GPL World Cup - startujemy

A ten gosc "Michiel Pompert" jest niezly!!! Na ringu w BRM wykrecil 8m00.938s! a na zandy tez Brmkiem 1m24.856s !

A ten termin 28 to nie za wczesnie? Wyscig ligowy mamy 26! a tu 2 dni pozniej dodatkowe 2 trasy trzeba miec opanowane...

jakie dodatkowe Tytus? Zandy nie znasz, Monaco, moze Kyalami nie znasz i nie jechales chocby w lidze? poza tym nie musisz jechac z Hiszpania sobie poradzi i nasz drugi sklad


Przejrzalem wlasnie exporty i RA z naszych dzisiejszych wyscigow, chcialbym aby kazdy napisal w miare krotkie relacje z obu wyscigow, bo niektore rzeczy, wnioski moga nam sie przydac na przyszlosc



Zandy - na pierwszej agrafce niepotrzebnie robson mnie wyprzedziles ja specjalnie wyszedlem szeroko zeby zaatakowac goscia bo byl do ugryzienia, potem pusciles mnie i tez niepotrzebnie, trzeba bylo po A powiedziec B i samemu przyatakowac goscia, a tak to obu nam odeszli, potem jechalo sie spoko nie szarzowalem bo wiedzialem, ze pierwsza czworka jedzie razem i my na tylach mamy aby dojechac na swoich miejscach, w pewnym momencie serce mi zadrzalo jak wypadla ferrarka u mnie w czarnym kasku bylem pewien ze to Tytus i ze przegramy.. na koniec dalem dupy i puscilem kogos myslac ze to Robson po kilku moich bledach poza tym nic ciekawego

Ring - niestety na qualu raz ktos a raz barierka przeszkodzily mi w czystym lapie i nie zdazylem zrobic ani jednego porzadnie w wyscigu lyknalem juz dwa wozy brabhamkiem i wiedzialem, ze kolesie beda sie wywalac z nerwow ze dostali tak mocno na Zandy i mialem racje, niestety zaczepilem o stojacego bokiem na torze goscia i papa, milimetr brakowal, zeby jeszcze Roddiego zabral do piachu, potem jechalem w Roddiego kokpicie i liczylem ostro co chwila punkty, bo Honda z Roddiego ferrarka zamieniala sie miejscami jak w kalejdoskopie, ale na koniec Roddy gdzies na zywoplotach sie pomylil i jednak uciekla


generalnie gratulacje za jednak zwyciestwo punktowe i zwyciestwo na Zandy - mysle, ze jakby nas tak nie powywalali mozna by spokojnie powalczyc i o zwyciestwo wiec mimo niedosytu nie bylo zle jak na 1 mecz

wszyscy wiedza jak jechali i jakie bledy robili i podziekowac trzeba wszystkim rowno, ale jednego pana dzis trzeba jednak wyroznic, tak zimnej krwi nie mial dzis nikt jak on, uratowal zwyciestwo ogolne punktowe i jechal jak po sznurku na Ringu - Madey jestes naszym pewniakiem gratulacje najwyzszy poziom jazdy szybkiej i bezblednej (7.58 na qual, 0,2 tylko odchylu w consistency ), teraz bedziemy cie wykorzystywac w tej roli

aha Stiepek - brak slow chlopie dopiero co debiutowales w online u nas w lidze, a tu prosze pierwszy start w tak odpowiedzialnym charakterze Eaglem i spisales sie na medal - przyjechales przed wszystkimi Holendrami

http://dutch.simracingzone.net/forums/viewtopic.php?t=3215
holendrzy wkleili logi z czata nawet

powiem tylko ze jestem

nie wiem co powiem mojemu dostawcy netu osiedlowki, ale chyba zrezygnuje z jego uslug, najwazniejszy wyscig i 2 disconecty na qualu, na liczonych okrazeniach na ringu, co z tego ze ping 25 skoro takie gowniane lacze
dlatego nie zrobilem zadnego czasu na qualu, po drugim disco przelaczylem sie na modem i udalo mi sie wejsc na wyscig podczas transition... bylem juz letko rozbity psychicznie stojac na ostatnim miejscu, ale postanowilem sprobowac powalczyc,
poczatek byl nie najgorszy, jakims sposobem ominalem kilka wypadkow i jechalem za holendrem jednak juz na zywoplotach, holender rozkraszowal sie z jednym z naszych a ja wpadlem na to towarzystwo, jakims cudem ferrarka mogla jechac dalej, niestety na tym samym okrazeniu pod sam koniec wpakowalem sie 200kmh w spinujacego holendra, skubany jechal bokiem samym srodkiem drogi smarzac gumy i nie udalo sie go ominac
ferrarka jakims cudem nadal miala kola i silnik (i male problemy ze skrecaniem, szczegolnie w prawo) za to ja nie mialem juz wogole morale
jechalem dalej bez specjalnego przekonania i kompletnie zdekoncentrowany, ale wiedzialem ze jakies punkty trzeba dowiesc, walczylem jeszcze ciut z jednym hondlerem w hondzie jednak nie potrafilem juz jechac bezblednie, albo byla to wina poobijanej ferrarki albo mojej psychiki, najpewniej jedno i drugie

BALTIC NET SUCKS !!!

tak sobie czytam to i żałuje że mnie nie było z Wami
Dzisiaj stawiam system od nowa i szybko instaluje GPL-a i trenuje ! No chyba ze nie pozwolicie mi jechać ...

no to teraz ja opisze swoje wrazenia

powiem tylko ze jestem

dzieki za uznanie ciesze sie ze nie zawiodlem
na wstepie gratsy dla stiepka wiedzialem ze moge postawic na niego

juz na poczatku sezonu jak jeszcze balowal na wakacjach to powiedzialem ze chcialbym go miec w swoim teamie steiepek jestes super driver praktycznie debiut od razu z zagraniczniakami gdzie stres itp normalnego rooke zabily by na chatroomie a tu prosze

gratsy dla mloda i tytusa za zandi ale oni to stare chu.. i to byl wlasciwie ich obowiazek po prostu zrobilismy co do nas nalezalo
dirverzy w slabszych furach nie mogli sie wykazac bo holendrzy postawili na szybkich driverow w wolnych furach co skonczylo sie dla nich na zandi niezbyt ciekawie ( mysle ze taktyka z zandi bedzie dobra na nastepne wyscigi )

co do samego wyscigu to byl bardzo............. krotki
po raz piewrszy cieszylem sei widzac odwiecznych rywali przed soba dziwnie sie jechalo bo nie zamierzalem atakowac (zreszta mlod tak strasznie warpowal )
patrzalem tylko z okrazenia na okrazenie czy pojawia sie tabliczka STEFA no i na szczescie do samego konca widzialem ja
co do ringa to byl bardzo stresowy dla mnie mialem tylko jedno czyste okrazenie do przejechania na qualu ale sie udalo a na wyscigu odpuszczalem w bardzo niebezpiecznych momentach zeby sie nie wyjebac no ale jak widac taka taktyka sie oplaca
ogolnie czadzik na maxa ( nie lubie nederlandow po wyscigu )

DariuszM napisał:

http://dutch.simracingzone.net/forums/viewtopic.php?t=3215 holendrzy wkleili logi z czata nawet

i cos tam o mnie sapią sobie
IMHO z tego co uslyszalem powinismy zapobiec wszelkim nieporozumieniom (2 BRM'y na Zandy) no i pocwiczyc jazde teamowa - czyli w wolnych chwilach umwic sie w kilka osob gdzies na VROC'u
I jeszcze raz panowie - GRATSY !!! Staneliscie na wyoskosci zadania !!
Richie - zadbaj o rozegranie wyscigu z Argentyna !! Trzeba sie wczesniej umawiac- roznica czasowa napewno skomplikuje negocjacje.

Nogal na razie jedziemy z Hiszpania, pasuje wszystkim ten 28? bo czekaja Hiszpanie na ustalenie terminu a mnie w weekend oa piatku juz nie ma

kolejny raz chcialbym zebyscie mi zaufali i zgodzili sie na moja taktyke, bo przemyslalem mocno sprawe z torami i widze to tak:

w tej rundzie jezdzimy juz tylko Zandy zeby wlasnie inne teamy NIE wiedzialy co jeszcze umiemy jezdzic

niestety musimy ostro cwiczyc Ringa bo gwarantuje ze kazdy mocny team po wyjsciu z grupy bedzie go z nami wybieral widzac, ze Holendrzy sobie z nami tam poradzili, mimo ze przegrali Zandy

tory, ktore mozna wybrac po wyjsciu z grupy sa tylko dwa IMHO

1.Monza - tak tak ta znudzona wysrubowana przez wszystkich monza, dlaczego? bo na tym torze odwrotnie niz na Ringu roznice miedzy kierowcami sa najmniejsze i z najlepszymi driverami na swiecie wystarczy jeden blad i wygrywamy

2.Monaco - tego toru malo kto sie bedzie spodziewal ze wybierzemy, a czworka roddy,madey,ice,mlod nie mowiac o tytusie i innych alienach w odwodzie mysle ze potrafi rozgromic kazdy team online na swiecie

w kazdym razie cwiczmy ostro Ringa umowmy sie kto jakim chassis, ja sie wkurwilem podwojnie tym wywaleniem mnie bo w race nederlandy jechaly tragicznie i jezdzac 8.05-8.10 tak jak oprzed wyscigiem offline juz doszedlem do formy spokojnie powinienm ich lyknac, trzeba wiec IMHO sklecic 2,3 sklady na 2,3 tory i trenowac je offline bardzo mocno, ale w tej rundzie z cieniasami jezdzic juz tylko Zandy po co dawac innym wiedze o sobie jak gdzie jezdzimy

Z tym Ringiem to sie zgadzam Z Zandy tez
Widac, ze zagraniczniaki czytaja tez nasze forum, wiec jesli sa juz przekazywane plany na przyszlosc to moze lepiej zabronic im czytac ?

sluszna uwaga, zrobione

aha jezeli mam jechać w jakimś wyścigu to proszę o info na priv bo może mi cos umknąć tutaj na forum, a chciałbym sie przygotowac solidnie
dziekuje

najwazniejsze zeby znac tor pryznajmniej tydzien przed wyscigiem jezeli chodzi o mocne zespoly wtedy nawet na ringu wszyskich zniszczymy
monza odpada moim zdaniem TAM SIE NIE POPELNIA BLEDOW to zbyt ryzykowne dla nas walczyc o ulamki sekund trzeba wybrac taki tor ( tu sie zgdadzam z monaco jak najbardziej, wiekszosc z nas go lubi mamy w jednym palcu i jestesmy naprwade szybcy na tym torze ) gdzie zagraniczniaki beda mieli problemy trzeba wybuierac takie tory ktore juz jezdzilismy w tym roku

co do terminu to kazdy odpowiada mi teraz jak to sa cieniasy to nie trzeba trenowac

czy ktos sprawdzal nederlandow czy czasem nie czitowali czasisowo ?? nie zebym cos do nich mial ale sprawdzic nie zaszkodzi

Ostatnio zmieniony przez Madey dnia 2003-01-20, 12:10, w całości zmieniany 1 raz

mam replay tylko z zandy i przelece RA wieczorem go mechanical czy nie czitowali, niech ktos sprawdz to samo kto ma replay z Ringa

monza rez mi nie pasi
a taki tor jak mexico ? dobrzy tam jesteśmy ?
na monaco nie można znowu wyprzedzac ...

IMHO spora czesc mlodych alienow to typowi hotlapperzy , a my musimy wykorzystac to, ze od trzech lat jezdzimy online i nie popelniamy glupoich bledow, mamy niezle consistency no i nerwy ze stali