah-64 i uh-60! thx, Lord!) gadulec z pilotami/mech'ami - a jakie to, a jakie tamto.

Najlepszy numer chyba byl jak 92-letni weteran OBU WOJEN wpierdzielil sie (w asyscie us-lotnika) sprawniej niz ja (30) na pylon sokola i dumnie popatrywal na gawiedz na dole, skad trzasnąl mu foto jakis "nieznany sprawca".
Hyh, "stara generacja" to ludzie godni masy pokory od rocznikow z klasy 70, howgh!

Za cala oprawe (stworzana pod koniec wizyty) wystarczaly te 3 stojace na ziemi heli. Wirujace lopatami przy rozgrzanych silnikach, wyrzucajace z siebie jeden przeciagly huk, w kazdej chwili gotowe poderwac sie i przerazic czlowieczka tam w dole, na ziemi. No i ten nasz zawadiacki, "patriotyczny" niemal, pozaregulaminowy postepek pilota Lotniczego Pogotowia Ratunkowego! Uff! Nasze "kozactwo" jest unikalne i oryginlne, a przy tym kompletnie romantyczne!

Mówiąc o "festynie" miałem na myśli tych grajków właśnie;)

No a może to nic takieg w sumie, tak jak mówisz, ale ja tam z chęcią bym sobie takiego Longbowa na własne oczy z bliziutka pooglądał...
i żałuję, że przegapiłem okazję...

No to sobie nabije jeszcze 1 posta i powiem ze w Szczecinexie, mial dodatkowo ladowac 4-ty helikopter CH-47 Chinook, i jezu, nie wiem czy dalby rade wyladowac na Bloniach, ale jakby dal toby dopiero mozna bylo piane bic! Moze wzdluz by dal rade, ale w poprzek (E-W) musialby sie naprawde dobrze starac! ;]

Stad wniosek ze nie mieli odpowiednio pilota dobrego w ladowaniu precyzyjnym
Jak wiadomo to Polacy sa mistrzami w tej materii

Yatzek: widze ze zywo reagujesz na lokalne sprawy powietrzno-militarne, mam pytanie wiec!

Przed rokiem mniej wiecej (to sie troche zbieglo w czasie z ladowaniem ah i uh) na obrzezach Szczecina wykopano czolg/wiezyczke czolgu niemieckiego pochodzenia. Kojarzysz moze dalsze losy tegi znaleziska?

to była wieża Pantery z jakiś stałych umocnień...miała trafić do renowacji i chyba do muzeum WP w 100licy... polookam w domu, bo dokładnie nie pamiętam