Głupie (może) pytanie dot. opon

Ostatnio znajomy, po przeczytaniu programu testów gdzie znalazł "Program testowy: praca nad setupem, testy opon firmy Bridgestone, testy superszybkiej skrzyni biegów", zadał mi pytanie jaki ma sens testowanie opon w środku zimy skoro:
1. w czasie wyścigu będą diametralnie inne warunki termiczne i opona będzie pracować zupełnie inaczej;
2. wszystkie zespoły dysponują takimi samymi oponami;
3. zespół nie ma żadnych danych z lat wcześniejszych bo jeździł na michałkach.

Powiem szczerze, że nie umiałem mu w sposób przekonujący wyjaśnić, że prawie wszystko co robią zespoły w czasie testów zimowych ma jakiś sens Próbowałem na różne sposoby. A to ciśnienie, a to nachylenie, a że latem zależności mogą być podobne i różne inne cuda. Jeśli ma ktoś jakiś pomysł to proszę o podpowiedź bo w sobotę się znów spotykamy w knajpie (widzimy się raz w miesiącu w takim gronie) a nie chcę żeby znów reszta towarzystwa spoglądała na nas podejrzliwie

Testy były ostatnio m.in. w Hiszpanii, gdzie teraz temperatury w środku dnia są po kilkanaście stopni, co może nie odbiegać tak bardzo prznajmniej od niektórych GP. W najlepszych zespołach nie tylko ustawienia, ale nawet rozwiązania konstrukcyjne są zestrajane z oponami, więc nie można tego zrobić przed samymi wyścigami. Ostatnio wielu zawodników mówiło, że muszą dostosować swój styl jazdy do nowych opon. Kiedyś musieli mieć czas na dojście do takich wniosków.

Bridgestone testuje opony aby upewnic sie czy konstrukcje nie posiadaja jakis wad, czy maja odpowiednia wytrzymalosc i zeby potwierdzic własne symulacje - dokladnie to co robia zespoły - potwierdzaja badania teoretyczne.

Zespoly po to testuja opony, zeby zebrac jak najwiecej informacji i oponach, które zostana pozniej wykorzystane w roznych symulacjach. Sprawdzaja tez jak zachowuje sie opona, jakich wymaga ustawien, jak szybko sie sciera itp. itd. Mają odpowiednie modele komputerowe, wiec jak sobie wprowadza zebrane wartosci to beda mogli to zasymulowac.

No i bedzie jeszcze test w Bahrajnie, w ktorym przetestuja wszystko juz w odpowiednich warunkach i potwierdza (lub nie) swoje symulacje.

PiotreQ napisał:

1. w czasie wyścigu będą diametralnie inne warunki termiczne i opona będzie pracować zupełnie inaczej;

Jesli "normalna" temp. pracy opony jest ok. 100°C to to czy na zewnatrz jest +12°C, +15°C czy +20°C az tak diametralnie nie zafalszuje zachowania opony latem a wrecz przeciwnie napewno da sporo cennych informacji nt jej zachowania w sezonie.

Nie do końca, bo teraz przy temperaturze powietrza +15 masz temp. asfaltu +18, a latem asfalt ma okolo +40

Nie do konca, bo w pochmurny dzien teraz przy temp. powietrza +15°C asfalt moze miec w pewnych warunkach równie dobrze +10°C a w sloneczny przy tej samej temp. powietrza asfalt bez problemu moze osiagnac sporo powyzej +20°C Oczywiscie beda roznice w zachowaniu sie opony w zaleznosci od temp powietrza czy asfaltu ale jakis trend i wynikajace z niego informacje na pewno beda cenne dla inzynierow i nie mozna powiedziec ze te testy sa bez sensu bo w sezonie opony beda sie zachowaly jak z zupelnie innej bajki. Poza tym zrodlem ciepla w takiej oponie jest glownie tarcie i "praca" samej struktury konstrukcji opony a nie kontakt z asfaltem. Oczywiscie wymiana ciepla w takim ukladzie - opona, podloze, otaczajace powietrze i np. slonce jest zjawiskiem dosc skomlikowanym i trudnym do oszacowania ilosciowo tak "na chlopski rozum".

Wywiad z inzynierem Bridgestone:
http://www.f1.v10.pl/Bridgestone,podsumowuje,dotychczasowe,testy,226.html

No wlasnie czyli glownie porownuja gumy miedzy soba i zakladaja ze tendencja bedzie utrzymana w innych warunkach zewnetrznych.

Kolejny wywiad z gościem od opon
http://www.f1.v10.pl/Bridgestone,o,tescie,w,Jerez,332.html

thx