Na wstępie chciałbym skomentować komentarz komentatorów

. Jeszcze raz potwierdzili że o komentowaniu zawodów motoryzacyjnych nie mają zielonego pojęcia. Przede wszystkim są NIEPRZYGOTOWANI !!! Powinni brać jakieś stare wyścigi i próbować je sobie komentować i potem słuchać tych swoich wypocin. Borowczyk mnie tak denerwuje że aż tracę już cierpliwość. Gra jakiegoś ekstra eksperta, gada z tym swoim głupawym uśmieszkiem i jeszcze bardziej głupawą manierą. A Zuza Feltzmann to po prostu porażka (albo jak już ktoś używał: PARAOLIMPIADA

. No na 4 okrążeinia przed końcem ni z gruchy ni z pietruchy dowalić o 30 tonach sprzętu wożonego na tor

. Jeszcze bym zrozumial gdyby jakoś tak w rozmowie na ten temat przeszli ale bezpośrednio przed jej wypowiedzią mówiono o klasyfikacji wyścigu

.
Co do samego wyscigu:
1. Wielka szkoda Marka Webbera. Wydaje mi się że miał problemy ze sprzęgłem. Już w momencie ruszania do okrązenia rozgrzewkowego zauważyłem szarpnięcie wozu i już się przestraszyłem że zgasił silnik. Na szczęście nie. Ale potem na starcie to porażka. Takie problemy miał kiedyś Damon Hill w 1996 na Nurburgringu (wtedy Villeneuve wygrał

). I tłumaczył to właśnie ślizgającym się sprzęgłem. Więc może podobne problemy miał teraz Webber.
2.
Fernando Alonso. To jednak jest gość. Szkoda mi go bylo jak wylecial na qualu ale start miał rewelacyjny. Kamera z nad kokpitu pokazała że łyknął paru ludzików i omal nie skończylby poza torem jak go dwóch kierowców na 3 wide wzięło a on był w srodku. Ale to twardzielek jest. A potem jak wyprzedził chyba Coultharda po zewnętrznej nawrotu po prostej S/F

. Zresztą podobny manewr pokazał Fellippe Massa. On też jest niesamowity.
3.
Michael Schumacher - no cóż cieszę się bardzo z takiego wyniku. To jest kierowca nie z tej ziemi. To ze Barichello tak został na początku wyscigu ja sobie tłumaczę tym że Barii hamuje prawą nogą a jak wiemy zaczęło kropić na początku wyscigu i w niektórych miejscach toru było naprawdę ślisko. A lepiej kontroluje się auto jak się ma lewą nogę na hamulcu

.
No i te zaskoczenia i "obawy" Borowczyka że Mentos się zbliża do Schumiego - chciało mi się śmiać

. Przecież wyraźnie było widać że Schumi baaardzo pewnie kontroluje wyścig.
4.
Jenson Button - super pozycja i oby tak dalej!
5. Porażka McLarena - Dennis zamiast pozbierać do kupy chłopaków i sklecić porządny wóz, chodzi w gumiakach i kasku i nadzoruje prace budowlane nowego centrum McLarena

. Kto wie może w 2005 roku to przyniesie jakieś korzyści ?
Ogólnie wyścig ciekawy i czekam na Bahrain
